Ścigacz.pl

Idealną okazją dla młodych zawodników do zwrócenia na siebie uwagi motocrossowej elity są rundy Mistrzostw Europy klasy EMX2, będące przerywnikami miedzy wyścigami Mistrzostw Świata. IV eliminacja z serii ME odbyła się w Hiszpanii, w torze La Baneza. Nie mogło tam zabraknąć naszego zawodnika jadącego od początku tego cyklu. Łukasz Lonka ze świetnej strony pokazał się już w zawodach w Valkenswaard.

Tym razem Łukasza czekał tor z nawierzchnią, na której Lonia nie jest najlepszy. Zwykle Łukasz jeździ na piaskach, nie tylko po polskich, a hiszpańska glina stała się nie dla niego mniej przychylna. W pierwszym wyścigu Lonka musiał gonić z trochę dalszej stawki, ale płynne odrabianie strat pozwoliło mu na powrót do pierwszej dziesiątki. Na metę Łukasz wpadł za Priit’em Rätsep. Taka pogoń kosztowała Polaka sporo sił. W drugim biegu Lonia również nie wystartował najlepiej. Ponowne odrabianie strat i ostatecznie Łukasz dojeżdża 11., a w klasyfikacji generalnej zawodów zajmuje 10. pozycję.

W klasyfikacji generalnej nasz reprezentant zajmuje 17. miejsce ze względu na ostatnie dwa słabsze starty. Na kolejny awans w tabeli musimy poczekać do 17. sierpnia, kiedy to zawodnicy EMX2 wjadą maszynę zaraz po idolach z Mistrzostw Świata. Miejscem zmagań podczas V rundy ME będzie Kegums na Litwie. Będziemy mieć oko na Łukasza Lonkę.