Marc Marquez i Freddie Spencer na imprezie Alpinestars
Zdjęcia, które widzicie obok są dość niezwykłe. Fani wyścigów doskonale wiedzą dlaczego. Otóż Marc Marquez spotkał się z samym Freddie Spencerem na imprezie Alpinestars we Francji. Nie bez powodu, bowiem Marc pobił panujący od 31 lat rekord Spencera, będąc obecnie najmłodszym zawodnikiem, który wygrał wyścig GP500/MotoGP. Freddie Spencer zdobył tytuł najmłodszego zawodnika, który zwycięzył w szalonej klasie 500 w trakcie GP Belgii w 1982 roku i do tej pory nikomu nie udało się go odebrać. Freddie zapisał się na kartach historii jako jeden z najwybitniejszych jeźdźców, wyróżniając się niesamowitą determinacją i odwagą w czasie wyścigów.
"Marquez odwalił świetną robotę zdobywając tytuł najmłodszego zawodnika, który wygrał wyścig GP. Bardzo cieszę się z Twojego sukcesu, Marc. To prawdziwie niesamowity moment!" - powiadomił na Tweeterze Spencer tuż po wyścigu w Austin.
"To świetne. Mam nadzieję, że Marc da radę obronić rekord przez 31 lat, tak jak ja. Marc jest w świetnej formie. To naprawdę rewelacyjnie dla tego sportu" - dodał na imprezie Alpinestars.
"Widziałem wiele filmów i z tego, co mówili mi ludzie, mam podobny do Freddiego styl. Zawsze jadę na max możliwości, nigdy nie jest wystarczająco dobrze" - powiedział Marquez
Dla młodego, ambitnego i nieco szalonego zawodnika jakim jest bez wątpienia Marquez pozytywny feedback od Spencera jest jak pozytywny feedback od Boga dla gorliwego katolika. Jego aktualna forma (Marqueza) zadziwia, choć prawdę mówiąc utrzymanie rekordu przy tak szybkim tempie rozwijania się MotoGP i zawodników przez 31 może być trudne. Niemniej jednak, życzymy Marcowi zdarcia sliderów na łokciach i udanej obrony rekordu, który ustanowił.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze