29 i 30 marzec w Vale de Cambra w Portugalii oznaczał kolejne wielkie ściganie na wysokim poziomie. Po skandynawskich niskich temperaturach, śliskich nawierzchniach i trudnych warunkach przyszedł czas na prawdziwe ścigania, gdzie każdy z zawodników ma równe szanse. Jednak nie wszystko było tak kolorowe, jak można sobie to wyobrażać. Na dzień przed zawodami zawiodło słońce, a nad trasą spadł deszcz, czyniąc ją śliską. Dodatkowym utrudnieniem dla jeźdźców był górzysto-skalisty teren. Jazda po nim wymagała od zawodników pełnego skupienia i nie lada umiejętności. O bardzo trudnych warunkach panujących w Portugalii przekonał się niestety jeden z naszych rodaków - Michał Szuster. Michał po niefortunnym upadku złamał rękę, co wykluczyło go z rywalizacji. Jest to wielka szkoda dla wszystkich kibiców tego młodego i utalentowanego zawodnika, który miał szansę na dobre pozycje. Słowa uznania należą się dla Bartosza Obłuckiego. To, w jaki sposób Bartek podszedł do tematu związanego z występem w wyścigu, zasługuje na szacunek. Mimo połamanych kości kciuka i zerwanych ścięgien podjął próbę startu - niestety, nawet silne leki przeciwbólowe nie pozwoliły Polakowi na wytrzymanie tej morderczej próby. W walce o jak najlepsze pozycje pozostali tylko Wacław Skolarus, Marcin Frycz i Mateusz Bembenik. Jakie były ich losy w Vale de Cambra? Przekonajcie się sami...
Klasa E1 Dzień pierwszy Bez najmniejszych wątpliwości można powiedzieć, że poziom, jaki panuje w najmniejszej pojemnościowo klasie jest niezmiernie wysoki. Również i tym razem mogliśmy się o tym przekonać. Pierwszego dnia na trasie zacięta walka toczyła się o zwycięstwo pomiędzy Miką Aholą i Simeonem Albergonim. Ułamki sekund dzielące zawodników i ciągłe napięcie sprawiały, że na każdej próbie emocje sięgały zenitu. Ostatecznie jednak Fin musiał uznać wyższość Albergoniego. Różnica pomiędzy nimi wynosiła zaledwie dwie i pół sekundy. Po wygranej Simone z wielkim entuzjazmem wypowiadał się na temat swoich dotychczasowych pozycji w tegorocznych Mistrzostwach. Wspominał również o bardzo dobrej współpracy całego zespołu, mając przy tym nadzieję na zdobycie tytułu w tym sezonie, na co będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Trzecią pozycję wywalczył Hiszpan Ivan Cervantes, który dzielnie trzymał się prowadzącej dwójki, ostatecznie tracąc do zwycięzcy dwanaście sekund. Rewelacją pierwszego dnia okazał się Eero Rames, zajmując miejsce tuż za podium. Siedemnasty do mety dotarł Wacław Skolarus, pokazując tym samym, że jak na debiutanta radzi sobie świetnie.. 1. ALBERGONI Simone 2. AHOLA Mika 3. CERVANTES Ivan 4. REMES Eero 5. MICHELUZ Maurizio 6. GERMAIN Marc 7. GUERRERO Christobal 8. SAGAR Tom 9. BOLTER Daryl 10. HARTMANN Mike Dzień drugi Podczas drugiego dnia zmagań najlepszy okazał się Ivan Cervantes, jeżdżący w fabrycznym teamie KTM'a. Warunki panujące na trasie wymuszały wiele wypadków i wywrotek. Głównym bohaterem gleb był Mika Ahola, który podczas drugiego dnia zmagań zaliczył ich aż trzy. W konsekwencji zajął miejsce odpowiadające liczbie wywrotek, mówiąc jaśniej trzecie. Wspominany wyżej Cervantes dostosował się do panujących warunków i pokazał wszystkim, że nie zamierza pozostawać w cieniu. Mimo, iż na pierwszym okrążeniu podążał jeszcze za Simeonim Albergoni, powoli i solidnie zaczął zmniejszać panującą między nimi różnicę. Momentem kulminacyjnym dla Hiszpana był Cross Test, podczas którego objął prowadzenie. Na ostatnim teście Albergoni jechał wyśmienicie, jednak to Ivan zdobył swój pierwszy triumf tego sezonu. Czwartą pozycję po raz drugi w Portugalii zdobył Eero Remes, a dopiero minutę za nim na mecie zameldował się Brytyjczyk Tom Sagar. 1. CERVANTES Ivan 2. ALBERGONI Simeone 3. AHOLA Mika 4. REMES Eero 5. SAGAR Tom 6. GUERRERO Christobal 7. FELICIA Paulo 8. CURVALLE Jordan 9. CHERUBINI Luca 10. FERREIRA Fernando Klasyfikacja generalna W klasyfikacji generalnej w klasie Enduro 1 na prowadzeniu bez zmian pozostał Mika Ahola, z trzy punktową przewagą nad drugim Włochem Albergonim. Z trzeciej pozycji spadł natomiast Eero Remes, który musiał ustąpić miejsca zwycięzcy z dnia drugiego, Ivana Cervantesa. Poprzez wycofanie się z Rajdu Bartosza Obłuckiego, jego pozycja w generalne przesunęła się w dół o sześć pozycji i obecnie zajmuje on jedenaste miejsce. 1. AHOLA Mika - 92pkt 2. ALBERGONI Simone - 89pkt 3. CERVANTES Ivan - 82pkt 4. REMES Eero - 74pkt 5. GUERRERO Christobal - 54pkt 6. GERMAIN Marc - 48pkt 7. MICHELUZ Maurizio - 44pkt 8. CURVALLE Jordan - 43 pkt 9. CHERUBINI Luca - 34pkt 10. SAGAR Tom - 29pkt Klasa E2 Dzień pierwszy W klasie dwusuwowych 250 i czterosuwowych 450 przyczyną nie ukończenia wyścigów były między innymi problemy techniczne motocykli. Podczas Test Crossu współpracy odmówiła maszyna Antoinego Meo. Problem nie ominął również Aarona Bernandeza, który odpadł w tym samym czasie, co opisywany wyżej Meo. Najlepiej jadącym tego dnia w klasie E2 zawodnikiem był Johnny Aubert, który wywalczył sobie zwycięstwo, jadąc przeciwko takiemu zawodnikowi, jak Juha Salminen. Fińsko - Francuskie starcie było niezwykle emocjonujące. Obaj zawodnicy wykazali się znakomitymi umiejętnościami, prezentując najwyższy poziom. Zacięta walka toczyła się już nie tylko o sekundy, lecz o setne. Ostatecznie Aubert skończył wyścig na pierwszej pozycji, pozostawiając za sobą Salminena o bagatela pół sekundy. Trzeci był zeszłoroczny triumfator w klasie Enduro Junior - Joakim Ljunggren ze Szwecji. 1. AUBERT Jonny 2. SALMINEN Juha 3. LJUNGGREN Joakim 4. BELOMETTI Aleksandro 5. MOSSINI Fabio 6. PAGANON Nicolas 7. DINI Fabrizio 8. THAIN Rodrig 9. MATTILA Juri 10. DEPARROIS Nicolas Dzień drugi Podczas drugiego dnia rywalizacji ponownie prowadzenie należało do walczących zacięcie między sobą Salminena i Auberta. Tym razem jednak sytuacja na finiszu odwróciła się i to Juha Salminen stanął na najwyższym stopniu podium. Rozstrzygnięcie dokonało się już nieco wcześniej, gdy przewaga Salminena nad Aubertem wzrosła do trzydziestu sekund. Niedziela okazała się nieco pechowa dla Joakima Ljungreena, którego nękały problemy z elektryką w jego motocyklu - niestety nie ukończył wyścigu. O prawdziwym nieszczęściu może mówić Antoine Meo, który nie ukończył zarówno sobotniego, jak i niedzielnego wyścigu. Do mety nie dojechał również borykający się z bólem ręki Alex Zanni. 1. SALMINEN Juha 2. AUBERT Jonny 3. SALONEN Valtteri 4. BELOMETTI Aleksandro 5. PAGANON Nicolas 6. DINI Fabrizio 7. KIRSSI Simo 8. MATTILA Juri 9. MOSSINI Fabio 10. THAIN Rodrig Klasyfikacja generalna Po dwóch wspaniale przejechanych wyścigach w Szwecji Ljungreen zajmował pozycję lidera w klasyfikacji generalnej. Gdyby nie problemy z motocyklem w drugi dzień portugalskiego wyścigu, Szwed być może utrzymałby się na pierwszej pozycji. Jego miejsce zajął świetnie sprawujący się Juha Salminen, który z przewagą trzech punktów znajduje się na prowadzeniu. Z powodu braku zdobytych punktów zarówno pierwszego, jak i drugiego dnia Meo spada aż o siedem pozycji w dół stawki. 1. SALMINEN Juha - 92pkt 2. AUBERT Jonny - 89pkt 3. LJUNGGREN Joakim - 67pkt 4. SALONEN Valtteri - 64pkt 5. BELOMETTI Aleksandro - 64pkt 6. THAIN Rodryg - 51pkt 7. DINI Fabrizio - 50pkt 8. MATTILA Juri - 41pkt 9. DEPARROIS Nicolas - 34pkt 10. MOSSINI Fabio - 33pkt |
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze