Michael Jordan na Ducati
Sześciokrotny mistrz NBA, Michael Jordan, pokonał cztery, pierwsze w swojej karierze, okrążenia na torze MotoGP.
Jordan przyleciał do Walencji na tor Ricardo Tormo Circuit, aby po raz pierwszy zobaczyć na żywo zawody MotoGP. Gdy otrzymał niespodziewaną propozycję odbycia przejażdżki po torze na tylnym siedzeniu motocykla, prowadzonego przez Randy’ego Mamolę, odrzucił ją. Jednocześnie oświadczył, że chce samodzielnie spróbować swoich sił na motocyklu klasy GP.
Zaskoczenie organizatorów było tak duże, że zgodzili się oddać w ręce 198-centymetrowego koszykarza 230 konnego Ducati. Dzięki temu pierwsza wizyta na MotoGP stała się jednocześnie pierwszym startem Michaela. Na torze nie udało mu się włączyć biegu większego niż 4-ty. Mimo to jego technika jazdy zaskoczyła zarówno publiczność, jak i towarzyszących mu zawodników. Na ostatniej prostej Michael próbował nawet jazdy na tylnym kole, ale czując respekt przed 230 KM mocą zrezygnował z realizacji tego pomysłu.
Po zakończeniu zawodów Michael oświadczył, że rozważa możliwość stworzenia własnego zespołu rajdowego MotoGP. Nie wiemy, czy rozważa również możliwość wystartowania w tym zespole. Jednak aby zrealizować marzenie o starcie, Michael potrzebowałby odpowiednio zaprojektowanego motocykla, zapewniającego dostateczną ilość miejsca na ręce i nogi oraz gwarantującego odpowiednią aerodynamikę przy 2-metrowym motocykliście.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze