Mieszkańcy Przeźmierowa kłamią
Mieszkańcy Przeźmierowa w walce o unicestwienie Toru Poznań sięgają po chwyty poniżej pasa
O skomplikowanej sytuacji wokół poznańskiego toru informowaliśmy was już niejednokrotnie. W ostatnich dniach nasi czytelnicy zaalarmowali nas o działaniach mieszkańców Przeźmierowa, które delikatnie rzecz ujmując są ... działaniami poniżej pasa.
Mamy tutaj na myśli indoktrynowanie opinii publicznej nieprawdziwymi, lub wręcz kłamliwymi informacjami. Najświeższy przykład, to ostatnia publikacja na łamach lokalnej gazety „Sąsiadka - Czytaj". Osoba podpisująca się jako Henryk Witkowski przedstawiając swój punkt widzenia dramatycznie mija się z prawdą i jednocześnie wykazuje się żenująco niskim poziomem zrozumienia tematyki sportów motorowych. Tematyki w której próbuje zabierać głos z pozycji eksperta. Z treścią tych wypocin możecie sami zapoznać się na załączonym skanie. My natomiast na szybko odniesiemy się do treści rozpowszechnianych przez pana Witkowskiego.
Panie Henryku:
- motocykliści zjeżdżają z odległych zakątków Polski do Poznania nie dlatego, aby uprzykrzyć życie poznaniakom. Również nie dlatego, że dostali zakaz jazdy po torach w swoich miastach. Po prostu Tor Poznań to jedyny tor wyścigowy w Polsce. Motocykliści nie mają innego miejsca do jazdy w Polsce.
- to nie prawda że inne tory wyścigowe w Polsce zostały zamknięte ze względu na powodowane uciążliwości. Innych torów, porównywalnych z Torem Poznań, nigdy w Polsce nie było.
- to nie prawda, że tory w innych krajach zamykane są z uwagi na powodowane uciążliwości. Wszystkie znane nam (nieliczne zresztą) przykłady zamykania starych torów wynikają z tego, że nie spełniały one dzisiejszych norm bezpieczeństwa.
- jak wyżej wspomnieliśmy, nie wiemy jakie zamykane w Europie tory ma pan na myśli. My znamy natomiast wiele znanych torów wyścigowych graniczących bezpośrednio z siedzibami ludzkimi. Wystarczy wymienić choćby tory Monza, Imola, Hungaroring czy Salzburgring. Tamtejsi mieszkańcy czerpią korzyści z obecności toru wynajmując zawodnikom i kibicom pokoje gościnne oraz miejsca parkingowe.
- o ile znamy historię Toru Poznań, to raczej zabudowania znalazły się zbyt blisko toru, a nie tor zbyt blisko zabudowań. Myli pan przyczyny ze skutkami. Tor działa w Przeźmierowie od ponad 30 lat.
- twierdząc, że z toru wyścigowego nie może dobiegać żaden hałas zdradza pan całkowite niezrozumienie specyfiki sportów motorowych. Sam ten fakt skreśla pana i ludzi o podobnych poglądach jako partnerów do poważnej dyskusji w tej sprawie.
- nie wierzymy w deklaracje, iż celem ludzi prezentujących pana punkt widzenia nie jest zamknięcie toru. Mając na uwadze wasze żądania wobec AW i środki jakich się imacie wygląda to równie wiarygodnie jak stwierdzenie, że nie chcecie zabić, choć zamierzacie strzelić ofierze w głowę.
- publikując tego typu bzdury wprowadza pan świadomie w błąd opinię publiczną, robiąc tym samym niczym nie zasłużony czarny PR sportom motorowym. Sam fakt, iż nie potrafi pan wskazać choćby jednego konkretnego przykładu na potwierdzenie swoich słów jest najlepszym komentarzem do pana wiarygodności. Czy nie wstyd panu kłamać?
Nasza uwaga. Jeśli znalazło się tak szybko i tak łatwo 70 tyś pln na pomiary hałasu, to może sensowniej byłoby wydać te pieniądze na ekrany dźwiękochłonne, lub inną infrastrukturę ograniczającą wpływ Toru Poznań na otoczenie? Gdybyście choć część swojej destruktywnej energii zainwestowali w konstruktywne działania - problem zostałby już dawno rozwiązany, lub przynajmniej jego skala zostałaby zminimalizowana.
Rozumiemy bardzo wiele. Staramy się rozumieć argumenty mieszkańców Przeźmierowa. Dlatego nie ma już szkoleń i imprez komercyjnych w weekendy. Nie używamy głośnych wydechów na torze, jeździmy w mniejszych grupach i krócej w ciągu dnia. Coraz to kolejne imprezy motocyklowe przenoszone są na tory w krajach z nami sąsiadujących. To ciągle za mało. Do tego jeszcze musimy walczyć z kłamstwami i oszczerstwami. Niestety jak widać Polska to miejsce, gdzie bardzo łatwo sięga się po brudne zagrania.
Kontaktowaliśmy się z redakcją gazety i otrzymaliśmy zapewnienie, że zamieszczony artykuł jest stanowiskiem autora, a nie redakcji. Niezależnie od odcinania się redakcji od zamieszczonych treści, byłoby naszym zdaniem o wiele rzetelniej, z dziennikarskiego punktu widzenia, sprawdzić wiarygodność publikowanych informacji.
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzewitam wszystkich ja jestem mieszkańcem przeżmierowa i mi nic nie przeszkadzało i nie przeszkadza a mieszkańcy którzy to piszą są niespaena rozumu większość z nich to mieszczuchy które sie ...
Odpowiedzehh jak mozna tak lzec.. Tego Witkowskiego to bym do sadu podal za celowe manipulacje i wprowadzanie spoleczenstwa w blad. To kiedy ustawka tak o 2am w Przezmierowie bez wydechow? :lol:
OdpowiedzMieszkancy zachowują się, jakby nie wiedzieli, że będą mieszkać koło toru. Ciekawe do czego wg nich powinien on służyć? 7 czerwca odbędzie się na torze impreza Global Gathering - 17 godzin GŁOŚNEJ...
OdpowiedzJa tak sobie myślę, że warto byłoby się pojawić na tej pikiecie... jak ich przyjedzie 200-300 osób (ostatnim razem płacili studentom po 50 zł za robienie tłumu i trzymanie sztandarów - oni ...
OdpowiedzSkoro nie można jeździć po torze poznań to czemu nie jeździć przez Przeźmierowo. Po drogach publicznych każdy może jeździć, gdyby dziennie przejeżdżało tam około 100 motocykli i 100 samochodów ze ...
Odpowiedzbo to sa debile jeb*** stare dyiadki siedya w dudkach i pierol farmayonz spali im ten *** tor
OdpowiedzTen koles to pewnie ..., ktory siedzi na emeryturze i nie ma co robic z wolnym czasem. Zachcialo mu sie organizowac pochody i protesty. Ciekawe jakby zareagowal na konfrontacje z motocyklistami, ...
Odpowiedz