MŚ Enduro w Grecji - Obłucki na podium!
W miniony weekend 28-29. sierpnia w greckim Serres odbyła się już szósta runda Mistrzostw Świata Enduro.
E1
Pierwszego dnia Grand Prix Grecji temperatury sięgały morderczych 46 st. C., co skutecznie odbijało się na kondycji zawodników. Co nie zaskoczyło, podłoże było wyschnięte na wiór. Pierwszy dzień mógł być lepszy dla lidera generalki Enduro 1, gdyż Antoine Meo musiał wycofać się ze względu na problemy z elektryką. Wygrał Eero Remes. Fin cierpiał z powodu upałów, ale nawet mimo tego udało mu się ukończyć z przewagą 8,9 sekundy nad Hiszpanem, Cristobalem Guerrero. Walczył on cały czas, jednak pod koniec wyścigu stracił tempo i musiał zadowolić się drugą lokatą. Trzecie miejsce przypadło Johnemu Aubertowi, którego motocykl delikatnie podtopił się, co utrudniło mu walkę.
Drugi dzień w klasie E1 to już walka między Aubertem i Meo o zwycięstwo. Ten pierwszy na początku prowadził, został jednak wyprzedzony przez Johnego i nie udało mu się utrzymać tempa. Eero Remes nie wpadł w dobry rytm i padł ofiarą ataku Cristobala Guerrero, który wpadł na metę 0,69 sek. przed Eero.
Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółowymi wynikami klasy E1.
E2
W celu ujarzmienia obecnego wszędzie kurzu, organizatorzy wypuszczali zawodników na trasę w minutowych odstępach, dając pyłowi czas na opadnięcie. Wspaniała walka rozegrała się pomiędzy Mikem Aholą, a Ivanem Cervantesem – zawodnicy wpadli na metę z różnic 1,25 sekundy. Minutę później na metę wpadł Pierre-Alexandre Renet, odpierając ataki wracających po kontuzjach Juha Salminena i Rodriga Thaina.
Wyścig nie udał się Ivanowi Cervantesowi, który jak do tej pory jeszcze ani razu nie przegrał w Grecji. Hiszpan utrzymywał 3-minutową przewagę, jednak dostał sporą karę. Dla Ivana była to ostatnia szansa na walkę o tytuł mistrzowski. Błędy zawodników KTM otworzyły drzwi dla Mika Aholi. Fin wygrał, czyniąc duży krok w kierunku wygranej w klasie E2. Drugi dzień był również okazją do oglądania Juha Saliminena, który wrócił po trzech rundach nieobecności z powodu kontuzji stopy. Dla Reneta też był to dobry dzień, gdyż udało mu się stanąć na ostatnim stopniu podium.
Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółowymi wynikami klasy E2.
E3
Dobry weekend zaliczył kierowca KTM, David Knight. W sobotę ukończył jako drugi, natomiast niedziela była okazją do zajęcia pierwszego miejsca na podium. Pierwszego dnia musiał oddać zwycięstwo Christophowi Nambotinowi, który wykręcił 5,11 sekund przewagi. Szczęścia nie miał trzeci w generalce, Simone Albergoni. W sobotę zaliczył glebę i uszkodził sobie palec, który później spuchł i sprawiał ogromny ból. Mimo tego jednak udało mu się ukończyć na pozycjach 8. i 6.
O bardzo udanej rundzie w Grecji mówić może Bartek Obłucki, nasz kierowca Husqvarny. Udało mu się finiszować na wspaniałych miejscach – piątym oraz trzecim.
Bartek Obłucki:
"Z minionej rundy w Grecji jestem naprawdę zadowolony. Wszystko wreszcie zaczęło się układać. W pierwszy dzień zawodów wyjęliśmy motocykl praktycznie prosto z pudełka. Potrzeba było trochę czasu zanim sprzęt zdążył się ułożyć. W sobotę wywalczyłem piąte miejsce natomiast w niedzielę jechało mi się już bardzo dobrze, co zaowocowało miejscem na podium. Na jednym z odcinków motocykl złapał wody i straciłem drugą pozycję, na której jechałem. Linię mety przekroczyłem zatem jako trzeci. Jestem bojowo nastawiony na rundę w Turcji 4-5. września i jak tylko warunki pozwolą, to będę cisnął na podium!"
Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółowymi wynikami klasy E3, oraz z klasyfikacją generalną Mistrzostw Świata Enduro po szóstej rundzie w Grecji.
|
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeChciałoby się rzec nareszcie! Gratulacje!
Odpowiedz