Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeMoim zdaniem jesteś dowodem na to że rzeczywiście aby zrobić postęp trzeba zacząć cokolwiek rozumieć. Rozumieć jak pracuje motocykl, jak działa ludzka psychika w czasie jazdy, jak pracować nad sobą, jak rozumieć współpracę między człowiekiem i maszyną, jak znajdywać i poprawiać swoje błędy. Tego nie da się ogarnąć wypalając benzynę na Speed Dayach i jeżdżąc na pałę w kółko. Aby zrobić postęp trzeba się uczyć i trzeba mieć dostęp do rzetelnej wiedzy, do porządnych instruktorów. I właśnie o tym mówi Ibott. Nie dziwię się że nie ogarniasz, bo w Polsce nigdy nie było poważnej szkoły uczącej ludzi na poważnie. Ale może kiedyś zrozumiesz.
OdpowiedzZdecydowanie się z Tobą zgadzam, no nie do końca bo Twoja ocena mojej osoby jest moim zdaniem błędna. To o czym piszesz to bolączka naszego kraju, a chęć dobicia do 300 jest ważniejsza niż umiejętność jazdy przy 30 km u większośći. Tylko, że ten artykuł, jak już powstał to moim zdaniem, mógł zawierać kilka porad, jak i gdzie należy szukać takiej wiedzy, bo jak sam napisałeś instruktora nie zastąpi książka. Pozdrawiam
Odpowiedz