MV Agusta bez nowego Superbikea w 2017
W wywiadzie dla magazynu Australian Motorcycle News szef MV Agusty Giovanni Castiglioni stwierdził, że jego firma nie przygotuje w sezonie 2017 nowego motocykla klasy Superbike. Pomimo zapowiedzi prezentacji nowych produktów, Włosi muszą dojść do siebie po zawirowaniach finansowych z jakimi zmagali się w ostatnim czasie.
O kondycji włoskiej ikony motoryzacyjnej informowaliśmy Was na bieżąco. MV Agusta na początku tego roku stanęła na krawędzi bankructwa. Firma zalegała ogromne pieniądze swoim dostawcom, a w trakcie prac restrukturyzacyjnych wyszło na jaw, że część środków które powinny trafić na składki emerytalne dla pracowników, były wykorzystywane przez zarząd do finansowania bieżącej działalności.
W listopadzie szczęście uśmiechnęło się do producenta z Varese. Castiglioni ogłosił, że podpisał umowę z grupą inwestycyjną Black Ocean. Na mocy porozumienia MV Agusta została dokapitalizowana 20 milionami Euro i dzięki tym środkom firma mogła wznowić produkcję, zapłacić dostawcom za części i materiały oraz pracować nad nowymi modelami.
Pieniądze, które zostały pozyskane to spora kwota, ale nie wystarczy ona na wszystko co planowali Włosi. Dlatego też jako pierwszy zaprezentowany zostanie nowy model Brutale 1000, który był zapowiadany na sezon 2016, ale który zapewne ujrzy światło dzienne w pierwszej połowie 2017. Będzie on napędzany silnikiem z obecnego Superbikea F4. To logiczne działanie, bo modele Brutale z czterocylindrowymi silnika to najlepiej sprzedająca się cześć oferty MV Agusty.
W tym roku Włosi pokazali nowe Brutale 800 RR, które napędzane jest 140 konnym trzycylindrowcem. Jednostka napędowa przeszła szereg modyfikacji, których celem było jej wyciszenie i poprawienie kultury pracy.
Black Ocean o którym wspomnieliśmy wyżej to grupa zajmująca się inwestycjami w różne przedsięwzięcia adresowane raczej do zamożnej klienteli, chociażby w prywatną linię czarterową Ocean Sky, przez którą firma zainwestowała w jeden z epizodów przygód Jamesa Bonda Quantum of Solance. Czy nowy inwestor oznacza dla MV Agusty powrót do walki o wymagającego klienta? Mamy nadzieję, że tak, a szef MV Agusty Giovanni Castiglioni zapewnił również, że firma przywróciła pełną produkcję i problemy z którymi się borykała są już przeszłością.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze