Marcin Małecki - satysfakcja i rozwój
Tu nie trzeba odkrywać Ameryki
Marcin Małecki wygrał w tym roku puchar Yamahy w klasie R6 i na koniec sezonu był o trzy punkty lepszy od Norberta Jędrzejewskiego. Jaki był to sezon, co dała jazda w FYC i co planuje na przyszły rok opowiada czytelnikom Ścigacz.pl
Ścigacz.pl: W zeszłym roku Przemek Janik był po za zasięgiem, w tym roku też musiałeś się napracować, żeby wygrać Fiat Yamaha Cup?
Marcin Małecki: Hmm, no był i miał taki start w sezonie, że istotnie nie można było go dogonić, ale to był dobry sezon zwłaszcza na naukę wyścigowego rzemiosła.
Ścigacz.pl: Co dała ci jazda w pucharze Yamahy?
Marcin Małecki: Przede wszystkim olbrzymią satysfakcję i możliwość rozwijania swoich umiejętności.
Ścigacz.pl: Jak oceniasz swoje postępy na torze?
Marcin Małecki: No cóż, są i to jest najbardziej optymistyczne. Wiadomo, że można spojrzeć na to z pesymizmem i zapytać dlaczego tak nieznaczne.
Ścigacz.pl: Jak oceniasz tegoroczny sezon WMMP?
Marcin Małecki: Sezon bardzo udany, wnoszący wiele doświadczeń zwłaszcza, jeśli chodzi o jazdy na innych torach.
Ścigacz.pl: Co chciałbyś zmienić w WMMP?
Marcin Małecki: Myślę że jest mnóstwo rzeczy, które można poprawić idąc za przykładem organizatorów z innych torów. Tu nie trzeba odkrywać Ameryki tylko dobrze patrzeć w czym inni są lepsi od nas i starać się ich naśladować.
Ścigacz.pl: Przed nadchodzącym sezonem rozgorzała dyskusja na temat klas, w jakich powinna odbywać się rywalizacja w WMMP. Jakie jest twoje zdanie na ten temat?
Marcin Małecki: To temat rzeka i wiadomo, że wszystkim nie da rady dogodzić, ale z racji podnoszącego się poziomu organizatorzy powinni dostosować się do motocyklistów. Limity czasowe w Rookie nie dają możliwości startu tym, którzy na klasy mistrzowskie są zbyt słabi (zwłaszcza finansowo).
Ścigacz.pl: Jakie są twoje plany na przyszły sezon?
Marcin Małecki: Ja podjąłem już decyzję i w przyszłym sezonie wystartuję w nowym Pucharze BMW. To pewne, a czy na tym samym motocyklu stanę na starcie klasy mistrzowskiej, to ta kwestia jest nadal otwarta.
Ścigacz.pl: Najlepszy wyścig w tym sezonie?
Marcin Małecki: To niewątpliwie wyścig podczas siódmej rundy, gdyż mimo, że nie udało się wygrać to całe podium dzieliło mniej niż półtorej sekundy na mecie, a najlepsze czasy okrążeń pierwszej trójki dzieliło zaledwie 0.083 sekundy. Te fakty mówią, co to był za wyścig i takich życzył bym sobie więcej.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzenawet nie mówcie, że Marcin zapomniał o kolegach, przecież Myszon jest na pierwszej focie :-)
OdpowiedzMyszon max gdzie możesz zap.... to po pampersy do sklepu :D zamiast startu ze świateł będziesz miał start z progu drzwi :)
Odpowiedzdzięki koleś, zapomniałeś o motocyklowej rodzinie :/ pomyśl jak my się czujemy zapomniani i niedocenieni. Jak tylko będę miał okazję zobaczysz jak to wszystko powinno wyglądać. Z motocyklowymi ...
Odpowiedznigdzie nie widziałem pozdrowień dla chłopaków z teamu, w którym Marcin jezdzisz. Jeszcze raz sie to powtórzy to dostaniesz wypowiedzenie i w nazwie będzie tylko Jędrzejewski.
Odpowiedzwspólnicy zazdrośni,że kolega gwiazdą został?
Odpowiedzże nieby kolega czym został?? Gwiazdą?? KACZKA to max co może z niego być!!!
OdpowiedzNie ma bata! Przyszły rok zapier.......my!!!!!
Odpowiedz