Ścigacz.pl

Dzień w Karpaczu zapowiadał się bardzo spokojnie. Pogoda wręcz wiosenna, słupek rtęci zdecydowanie szybował powyżej zera. Ciężko w takich warunkach wyobrazić sobie przebieg zawodów, które wymagają dużych ilości śniegu. Nic bardziej mylnego.

IV Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Skijoering Devil Energy Cup, mimo mogłoby się wydawać niesprzyjających warunków, odbyły się w pełnej krasie i do tego z dużo większym "przytupem" niż w poprzednich latach.

Podczas tegorocznej edycji pojawiło się wiele atrakcji m.in. po raz pierwszy Main Event odbył się przy sztucznym świetle, dodatkowo koncert, pokazy FireShow, pokaz laserów, a także afterparty. Jednym słowem - wszystko co jest potrzebne dobrej imprezie aby jeszcze po jej zakończeniu czuć, że brało się udział w czymś wyjątkowym.

Miejscem zmagań wszystkich zawodników był stadion miejski w Karpaczu. Trasa została stworzona na wewnętrznej części obiektu. Śnieg zwieziono z wyższych części Karpacza a także przed samymi zawodami trasę specjalnie naśnieżano. W trakcie zawodów ratrak i kilkuosobowa ekipa dbała o stan trasy tak aby zawody mogły się odbyć z należytą rangą a także poziomem bezpieczeństwa. Nic dodać, nic ująć. Impreza zorganizowana z pełnym profesjonalizmem.

System przeprowadzenia zawodów jest niezmienny od pierwszej edycji. Na pierwszy ogień poszli juniorzy, kobiety, następnie snowboard i klasa open. Każdy zespół w ramach Prologu wykonywał jedno okrążenie. Na podstawie uzyskanych czasów ustawiano drabinkę w systemie pucharowym do Main Eventu. Dodatkowo w zależności od uzyskanego czasu już na tym etapie można było stanąć na podium i szczycić się mianem zespołu, który w najkrótszym czasie pokonał okrążenie.

Na linii startu oprócz doświadczonych już w tej dyscyplinie zespołów, stanęło też kilka znaczących nazwisk w świecie motorsportu. Taka mieszanka gwarantowała burzliwy przebieg zawodów. Krywult/Makarewicz, który w poprzednim roku wyjechał z Karpacza z tytułem Międzynarodowego Mistrza Polski w Skijoering na tegorocznej edycji pojawił się z ważnym celem - utrzymać tytuł. Team Skivegas, Błażej Gazda/Jędrek Stanek, który może się szczycić najwyższymi laurami zdobytymi podczas II edycji zawodów musiał zmienić skład. Narciarz Jędrek Stanek ze względu na chorobę zrezygnował ze startu jednak jego miejsce zajął Staszek Karpiel-Bułecka, który jest narciarzem freestylowym, a na dodatek na co dzień śpiewa z zespołem Future Folk. Szeregi zawodników wsparła również mocna reprezentacja utytułowanych żużlowców Stali Gorzów, Bartosz Zmarzlik, Adrian Cyfer, Łukasz Kaczmarek, którzy mają na swoim koncie tytuł drużynowego Mistrza Polski Juniorów. a także reprezentant Włókniarza Częstochowa, nie mniej utytułowany Rafał Malczewski (Drużynowy Mistrz Polski Juniorów). Jakby tego było mało wśród nazwisk na liście startowej znalazł się również reprezentant RPA - Blake Gutzeit. Niespełna 20 letni kierowca teamu Cargo-Tac Husqvarna Factory Racing, który ma już za sobą start w prestiżowej imprezie Enduro w Rumunii, w której świetnie sobie radził. Nie należy zapominać o reprezentacji narodowej Niemiec w Skijoering, która od pierwszej edycji zawodów dzielnie walczy i konsekwentnie dąży do uzyskania tytułu. Takie nazwiska zagwarantowały niesamowite emocje w trakcie tego wyjątkowego wieczoru.

Prolog minął bez przeszkód i faworyci nie zawiedli. Czołówka uzyskiwała bardzo podobne czasy, które różniły się praktycznie setnymi. Również klasa kobiet i snowboardu świetnie radziła sobie na torze. Kolejnym krokiem było przełożenie uzyskanych czasów do systemu pucharowego i start głównej części eventu. Zawodnicy walczyli nie tylko z czasem jak wcześniej ale również z innymi ekipami na trasie. Pierwszą część zagospodarowały kobiety. Nieliczna klasa a jednak miała swoje miejsce w Main Evencie. Zwyciężczyniami został zespół "Świat Motocykli" Kasia Bąk/Monika Kabelis. Riderka z tego zespołu debiutowała rok wcześniej i jak widać przez ostatni czas nie próżnowała. Udało im się pokonać bardziej doświadczone Klaudia Magierowska/Aga Szczepaniec i startujące po raz pierwszy Karina Kawka/Nicol Bukowica.

Z dyscypliny pokazowej Snowboard w tym roku stał się pełnoprawną, klasyfikowaną klasą. Tutaj również bieg finałowy liczył 3 najszybsze zespoły, które w kolejności Dawid Danek/Wolak Łukasz, Baklarz Sebastian/Robert Danek, Tomasz Darasz/Bobowski Kacper zajmowały pozycje od najwyższej na podium.

Bardziej liczna klasa OPEN również dostarczyła wielu emocji. Niektóre wyścigi liczyły 2 a inne 3 załogi na trasie. System KO wyłonił 5 najlepszych ekip i podzielił biegi finałowe na mały i duży finał. W małym finale startowały 3 zespoły z których została wyłoniona para Dawid Danek/Jakub Nakielski, która zajęła najniższe miejsce na podium. Duży finał rozegrał się natomiast pomiędzy zeszłorocznym triumfatorem Sebastian Krywult/Kornel Makarewicz a reprezentantami Niemiec Stefan Riedel/Andy Hackl. Tutaj nasz rodzimy zespół uległ naszym sąsiadom i dojechał do mety jako II. Tym razem tytuł międzynarodowego Mistrza Polski w Skijoering wyjechał do Niemiec.

Wszystkie biegi były pełne niepewności kibiców, walki i determinacji zawodników. W trakcie okrążeń, jak w kalejdoskopie wymieniała się kolejność zespołów, na prowadzenie wychodził ten, któremu udało się zauważyć i wykorzystać błąd przeciwnika, ten który w sytuacji podbramkowej nie odpuścił. Prawdziwa walka tu i teraz. Właśnie to czyni ten sport takim wyjątkowym, a Karpacz i zespół organizatorów SkiVegas wie jak to pokazać. Ten kto nie był niech żałuje, dużo go ominęło… jednak można to nadrobić. Karpacz stał się oficjalnie stolicą Skijoering w Polsce więc tam kierujcie swe oczy w poszukiwaniu kolejnych edycji tego niesamowitego sportu.

Wyniki Main Event: