Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 19
Pokaż wszystkie komentarzeLudzie o co Wam chodzi? Nigdy nie pochwale naszych działaczy,ale teraz czepiacie sie dziury w całym. I co z tego,że nikt nie poinformował,czy nir rozmawiał z tzw Srodowiskiem? Ci działacze i decydenci sami sie nie wybrali, a wybrani byli właśnie po to żeby decydować. Miałem okazje być pare lat temu na głosowaniu w którym ktoś kogoś wybierał, między innymi p.Kałuże,ale jakoś nikogo z tego Środowiska tam nie widziałem,a teraz narzekania. Co do 125 to wybrali najlepiej jak mogli - otwarta 125. Bez lobbowania na rzecz jakiegokolwiek producenta. Zamiast pakować 15 tyś w cbr 125 można od naszych południowych sasiadów kupić RS za 10tyś, do tego 3 tłoki, kilka opon i spokojnie objeździć cały sezon. Wyścigowe, paroletnie 125 bez kitu wyścigowego maja po 40KM i na polskie podwórko całkowicie wystarczą. Wiadomo,że zawsze znajdzie sie ktoś kto kupi świeżynke z kitem i będzie ją serwisował u profesjonalnego zagranicznego tunera,ale tak jest w każdej klasie. Nauczać młodych nie trzeba na sprzęcie z MotoGp. Porównajcie poczatki braci Szkopków. Starszy wygrywał jazdą, a młodszy motocyklem, a dzisiejsze wyniki mówią same za siebie.
OdpowiedzKolego ,nie widziałes nikogo ze srodowiska przy wyborach ,bo wybory działaczy nastepuja pomiedzy dzialaczami zgodnie z kluczem ogólnych wspólzaleznosci. Działacz Kałuza zobowiazal sie do tego wobec srodowiska czego nie zrobił i tym samym poprostu je olał. Co do kilku tłoków ,kilku opon czyli wyposazenia wyscigówki według Ciebie,to chyba celowo mieszasz w głowie czytelnikom ,bo rozmowa była prowadzona o klasie z równymi szansami i dajacej maximum mozliwosci na nauke ,a nie kontuzje i kłopoty finansowe.
OdpowiedzWytłumacz mi też co to znaczy "równe szanse" w wyścigach motocyklowych?
OdpowiedzChyba jesteś tak nie do końca zorientowany. Każdy członek AW ma prawo oddać swój głos. W głosowaniu o którym mówie Kałuża został wybrany Szefem Komisji Motocyklowej, a Olejnik Prezesem czegoś tam. W tamtym momencie nawet nie byłem zawodnikiem. Nie wie jakie Ty Kolego masz doświadczenie z wyścigowymi motocyklami klasy 125,ale ja przy nich troche czasu spędziłem i zapewniam,że nikomu nie mieszam w głowie. Na całym świecie jeździ otwarta 125 i z takim motocyklem można wszędzie pojechać i wystartować. Wytłumacz mi też prosze o co Ci chodzi z tymi kontuzjami?
OdpowiedzOlaf bo zapewne za taipanem czuje Twoje trzy szóstki(666)jak nie to przepraszam ,ale tylko za pomyłkę,wiec niemam na mysli wyborów AW ,tylko wyborów w PZM.Działacz Kałuza nie wystepuje przez srodowiskiem jako dzialacz AW, tylko reprezentuje federację Polski Zwiazek Motorowy. Skoro mówisz ze przy 125 spedziłes troche czasu ,to powinienes wiedzieć ze oprócz tloka serwis przewiduje ,wymiane pierscienia co max 120 kilometrow,wymiane walu korbowego co 1500 kilometrów ,wymiane tarcz sprzegla co drugi start,wspomniany tłok to przebieg max .300 kilometrów,Swieca to 50 euro,wymiana nikasilu w cylindrze co 1200 kilometrów ,bo jak jest uzywany to napewno juz byl zatarty i regenerowany. lekko koszt w sezonie to 5 tys euro na obsługe czesci ,a i rozbiórka na zawodach co godzine pracy silnika.czyli mechanik .i kolejne kasa ,a jak chcesz mieć te 40 kilka koni to musisz ryzykowac ze strojeniem i czasem sie zaciera.A jak jezdzisz za długo po limicie kilometrów to sie urywa..i tu są kontuzje bo chłopak 15 letni nie ma odruchów aby wycisnac sprzegło przy zatarciu,bo naczytał się bredni i nieszczsliwie dla siebie namówił ojca i leci na łeb na szyję,co trening. Ja tez pamietam jak mikroszkopek wiecej pchał aprilke niz jezdził. Pozatym nigdy nie siedziales na prawdziwym motocyklu dwusówowym przeznaczonym do wyscigów,przepraszam moze gdzies usiadłes ,ale nie jechales całego sezonu o wynik sportowy.. Ja zas jezdziłem i zacierałem wiem ile to kosztuje obsługiwałem tez motocykl startujacy w Mistrzostwach Niemiec.Dlatego nalezy mówic otwartym tekstem ,a nie pisac ze mnie się wydaje .Klasa miała byc klasą tanią i dająca równe szanse.To co podał do wiadomosci dzialacz Kałuza swiadczy tylko o tym ze nie ma pojecia o czym pisze.
OdpowiedzMikroszkopek miał honde,ale to nie ma znaczenia. Zgadza sie, zapewne ma pan racje co do częstotliwości wymiany poszczególnych części. Napewno pan zatarł silnik nie raz, nie dwa,aleczy napewno serwis Hondy RS jest droższy od np pańskiej mistrzowskiej GSX-600? Nie był pan zbyt zadowolony kiedy Oskaldowicz rozebrał panu silnik złożony przez niemieckich tunerów. Nie jestm mechanikiem,ale z praktyki wiem,że nie jest wielkim wyzwaniem rozłożyć i złożyć zatarty na wale silnik z soboty na niedziele weekendu wyścigowego. Można też porównać ceny tłoków, wałów, pierścieni,a nawet cylindrów Dwusuwowych setek z np 600. Zaznaczam,że mówie o niekitowanych silnikach. Tylko skoro pan jest tak obeznany to prosze odrazu powiedzieć jak sie powinno serwisowac wyczynowego supersporta, czy superbike. Pan podaje ceny motocykla przygotowanego do Mistrzostw Niemiec, a ja mówie o polskim podwórku. jestem ciekawy,czy pan przy swoich dwusuwach w pana czasach wymieniał tak znamionowo części. Ile kosztuje sezon na polskie warunki mozna zapytać zawodników którzy jeździli na setkach jeszcze pare lat temu u nas. Jeśli mnie pan myli z tym Olafem który chciał się ścigać na Buellu to powiem,że jest pan w błędzie. Działacz Kałuża działa od lat '80, pnie sie po szczebelkach i dziwne ,że dopiero teraz sie budzicie,że coś jest nie tak. Z jednym sie zgodze, to nie jest właściwy człowiek na właściwym miejscu.
OdpowiedzNo cóz ,tak dawno to było ,pamietałem Aprilkę,tak czy inaczej pchał bo miał kłopoty techniczne .Podałem ceny na polskie podwórko,motocykl wymaga podobnej obsługi bez wzgledu na to gdzie startuje.Na mistrzostwa niemiec dodaj jeszcze 10 tys euro do czesci.Ilu zawodników jezdziło 125 wyczynowymi ?,ja pamietam ze w polsce było to okolo dziesieciu przez okres 20 lat.To znaczy ze nie była to popularna klasa z uwagi na koszty.Pozatym ci zawodnicy co jezdzili nimi w polsce nie mogli sobie pozwolic na pełen serwis i motocykle jezdziły bardziej na silikonie i patentach,a nie o to chodzi w klasie majacej dac rozwój.Od 2012 roku bedzie promowana inna tendencja jednostejk napedowych itd.A co do rozebrania mojej 600 przez P.Oskaldowicza .Nie byłem zadowolony bo miałem dodatkowe koszty obsługi motocykla.Nie dano mi wiary ,sprawdzono ,okazało sie ze jest zgodnie z regulaminem,ja musiałem sie z tym bałaganem bujac. To jest ryzyko znam regulamin ,okazało sie ze nie oszukuje tylko ze wiecej mnie to kosztowało.Doswiadczenie jednak bezcenne ...i z tego powodu raczej kieruje sie doswiadczeniem jak cos mówię ,a nie przypuszczeniami;)
OdpowiedzZnam przepisy, znam historie, znam pana. Coś takiego jak tanie wyścigi na chociażby europejskim poziomie nie istnieje. Były GS, były GT650, były NSR i CBR, Hornety tez sie nie sprawdziły. Dlaczego? dlatego,ze można na tym było pojeździć tylko w polskich zawodach, a to nie dawało żadnej powazniejszej możliwości rozwoju. W otwartej 125 jezdżą na całym świecie, na takich samych motocyklach, z podobnym regulaminem itd. Kwoty które pan podaje są zawyżone, ale jest pan przyzwyczajony do sprzetów i serwisu z wysokiej półki,więc nie powinienem się dziwić. Pozdrawiam.
Odpowiedzotwarte 125 znikają za rok. mamy być wyścigowym muzeum? nikt jak widać z listu nie myslał tylko zrobił. jak nie było konsultacji to są efekty. wy tu sie pokłucicie, a efekt będzie taki, że klasy nie będzie, bo nikt za nią nie pochodzi. kiedy było tamto spotkanie? miesiąc temu czy dwa? był czas pomyśleć
OdpowiedzTak 125 znikają za rok,ale z MotoGp. W krajowych wyścigach będą jeszcze jeździć i to zapewne przez wiele lat.
Odpowiedz