Miniaturowy personalny czo³g czy deskorolka?
No dobrze. Niby dlaczego nie połączyć ze sobą zalet deskorolki, motocykla offroadowego, quada i.
.. czołgu? No dlaczego? Mieliśmy już czołg osobistego użytki wielkiego kalibru. Tutaj jednak mamy coś nieco mniejszego, jednak równie ekscytującego. Wygląda na to, że to coś jest napędzane niewielkim czterosuwowym silnikiem jednocylindrowym z małego motocykla offroadowego i ma przekładnię automatyczną. Ale sterowanie odbywa się w podobny sposób, jak kieruje się... deskorolkę. A do tego - gąsienice jak w czołgu. Co się musi wydarzyć w głowie człowieka, aby skonstruować takie coś? Nie mamy pojęcia, ale chcemy to...
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze