Ścigacz.pl

Wbrew wcześniejszym doniesieniom, Czech Lukas Pesek i prowadzona przez Daniela M. Eppa ekipa Auto Kelly GP pozostają w Grand Prix klasy 250ccm na kolejny sezon.

Choć jeszcze kilka miesięcy temu wiele mówiło się o możliwym wycofaniu zespołu Auto Kelly CP z mistrzostw świata z powodu ogólnoświatowego kryzysu finansowego, który mocno odczuli sponsorzy składu, Daniel M. Epp zdołał jednak zgromadzić budżet na przyszłoroczne starty.

W ekipie pozostanie także Czech Lukas Pesek, którego menedżerem jest szef zespołu Fiat Yamaha w MotoGP, Włoch Davide Brivio. Pesek do swojej dyspozycji otrzyma Aprilię RWS250 w specyfikacji LE. Choć nie jest to maszyna równie dobra co model RSA, Marco Simoncelli udowodnił w pierwszej połowie minionego sezonu, że motocykl pozwala na wygrywanie wyścigów.

Celem Peska jest regularne finiszowanie w pierwszej dziesiątce, a na swoich ulubionych torach w pierwszej szóstce. „Bardzo się cieszę, że podpisaliśmy już kontrakt, ponieważ mogę w spokoju rozpocząć przygotowania do sezonu." - powiedział Lukas. „Doświadczenie zdobyte w tym roku jest dla mnie bardzo ważne. Cieszę się także, że skład zespołu oraz strona techniczna pozostaną bez zmian. Dziękuję moim sponsorom, bez których byłoby to niemożliwe."

„Myślę, że dzięki kontynuowaniu współpracy w takim samym składzie będziemy mogli osiągnąć w przyszłym roku lepsze wyniki." - dodał Epp. „To bardzo ważne. Potrzebowaliśmy czasu, aby się zgrać, ale z pewnością teraz zobaczymy tego efekty."

W wyścigach Grand Prix Pesek zadebiutował w 2003 roku, zastępując innego czeskiego zawodnika, Jaroslava Hulesa, w barwach ekipy Yamaha Kurz właśnie w kategorii 250ccm. Rok później 23'letni zawodnik przeniósł się do klasy 125ccm, gdzie ścigał się - z różnymi wynikami - do końca sezonu 2007. Swoje największe sukcesy, dwa zwycięstwa i cztery kolejne wizyty na podium, Pesek osiągnął właśnie rok temu, reprezentując barwy prowadzonej przez słynnego piłkarza ekipy Valsir Seedorf Derbi.

Tegoroczny powrót do kategorii 250ccm nie przyniósł co prawda oczekiwanych sukcesów, ale systematyczna nauka zapewniła zawodnikowi z Pragi 43 punkty i piętnaste miejsce w klasyfikacji generalnej.