Memoriał Andrzeja Czyżowskiego - relacja
W ubiegłą niedzielę, 14. czerwca na rzeszowskim torze Greinplast odbył się Memoriał imienia tragicznie zmarłego w zeszłym roku Andrzeja Czyżowskiego. Na starcie stanęło kilkudziesięciu zawodników, którzy swoją obecnością i piękną rywalizacją godnie uczcili pamięć 12-letniego kolegi. Pan Andrzej Czyżowski, ojciec tragicznie zmarłego zawodnika, dokonał uroczystego otwarcia zawodów. Przemawiając na torze, na którym rok temu zginął jego syn stwierdził, że "tor motocrossowy działa na nas jak magnes" i poprosił o czerpanie radości ze sportowej rywalizacji tak samo, jak czynił to jego syn. Wszyscy zawodnicy uczcili pamięć Andrzeja minutą ciszy, po czym odbyli rundę honorową. Po tym podniosłym otwarciu przystąpiono do rywalizacji.
Zawodnicy startujący w zawodach byli podzieleni na sześć klas: Quady, Open - pierwszy krok, Open licencja B, Open licencja A, MX85 oraz MX65. Klasa Quadów była najliczniej reprezentowana przez rzeszowski klub "Raptor" i zawodnicy właśnie tego klubu zajęli całe podium. Pierwszy był Artur Karpiński, drugi Dariusz Kalita, a trzecie miejsce zajął Przemek Sochacki. Podobnie rzecz się miała w klasie Open - pierwszy krok oraz Open licencja B. Tutaj również "Raptor" zdominował podium. W Open - pierwszy krok kolejność była następująca: 1. Marcin Leś, 2. Adrian Puc, 3. Andrzej Paczosa, natomiast w Open licencja B pierwsze miejsce zajął Lesław Oczoś, drugie Robert Suszczyński, a trzecie Przemek Purcha. Sytuacja nieco inaczej wyglądała w pozostałych klasach. W Open licencja A bezkonkurencyjny okazał się Paweł Nowicki. Ten młody zawodnik zdeklasował swoich rywali, pokazując jak powinno się jeździć w motocrossie. Była to na pewno cenna lekcja dla pozostałych zawodników i niezły pokaz umiejętności dla kibiców. W klasach MX85 i MX65 dominowali reprezentanci klubu z Lublina. Pokazali, że mają naprawdę przyszłościowych kadrowiczów i w nich można upatrywać przyszłych mistrzów. Klasę MX85 wygrał Kamil Wawer, natomiast MX65 Jan Ratajski.
Warunki na torze nie były najłatwiejsze. Po sobotnich opadach tor był błotnisty, jednak po pierwszej turze biegów i dzięki słońcu, które pięknie świeciło przez cały dzień, tor przeschnął i mogliśmy oglądać piękną rywalizację. Oprócz rywalizacji na torze, najmłodsi mogli również spróbować swoich sił na mini motorkach MX - KTM 50 ccm, które są własnością szkółki działającej przy klubie "Raptor". Kibice dopisali i tłumnie zjawili się wokół toru pięknie dopingując zawodników, a pogoda nam sprzyjała. Dzięki temu widzimy, że sport motocrossowy zyskuje coraz większe grono fanów, a starania członków klubu "Raptor" nie są bezowocne. Mamy nadzieję na kolejne świetne zawody, a okazją ku temu będzie Puchar Polski MX, który będzie gościł w Rzeszowie już 12. lipca 2009 roku. W imieniu Pana Andrzeja Czyżowskiego oraz organizatorów wszystkim zawodnikom serdecznie gratulujemy i dziękujemy za wspaniałą rywalizację oraz uświetnienie swoją obecnością tej wyjątkowej imprezy. Za sukces, jakim były te zawody chcieliśmy podziękować również kibicom, którzy tak licznie stawili się na torze, organizatorom, wszystkim osobom zaangażowanym w tą inicjatywę, a w szczególności sponsorom oraz wszystkim, o których zapomniałem. Mamy również nadzieję, że za rok spotkamy się w jeszcze liczniejszym gronie! Do zobaczenia za rok!
Szczegółowe wyniki zawodów można zobaczyć tutaj
Fot. www.zawodymx.pl
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeOooo jest i koleżanka Alutka :) Brawo Alicja za odwage i start w zawodach :)) Oby tak dalej :) KTM 2T POWER :))
Odpowiedzdziekuje :)
Odpowiedz