Lotos Wybrzeże Gdańsk - Atlas Wrocław
Zwycięstwem Atlasu Wrocław zakończyła się batalia o udział w barażach. Drużyna z Dolnego Śląska nie tylko obroniła dwunastopunktową zaliczkę z pierwszego meczu na swoim torze, ale również wygrała rewanżowe spotkanie w Gdańsku. Bohaterami spotkania byli Daniel Jeleniewski i Leon Madsen.
Atlas do Gdańska przyjechał osłabiony brakiem kontuzjowanego Jasona Crumpa. Lotos Wybrzeże startował natomiast bez Martina Vaculika. W lepszej sytuacji pozostawali wrocławianie, którzy za swojego lidera mogli zastosować zastępstwo zawodnika. Gdańszczanie takiej możliwości nie mieli w przypadku Vaculika, gdyż przepis o „zet zetce" nie dotyczy zawodników młodzieżowych.
Na stadion przybyło dziesięć tysięcy kibiców. Warto dodać, iż rywalizacja pomiędzy Atlasem i Lotosem Wybrzeże to dla fanów obydwu drużyn walka bratobójcza. Kibice z tych miast od lat darzą się bowiem sympatią. Na torze nie było jednak taryfy ulgowej. Wrocławianie prowadzenie objęli już w wyścigu młodzieżowym, który wygrał Leon Madsen przed Damianem Sperzem, Maciejem Janowskim i Andriejem Kobrinem. Dla osłabionego brakiem Vaculika Wybrzeża porażka w pierwszym biegu była jednak wkalkulowana. Odrabianie strat rozpocząć się miało od drugiego wyścigu.
Druga gonitwa zaczęła się dla gospodarzy obiecująco. Kenneth Bjerre i Adam Skórnicki ze startu wyszli na podwójne prowadzenie. Na trasie jednak w dziecinnie łatwy sposób Skórnickiego wyprzedzili Tomasz Jędrzejak i Davey Watt. Remis padł również w kolejnym wyścigu, w którym atomowym startem popisał się Daniel Jeleniewski. Za jego plecami przyjechał Renat Gafurov i Magnus Zetterstroem, który po walce do samego końca pokonał Scotta Nichollsa. Po chwili zwycięstwo biegowe padło łupem Hansa Andersena. Startujący z nim Damian Sperz przyjechał jednak za Jędrzejakiem i Madsenem. Po czterech biegach gospodarze wciąż nie zaczęli odrabiania strat z meczu we Wrocławiu. Zrobiło się gorąco.
Kolejne dwa biegi kończyły się zwycięstwami 4:2 na korzyść Atlasu. Obydwa z nich wygrał świetnie dysponowany Jeleniewski. Stało się jasne, iż zwycięstwo w dwumeczu nieuchronnie oddala się od gdańszczan. Siódmy wyścig wygrał Bjerre, ale po raz kolejny punktowaną pozycję stracił na dystansie Skórnicki. Chwilę później dosyć niespodziewanie Leon Madsen pokonał Hansa Andersena. Punkt dowiózł Watt, a czwarty przyjechał Sperz. Atlas prowadził już 28:20. Drużyna z Gdańska ocknęła się na dwa kolejne biegi, które wygrała podwójnie i doprowadziła do remisu 30:30. Autorami mocnego uderzenia były pary Andersen - Bjerre i Zetterstroem - Gafurov. Podwójna przegrana Andersena i Skórnickiego z Wattem i Jeleniewskim w biegu jedenastym sprawiła jednak, iż sukces sprzed chwili był już nic nie wart. Do końca meczu pozostały cztery biegi, w których wrocławianie do wywalczenia baraży potrzebowali już zaledwie pięciu punktów.
W wyścigu dwunastym po raz kolejny zaimponował Madsen. Duński junior pokonał Zetterstroema, za którego plecami przyjechali Watt i Kobrin. Stało się jasne, iż Lotos Wybrzeże opuści Speedway Ekstraligę. Bieg trzynasty gospodarze wygrali podwójnie, w czternastym padł remis. Ostatni wyścig dnia zakończył się wynikiem 5:1 dla Atlasa. Madsen i Jeleniewski przypieczętowali zwycięstwo nie tylko w całym dwumeczu, ale również w samym niedzielnym pojedynku.
Postawa zawodników Atlasu pod nieobecność Jasona Crumpa była prawdziwym zaskoczeniem w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Rozczarował jedyni Scott Nicholls, którego stracone punkty nadrobili koledzy z zespołu. Katastrofalną jazdę zaprezentował Adam Skórnicki. Zawodnik Lotosu Wybrzeże w trzech wyścigach nie zdobył nawet jednego punktu. Dwukrotnie tracił na dystansie punktowane pozycje w dodatku przeszkadzając w jednym z biegów swojemu koledze z pary. Swojej złości nie ukrywali po meczu fani gdańskiego zespołu, którzy winą za niepowodzenie obarczyli głównie „Skórę". Po meczu zawodnik wysłuchał od nich wielu nie tyle gorzkich, co wręcz niecenzuralnych słów. Pod parkiem maszyn interweniować musiała ochrona oraz... kapitan Lotosu Wybrzeże, Magnus Zetterstroem, który wyszedł do kibiców by zapanować nad ich emocjami. W przeciwieństwie do Skórnickiego nagrodzony został gromkimi brawami.
Atlas Wrocław wystąpi w pojedynku barażowym, w którym jego przeciwnikiem najprawdopodobniej będzie łotewski Lokomotiv Daugavpils. Gdańszczanie wystartują w przyszłym roku w pierwszej lidze.
Po zawodach powiedzieli:
Magnus Zetterstroem (Lotos Wybrzeże Gdańsk): Jestem bardzo zawiedziony. Naszym celem było utrzymanie Ekstraligi. Zawiedliśmy. Nie da się wygrać meczu, gdy punktują tylko czterej zawodnicy. Szkoda mi jednak Adama Skórnickiego. Każdy ma prawo mieć słabszy okres. Przydarzyło to się Adamowi i teraz wszyscy winią jego za porażkę.
Marek Cieślak (trener Atlasa Wrocław): Dwanaście punktów zaliczki to niedużo, ale opanowaliśmy sytuację. Uważam, że w Ekstralidze powinno być dziesięć drużyn, również tych słabszych. W tej chwili jest tu po prostu za drogo. Przypominam również, że my jeszcze nie obroniliśmy Ekstraligi. Przed nami baraże, nie zamierzamy lekceważyć rywali. Pomógł nam dzisiaj brak Vaculika. U nas zabrakło Crumpa, ale na szczęście mogliśmy skorzystać z zastępstwa zawodnika. Gdańszczanie takiej możliwości nie mieli.
Atlas Wrocław 48:
1. Jason Crump - ZZ
2. Davey Watt (1*,1,1,3,1,-) 7+1
3. Daniel Jeleniewski (3,3,3,0,2*,3) 14+1
4. Scott Nicholls (0,1,1,-) 2
5. Tomasz Jędrzejak (2,2,2,0,1,0) 7
6. Leon Madsen (3,1*,1*,3,-,3,2*) 13+3
7. Maciej Janowski (1,1,0,3) 5
Lotos Wybrzeże Gdańsk 42:
9. Kenneth Bjerre (3,3,3,3,0) 12
10. Adam Skórnicki (0,0,-,0) 0
11. Magnus Zetterstroem (1*,2,3,2,1*) 9+2
12. Renat Gafurov (2,0,2*,2*,2) 8+2
13. Hans Andersen (3,2,2,2*,1,1) 11+1
14. Damian Sperz (2,0,0,0,-) 2
15. Andriej Kobrin (0,0) 0
Bieg po biegu:
1. Madsen, Sperz, Janowski, Kobrin 2-4
2. Bjerre, Jędrzejak, Watt, Skórnicki 3-3 (5-7)
3. Jeleniewski, Gafurov, Zetterstroem, Nicholls 3-3 (8-10)
4. Andersen, Jędrzejak, Madsen, Sperz 3-3 (11-13)
5. Jeleniewski, Zetterstroem, Watt, Gafurov 2-4 (13-17)
6. Jeleniewski, Andersen, Nicholls, Sperz 2-4 (15-21)
7. Bjerre, Jędrzejak, Madsen, Skórnicki 3-3 (18-24)
8. Madsen, Andersen, Watt, Sperz 2-4 (20-28)
9. Bjerre, Andersen, Nicholls, Jeleniewski 5-1 (25-29)
10. Zetterstroem, Gafurov, Janowski, Jędrzejak 5-1 (30-30)
11. Watt, Jeleniewski, Andersen, Skórnicki 1-5 (31-35)
12. Madsen, Zetterstroem, Watt, Kobrin 2-4 (33-39)
13. Bjerre, Gafurov, Jędrzejak, Janowski 5-1 (38-40)
14. Janowski, Gafurov, Zetterstroem, Jędrzejak 3-3 (41-43)
15. Jeleniewski, Madsen, Andersen, Bjerre 1-5 (42-48)
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze