Ścigacz.pl

Aż do końca czerwca musieli czekać kibice z dalekowschodniego Władywostoku na pierwsze żużlowe ściganie na własnym torze. Za to teraz, w ciągu czterech dni, mogli obejrzeć aż trzy zawody.

Oczywiście największe emocje wzbudzały zawody ligowe. Miejscowy Wostok podejmował bowiem aktualnego mistrza ligi rosyjskiej Mega Ładę Togliatti. Gospodarze, których notowania nie były przed sezonem zbyt wysokie, po minimalnie przegranym spotkaniu w Bałakowie, liczyli na pierwszą wygraną. Mega Łada, która straciła już niespodziewanie punkty w Czerwonogradzie przystępowała do spotkania równie zmobilizowana.

W ekipie Wostoku po raz drugi w tym sezonie zaprezentował się Wiesław Jaguś. Z kolei w  miejsce Mariusza Puszakowskiego, który fatalnie zaprezentował się w Bałakowie, wystąpił Paweł Miesiąc, startujący nad Pacyfikiem w zeszłym roku, ale w barwach Huraganu Równe. Mega Łada na ten mecz nie mogła zakontraktować mistrza świata Nickiego Pedersena, którego dwa dni później czekał start w Grand Prix, w odległym o ponad 10 000 km Cardiff. Wobec tego w drużynie z Togliatti wystąpił tylko jeden obcokrajowiec, Australijczyk Ryan Sullivan.

Mecz od samego początku był niezwykle wyrównany i żadna z drużyn nie była w stanie objąć wyższego prowadzenia niż czteropunktowe. Nieco lepiej zaczęli gospodarze, którzy po pierwszych dwóch wyścigach uzyskali niewielką przewagę jednak gonitwy czwarta i piąta wygrane podwójnie przez gości sprawiły, że sytuacja się odwróciła. W ekipie Wostoku znakomicie spisywał się od początku Grigorij Łaguta wspierany przez swojego młodszego brata Artema i Wiesława Jagusia. Mega Łada miała tylko jednego „pewniaka" Emila Sajfutdinowa. Ryan Sullivan przegrywał z liderami gospodarzy natomiast pozostali jeździli w przysłowiową kratkę. Wobec czego Wostok zniwelował szybko przewagę Mega Łady.

Kluczowym dla losów spotkania był wyścig dwunasty. Spotkali się w nim dwaj niepokonani dotychczas liderzy obu drużyn: Emil Sajfutdinow i Grigorij Łaguta. Od startu prowadził junior Mega Łady, ale zawodnik gospodarzy nie złożył broni i na ostatnim łuku po szerokiej odważnie zaatakował rywala. Sajfutdinow poszerzył jednak tor jazdy i spowodował upadek Łaguty. Sędzia zawodów przez blisko dziesięć minut nie mógł podjąć decyzji, wielokrotnie oglądając powtórkę tego wyścigu, a nawet osobiście udał się na tor, aby obejrzeć ślady przejazdów obu zawodników (!). Ostatecznie zdecydował się wykluczyć zawodnika z Togliatti i Wostok wygrał ten bieg 5-1 obejmując czteropunktowe prowadzenie.

Gościom udało się jeszcze co prawda doprowadzić do remisu po biegu 13, ale w w wyścigach nominowanych większą siłą ognia dysponował Wostok. Najpierw Jaguś z Charczenką wyprowadzili gospodarzy na dwupunktowe prowadzenie, a w ostatnim wyścigu Łaguta z Miesiącem dopełnili formalności.

Mega Łada 43

1 Ryan Sullivan 11 (2,2,2,3,2)

2 Siergiej Karaczincew 2+1 (0,2*,0,-)

3 Ilia Bondarenko 1 (0,-,-,1,0)

4 Danił Iwanow 7+1 (2,u/w,1,2*,2)

5 Roman Iwanow 5 (0,3,3,1,0)

6 Jewgienij Sidorin 1 (-,1,0)

7 Emil Sajfutdinow 11+1 (3,2*,3,3,w)

8 Denis Sajfutdinow 3 (3,0)

Wostok Władywostok 47

9 Grigorij Łaguta 14+1 (3,3,2*,3,3)

10 Wasilij Panchaj 2 (1,0,-,1)

11 Aleksandr Kazionnyj ns

12 Paweł Miesiąc 6+1 (1,1,1,2*,1)

13 Aleksiej Charczenko 5+1 (1*,1,2,u/w,1)

14 Wiaczesław Kazaczuk 0 (-,0,0)

15 Artem Łaguta 9 (2,u/w,2,3,2)

16 Wiesław Jaguś 11+1 (3,1,3,1*,3)

Dwa dni później odbyła się druga runda Drużynowych Mistrzostw Rosji Juniorów w grupie B. Zgodnie z oczekiwaniami pewnie wygrali gospodarze Wostok Władywostok 47 pkt (Panchaj 13), przed Mega Ładą 38 pkt (Sajfutdinow 14) i STMK Turbiną Bałakowo 23 pkt (Zacharow i Izotow po 7).

Wreszcie na koniec kibice mogli obejrzeć półfinał Indywidualnych Mistrzostw Rosji Juniorów. Zgodnie z oczekiwaniami dwa pierwsze miejsca zajęli Artem Łaguta (Wostok) i Emil Sajfutdinow (Mega Łada). W bezpośrednim pojedynku lepszy okazał się ten pierwszy i to on wygrał cały turniej. Na podium znalazł się także Wasilij Panchaj, a do finału awans uzyskali ponadto Wiaczesław Kazaczuk, Michaił Skaczko (wszyscy Wostok) , Siergiej Sygryszew (Mega Łada), Aleksiej Izotow (STMK Turbina) oraz Siergiej Karaczincew (Mega Łada).