Mediator Motoświdnica Racing Team - zapowiedź sezonu 2010
Zespół stanie do wyścigów pod nazwą Mediator Motoświdnica Racing Team, promując nie tylko sporty motocyklowe, zdrową rywalizację czy głównego sponsora, ale również Świdnicę - miasto, z którego wszyscy pochodzą
Wszyscy pamiętamy wielki debiut Motoświdnica Racing Team w 2009 r. oraz zapowiadający wielkie emocje sezon, który zakończył się ponad wszelkie oczekiwania zaangażowanych osób i sponsorów, drugim miejscem na podium dla zawodnika teamu Piotra Betleja.
Przed rokiem śledziliśmy zaangażowanie 7-osobwej grupy zafascynowanych sportem motocyklowym młodych ludzi, którzy zjednoczyli swe siły, by zrealizować marzenie jednego z nich. Bardzo szybko udział w wyścigach i ugruntowanie pozycji teamu na arenie wyścigowej stały się jednak wspólnym marzeniem całego zespołu. Pasja i synergia były hasłami, które towarzyszyły Motoświdnica Racing Team przez cały sezon, z którego wszyscy wyszli z dumnie podniesioną głową.
Rok 2010 to dla całego zespołu niepowtarzalna szansa na umocnienie swojej pozycji i utrzymanie pozytywnej i rozpoznawalnej w Polsce marki. W tym sezonie stanie do wyścigów pod nazwą Mediator Motoświdnica Racing Team, promując nie tylko sporty motocyklowe, zdrową rywalizację czy głównego sponsora, ale również Świdnicę - miasto, z którego wszyscy pochodzą.
W chwili obecnej trwają ostatnie przygotowania do rozpoczęcia sezonu 2010. Start Betleja w Mistrzostwach Polski oznacza dołączenie do grona najlepszych i jest ukoronowaniem rocznej pracy i wytrwałej nauki pod okiem profesjonalistów. Startując w tej grupie, Betlej zmierzy się między innymi z Adamem Badziakiem, który przed rokiem obserwował i wspierał rozwój Piotrka. O tym, czy uczeń prześcignie mistrza, będziemy mieli okazję przekonać się w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Przygotowania już zapowiadają wielkie emocje. Ulegają im nie tylko członkowie Teamu, ale również jego wierni kibice, z nadzieją oczekując na pierwszy wyścig. W oczach Betleja nadal iskrzy się ta sama iskierka, którą mieliśmy okazję poznać przed rokiem. Kolejny sezon to w dalszym ciągu realizacja przede wszystkim motocyklowej pasji i chęć dzielenia wrażeń z innymi miłośnikami jednośladów. Motocykl, który będzie towarzyszył Betlejowi w tegorocznych zmaganiach to Honda CBR 1000RR - model 2010, dostarczony przez Honda Polska.
Tym razem Betlej nie wystartuje jako jedyna twarz teamu. W klasie Rookie 600, w której zadebiutował świdnicki zespół przed rokiem, zmierzy się z własnymi umiejętnościami również drugi zawodnik - Cezary Chrobot. To nie będzie pierwszy start Chrobota w wyścigach motocyklowych,na torze próbował swoich sił w klasie Pretendent. Przyzwyczajeni do sukcesów na torze, członkowie Mediator Motoświdnica Racing Team, wysoko stawiają poprzeczkę swojemu nowemu koledze. Czarek jest gotów podjąć się wyzwania i zapewnia, że nie zawiedzie oczekiwań przyjaciół. Chrobot wystartuje na Hondzie CBR 600RR.
Motocyklowy sezon 2010 jest ogromnym i oczekiwanym wydarzeniem dla całej Świdnicy i jej mieszkańców, z której pochodzą zawodnicy i wszyscy członkowie teamu. Jako jedyny zespół motocyklowy promujący w swej nazwie miasto, Motoświdnica zyskał nie tylko uznanie władz Świdnicy, ale również jego patronat i wsparcie. Sponsorzy lokalni wiernie inwestują w rozwój zespołu i dokładają starań, by idea zdrowej rywalizacji zagościła w życiu społeczności lokalnej na dobre. Sponsorów przyciąga coś więcej, mianowicie zaangażowanie teamu w realizację lokalnych inicjatyw.
Z Motoświdnica Racing Team kojarzone są nie tylko wyścigi sportowe. Od początku istnienia Teamu, funkcjonuje również Stowarzyszenie promujące Betleja oraz sporty motocyklowe w rejonie Dolnego Śląska. Członkowie Stowarzyszenia angażują się aktywnie w życie miasta. Organizowane są spotkania z młodzieżą, mające na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach, jak również rozbudzenie w młodych ludziach zapału do nauki i sportu. Stowarzyszenie dba o wizerunek motocyklisty, który nie zawsze sprawiedliwie kojarzony jest z dawcą organów. Motoswidnica rozpowszechnia również swe ideały i wartości wśród całej społeczności motocyklistów, tak aby oni przede wszystkim świadomi byli, że pracują na opinię całej grupy miłośników jednośladów. Ich odpowiedzialność stawiana jest na pierwszym miejscu.
Pojawienie się Cezarego w barwach teamu to nie jedyna niespodzianka dla kibiców Motoświdnica. Miasto pełne sportowych talentów odkrywa w sezonie 2010 kolejne dwa nazwiska. Tomek Hupało (kierowca) i Rafał Fiołek (pilot) zadbają w tym roku o wrażenia na arenie Rajdowego Pucharu Polski jako Motoświdnica Rally Team. Zawodnicy wystartują w ośmiu eliminacjach, z których pierwszą (20. marca 2010 r.) mają już za sobą. W rajdzie mazowieckim zajęli 3. miejsce w swojej klasie i są na doskonałej drodze, by i ich debiut został zauważony w kraju.
Motoświdnica już na zawsze zostanie symbolem pasji, współpracy i ogromnego zaangażowania. Rok temu mało kto wierzył w taki sukces i tak profesjonalny debiut zespołu. W tym roku nikt nie ma wątpliwości, że sezon 2010 będzie pełen wielkich wydarzeń i niezapomnianych emocji sportowych. Motoświdnica to już nie jeden, a czterech zaangażowanych i gotowych do ciężkiej pracy młodych zawodników.
Nie zapominajmy jednak, że Motoświdnica to nie tylko oni. Na sukces zespołu pracują nadal wytrwale członkowie teamu: Joanna Drapała, Anna Kmiecik, Michał Siedlecki, Jarosław Chmist, Robert Kuriata oraz Mariusz Kalista.
Dzięki zaangażowaniu sponsorów - Mediator Group S.A. Metaldach, Modeka, Forpol, Promont oraz Honda Grudziński, jak również wsparciu partnerów - Pirelli, prosite.pl, Garaż Czarodzieja, Bikolor, oraz Poland Position, członkowie teamu mogą promować swe idee sprzed roku, motocykle oraz Świdnicę.
Piotr Betlej:
„Bardzo cieszę się, że nasze zeszłoroczne działania i mój sukces na torze były początkiem Motoświdnica Racing Team. Pozwoliło to na powiększenie teamu o kolejnego zawodnika i znalezienie koniecznych środków by móc wystartować i w tym roku, za co bardzo dziękuję naszym sponsorom. Z klasy Rookie 1000 przechodzę do klasy Superstock 1000, gdzie nie będzie łatwo, bo są to już Międzynarodowe Mistrzostwa Polski z takimi nazwiskami, jak chociażby Andy Meklau startujący w Mistrzostwach Świata. Będę mógł się również zmierzyć z moim mentorem Adamem Badziakiem i mam nadzieję w trakcie sezonu powalczyć z nim jak równy z równym. W tak doborowym towarzystwie zawodników z wieloletnim stażem dużo będę mógł się nauczyć. Miejsce w pierwszej piątce na koniec sezonu będzie dla mnie wielkim sukcesem. Zmagania w WMMP w tym roku mają 11. rund, więc emocji nie zabraknie dlatego zapraszam wszystkich kibiców już w weekend majowy na lotnisko Modlin pod Warszawą na wielki piknik i oglądanie wyścigów. Do zobaczenia na torze..."
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze