Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeMiałem możliwość bezpośredniego porównania starego Triumpha Tigera 650 z 60 lat kontra Triumph BonnieT100 - ten nowoczesny... I powiem tak: gdyby J.Bloor poprawił w jakiś magiczny sposób jakość wykonania, trwałość silnika do poziomu współczesnego ( z dzwigniami po ludzkiej stronie) zmontowane to wszystko w dobrej ramie na dobrych zawieszeniach i porządną hamownią - tego starego motocykla z lat 60-tych - to byłaby kwintesencja angielskiego motocykla, który biłby na głowę współczesnego odpowiednika... Nowe modele nie mają tego pazura, są drewniakowate, silnik spedalony, nie dałem rady zrobić nawrotki na 1 nodze w stylu mx-owym ( a starego i owszem), po prostu nie ma charakteru... Stary mimo, że awaryjny, dziwne biegi, hamownia dopiero na podwójnych rozpierakach coś pokazuje, przy dużych szybkościach motocykl się chybocze i dostaje wężyka( miękki w krzyżu), jednak zapiszczy na asfalcie lepiej się zbiera, nawrotka w stylu MX bezproblemowa...Nie twierdzę że "nowoczesny" klasyk jest motocyklem złym, i owszem może i daje radość, ale w porównaniu do podobnego stylem Ducati GT 1000 lub SC 1000 - to jest po prostu ztatusiowaty i chyba do takich ludzi jest kierowany- ludziska- brzusiska, którym nie podoba się chopper, a chcę poczuć się "jak za dawnych lat"... Z tymi calkowitymi klasykami w stylu "pompy do gnojowicy" jest jeden problem, trzeba mieć zapewnioną logistykę w razie "W" co z tego, że motocykl tani w zakupie, droga jest np wymiana łańcuszka rozrządu, lub napinacza rozrządu - gdzie szukać nowych części- zadał sobie ktoś takie pytanie- i jak to znam z doświadczenia- wiem czym rynek dysponuje i co można kupić a co nie i jedynie BMW stoi na wysokości zadania i można kupić część ( drogo ale zawsze), do motocykla z lat 60-tych... A zapytam tak, czy ktoś wielbiciel klasyków japońskich może mi sprzedać za rozsądną cenę oryginalną kanapę do Kawasaki KZ 1300 - dajmy na to za 300 zł - może być bez metalowej podstawy... Hę ???????? Nie ma takiego? Nie ma, bo takie kanapy chodzą od 300 do 1000 euro ot co....
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza