Marvin Masquin, a kłopoty prawne
Lider klasyfikacji punktowej klasy MX2 Mistrzostw Świata w Motocrossie musiał zrezygnować ze startu w XI rundzie serii z powodu problemów natury prawnej. Młody zawodnik rozpoczął sezon tegorocznych Mistrzostw w zespole CLS Honda, by po połowie rozgrywek dołączyć do fabrycznego teamu KTMa. Sytuacja nie była wyjaśniana przez obydwie strony. Komentarz przyszedł ze strony KTMa po tym, jak Masquin dostał sądowy zakaz startu w wyścigach rozgrywanych na szwedzkim torze Uddevalla z austriacką marką.
Okazało się, że zespół CLS nie wywiązywał się od dłuższego czasu z zobowiązań finansowych. Młody Francuz zaczął z tego powodu prowadzić rozmowy z KTMem, co zaowocowało pożegnaniem się z Hondą. Ostatecznie nadal wiązał go kontrakt z teamem z którym rozpoczął sezon. Utalentowany zawodnik na czas postępowania musiał nie tylko zaprzestać jazdy w KTMie, ale także wystartować w barach japońskiej marki. Co ciekawe, ci ostatni nie przygotowali motocykla dla Masquina
Ta mało sportowa sytuacja mogła pozbawić Marvina pozycji lidera w MX2, jednak duża przewaga w Mistrzostwach pozwoliła mu utrzymać pierwsze miejsce.
Foto: KTM
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze