Ścigacz.pl

Tekstylna kurtka cruiserowo-uniwersalna? Okazuje się, że to możliwe i sprawdza się całkiem nieźle.

Nazwa tej kurtki nie sugeruje niczego, poza imieniem jednego z głównych bohaterów „How High” granego przez Method Mana. Jak się jednak okazuje, kurtka ta jest świetnym rozwiązaniem dla kogoś, kto swoje motocyklowe upodobania ogranicza do cruiserów, nakedów, turystyków i enduro. Czyli krótko mówiąc, jest to ciuch bardzo uniwersalny. Na szczęście, to nie jest jej jedyna zaleta.

Modeka Silas doskonale sprawdza się w turystyce, ale nosząc ją nie mamy wrażenia, że ubraliśmy typowo turystyczną tekstylną kurtkę. Ma ona bowiem krój bardzo podobny do klasycznej, sportowej skóry. Takie skojarzenia nie są bezpodstawne, bowiem Silas na łokciach i barkach, czyli w newralgicznych, glebowych miejscach posiada skórzane wzmocnienia, co ma być także swoistym ukłonem w stronę chopperowców, ale o tym za chwilę.

Jeżeli chodzi o dane techniczne, Modeka Silas prezentuje się całkiem bogato. Membrana Humax Z-Liner, wypinane ocieplenie (skuteczne), wspomniane wcześniej skórzane wzmocnienia, protektory SaS-Tec na ramionach i łokciach certyfikowane wg EN 1621-1, protektor Termofoam na plecach i system wentylacji Airvent. Zdecydowanie największą zaletą kurtki jest jej 100% wodoodporność. Miałem okazje pokonać w niej 500 km w deszczu, który za koszmarny uznaliby nawet mieszkańcy północnej Anglii. Nic, zero, null, nada - tyle wilgoci przedostało się do środka. Stało się to także dlatego, że najpierw zapinamy membranę, a później właściwy zamek kurtki.

Z wiatroszczelnością jest nieco gorzej. Powietrze czasami zdaje się wdzierać do środka (co jest oczywiście zaletą w upalne dni), ale nie jest to na tyle denerwujące, aby uprzykrzyć użytkowanie. W ciepłe dni wentylacja Airvent działa sprawnie i bez zastrzeżeń. Na pochwałę zasługują także typowe dla tego producenta regulacje w pasie i na ramionach. Komfortowo i praktycznie rozwiązano kwestię rękawów. Często zdarza się, że masywne, sportowe rękawice mają trudności w znalezieniu się pod kurtką, ale w Silas mamy długi zamek operowany w dwie strony i rzep, więc cały proces przebiega bezstresowo.

Wady? Cóż, kurtce Silas zarzucić można naprawdę niewiele. Mnie osobiście strasznie denerwuje kieszeń na dolnej części pleców. Wiem, to ukłon w stronę funkcjonalności, ale ani razu nie zdarzyło mi się tam niczego przewieźć, a kieszeń paskudnie odstaje i psuje wyjątkowo ładną linię kurtki. Bardzo dziwny jest główny zamek kurtki. Nie wygląda zbyt pewnie, sprawia wrażenie nieco gumowego i budzi obawy, że zaraz się rozleci. Jedna póki co, nic takiego się nie wydarzyło.

Ku uciesze wszystkich, którzy stresują się zakupem każdego ciucha motocyklowego z powodu posiadania postury Butterbeana, Modeka Silas sprzedawana jest w rozmiarówce od XS do 10XL. Podsumowując, dla kogo produkt ten jest przeznaczony? Szczerze mówiąc, dla każdego. Silas jest wygodna i odporna na żywioły, co sprawdza się w trasie. Wygląda stylowo i modnie, co jest istotne w mieście. Śmiało można ją polecić każdemu, kto jeździ criuserem, ale za nic w świecie nie chce ciężkiej skóry, nie wspominając nawet o frędzlach. W przypadku turystycznego enduro też obejdzie się bez obciachu.

Nasza ocena w skali 1-6: 5
Cena: 650 zł (rozmiar 5XL-10XL 750 zł)
Gdzie kupić? Lista dealerów dostępna jest na stronie Modeki.