Miller nadal niezbyt szczęśliwie w MŚ
Po niezbyt udanym starcie w pierwszych zawodach sezonu Mistrzostw Świata w Motocrossie Kobiet w Valkenswaard, miniony weekend we Francji wyglądał dla Asi Miller nieco lepiej. Polka ukończyła kwalifikacje na siódmej pozycji. W pierwszym biegu wystartowała bardzo dobrze zajmując początkowo drugą pozycję. Na metę dojechała jednak na 11 pozycji. Wszystko wskazuje na to, że pech nie chce opuścić Asi.
Po starcie najpierw jechała druga, później spadła na trzecią pozycję. I prawdopodobnie Miller dowiozłaby tą pozycję aż do mety, gdyby nie to, że złapała gumę. Ostatecznie więc ukończyła wyścig na 11 miejscu. W drugim biegu było trochę lepiej. Polka, mimo złego startu goniła rywalki i zajęła 9 miejsce. Rywalizację wygrała Livia Lancelot przed Chiarą Fontanesi. W klasyfikacji zawodów Asia zajęła ostatecznie 10 miejsce.
Oto co Asia miała do powiedzenia o swoim starcie we Francji: „W trakcie zawodów czułam jeszcze trochę skutki upadku z poprzedniej rundy w Valkenswaart, ale nie było na tyle źle abym nie mogła wystartować. W pierwszym wyścigu wyszłam druga ze startu. Trzymałam tą pozycję przez trzy okrążenia, ale w powietrzu podczas jednego ze skoków rywalka zahaczyła o moje przednie koło i wylądowałam bez motocykla. Zanim się pozbierałam byłam na 13 pozycji. Na dodatek złapałam kapcia, co spowodowało wolniejszą jazdę. Do mety dojechałam na 11 pozycji. Przed drugim wyścigiem spadł deszcz. Tory w tej części Europy są z twardej gliny, więc zrobiło się istne „lodowisko". W takich warunkach zdarzyło mi się być może z trzy razy w życiu jeździć na zawodach, natomiast nigdy nie miałam okazji trenować na takim podłożu. Drugi wyścig zakończyłam na 9 miejscu. Podczas tych zawodów znowu dopadł mnie mały pech, ale mam nadzieję, że następnym razem we Włoszech, wszystko nareszcie pójdzie po mojej myśli.”
W klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata Joanna zajmuje obecnie 14 miejsce z 26 punktami wywalczonymi w dwóch rundach. Liderką jest Chiara Fontanesi z wynikiem 94 punktów, przed Livią Lancelot (92 punkty).
Do kolejnej rundy zostało trochę czasu. Trzymamy kciuki za odczarowanie pecha i udany start 20 maja we Włoszech!
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze