Marcin Adamczewski - pechowy trening przed WMMP
Poważny wypadek Marcina Adamczewskiego podczas ubiegłotygodniowego treningu Grandys Duo.
W czasie ubiegłotygodniowego treningu, który miał miejsce w Poznaniu w ramach imprezy zorganizowanej przez Grandys Duo Promotion, Marcin Adamczewski (Wyścigowa Sekcja Motocyklowa) zaliczył groźny w skutkach wypadek. Ten utalentowany zawodnik, od początku wskazywany jest jako faworyt tegorocznego Pucharu GSXR Cup o pojemności do 1000ccm. Niestety, wypadek w jakim wziął udział skutecznie wyeliminował go na długo z dalszego uczestnictwa w zawodach.
To był ewidentnie mój błąd - mówi sam zainteresowany. Na prostej startowej było za szybko i zbyt mocno nacisnąłem hamulec. To spowodowało uślizgnięcie się przedniego koła i wyrzucenie mnie na zewnętrzną część toru. Obecnie Marcin ma unieruchomione prawe ramię, doznał pęknięcia kości nadgarstka. Nie zapowiada jednak całkowitej rezygnacji z walki w tym sezonie. Na pewno nie pojadę w najbliższej rundzie, za dwa tygodnie w Moście. Z ostatnią, szóstą nie powinno być większego problemu, ale zrobię wszystko aby być także na przedostatniej.
Nam pozostaje tylko życzyć szybkiego powrotu do zdrowia i na tor.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeCo za pech. Po Arku Michalskim teraz Marcin. Co się dzieje...?
OdpowiedzJak co się dzieje ? Chłopaki chcą być coraz lepsi więc ryzykują. Mam nadzieję ze szybko wróci do zdrowia i po walczy jeszcze
Odpowiedz