Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 19
Pokaż wszystkie komentarze"Moją pierwszą myślą było HAMUJ i tak też się zachowałem." Nie chcę się wymądrzać, ale nad taką reakcją da się zapanować. Jedna z kluczowych rzeczy podczas jazdy to opanować instynktowne reakcje, które wynikają ze strachu (tutaj: przeszkoda -> gwałtowne hamowanie). Do wyćwiczenia jest taki scenariusz: zamiast hamowania odwracasz wzrok od przeszkody, dodajesz gazu i omijasz. Oczywiście nie zawsze jest to do zrobienia - nie wiemy jak szybko koleś jechał autem, czy w takiej sytuacji nie wjechałbyś mu w bok. Nie zawsze jest to też bezpieczniejszy manewr, szczególnie w mieście - spore ryzyko, że na sąsiednich nagle zabraknie miejsca. Zapanowanie nad odruchem hamowania czasem może uratować skórę. Najważniejsze, żeś wyszedł cało.
OdpowiedzScenariusz na dobry dzwon! Zamiast hamowania odwracasz wzrok, okazuje się ze nie masz miejsca na ominięcie i wtedy już nic nie możesz zrobić i walisz w przeszkodę! Ja zaczynam od hamowania a jeżeli nie wyda to można robić unik, ominięcie itp
Odpowiedz