Libor Podmol na Extrememoto 2008 w turnieju Rampage FMX
Gdy wkładasz kask, stajesz się inną osobą. Jesteś szybszy, lepszy i mocniejszy. Jesteś zawodnikiem FMX!
Już 10. i 11. maja na warszawskim lotnisku Bemowo odbędzie się impreza Extrememoto 2008, a w ramach niej turniej Rampage FMX - Turniej Mistrzów Freestyle Motocross!
Jedną z gwiazd Rampage FMX będzie Libor Podmol, Wicemistrz Świata 2006 i 2007, dwukrotny uczestnik prestiżowych zawodów Red Bull X-Fighters. Na trzy tygodnie przed występem w Warszawie sympatyczny Czech mówi o strachu przed Backflipami, tajemnicach i... jak zmienia się w superbohatera.
Jak zacząłeś swoją przygodę z Freestyle Motocrossem? Co Cię zainspirowało?
Libor Podmol - Od 10. roku życia jeżdżę na motocyklach. Byłem całkiem dobrym zawodnikiem w motocrossie. W 2003 r. po raz pierwszy skoczyłem z rampy, poznałem ludzi od Freestyle‘u i momentalnie zakochałem się w tym sporcie! Myślę, że inspiracja przyszła z amerykańskich filmów z serii Crusty czy Terrafirma. Pod ich wpływem zaczęliśmy robić proste triki na torze motocrossowym, praktycznie po każdym treningu. Jeździliśmy wtedy motocyklami o pojemości silnika 80 cm³ i mieliśmy po 14 lat. Jedna ręka w górze, nogi zjęte z podnóżków - tak dla zabawy i sprawdzenia, który z nas odważy się wykonać trudniejszy trik. Oczywiście wtedy ja i moi przyjacele nie mieliśmy pojęcia, że FMX stanie się prawdziwą dyscypliną.
Backflip jest obecnie standardowym trikiem, ale ciągle elektryzuje wykonujących go zawodników. Co czułeś podczas swojego pierwszego salta w tył, wykonywanego na lądowisko ziemne? Jakie masz wspomnienia związane z tą ewolucją?
Libor Podmol - Yo, Backflip... Dwa miesiące temu złamałem stopę robiąc salto w tył! Heh, ale to nie z powodu trudności triku, tylko bardzo kiepskich warunków na torze i właściwie nie powinienem wtedy podejmować ryzyka. Jednak nie byłbym sobą, gdybym przynajmniej nie spróbował. Backflip zawsze wymaga trochę więcej koncentracji. W zamian daje Ci to wspaniałe uczucie, gdy czysto lądujesz. Moje pierwsze salto? Uczestniczyłem w zawodach w Niemczech, przekręciłem za pierwszym razem i rozwaliłem się przy lądowaniu. Wstałem i od razu wykonałem kolejnego Backflipa, tym razem perfekcyjnego. Zrobiłem to dla siebie oraz dla publiczności.
Gdzie widzisz ten sport za kilka lat?
Libor Podmol - Nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, że tory będą jeszcze trudniejsze. Można oczekiwać zwiększonej liczby dodatkowych przeszkód takich jak Wall Ride czy Quarter Pipe. Spodziewam się też dłuższych skoków i zastąpienia ramp naturalnymi wybiciami. No i oczywiście całej gamy nowych, szalonych trików!
Byłeś w Polsce dwukrotnie, podczas Night Of The Jumps 2006 i 2007 w Katowicach. Jakie wrażenia wywiozłeś z naszego kraju?
Libor Podmol - Świetna impreeeeeeeeeezka!
Opowiedz coś specjalnego o Bartku Ogłazie - tajemnicę albo wesołą historię.
Libor Podmol - Bart właśnie dziś zrobił swojego pierwszego Backflipa na długim dystansie do basenu z gąbkami!!! To mój przyjaciel i fajny gość. Życie nie obchodziło się z nim gładko, ale ma niesamowitą osobowość i od razu widać, że naprawdę kocha to, co robi. To dla mnie bardzo ważne. Chcecie poznać tajemnicę? Wydaje mi się, że Bart jest zakochany :o)
Twój 10-letni brat ma mnóstwo pasji i talentu do sportów ekstremalnych. Czy poprowadzisz go w kierunku Freestyle Motocrossu?
Libor Podmol - Staram się dać mu szansę na pójście własną drogą. Uczę go, jak jeździć na BMX-ie, motocyklu czy snowboardzie. Jest jeszcze zbyt młody, żeby ostatecznie zdecydował co chce robić, ale nie chcę kiedyś słyszeć, że nie stworzyłem mu szansy. Z jednej strony to nie powinienem mu pozwolić jeździć na czymkolwiek, bo dostaję ataku serca, gdy robi coś szalonego. Jednak wiem jak dobrze być profesjonalnym zawodnikiem FMX: podróże, spotykanie ciekawych ludzi, całkiem dobre wynagrodzenie za jazdę na motocyklu. Czy to nie sen?!
Jakie są plusy i minusy bycia profesjonalnym zawodnikiem FMX?
Libor Podmol - Plusy: dostajesz kasę za to, co kochasz - za jazdę na motocyklu. Zwiedzasz świat. Wspaniałe uczucie, gdy dobrze wykonasz jakiś trik albo czysto wylądujesz trudny skok. Poznajesz mnóstwo świetnych przyjaciół.
Minusy: Przede wszystkim kontuzje. Podróże bywają męczące. Świadomośc, że właśnie coś spaprałeś i za chwilę poniesiesz bolesne konsekwencje...
Co czujesz w trakcie przejazdu na zawodach?
Libor Podmol - Stres, szczęście, zdenerwowanie, podniecenie, wolność. Uwielbiam sprawiać, że ludzie cieszą się na widok moich trików. Gdy wkładasz kask, stajesz się inną osobą. Jesteś szybszy, lepszy i mocniejszy. Jesteś zawodnikiem FMX!
Opisz dziewczynę swoich marzeń.
Libor Podmol - Kobieta-Kot.
Twoja rada dla młodych pasjonatów FMX, którzy dopiero zaczynają jeździć?
Libor Podmol - Chłopaki, nie stresujcie się. Nie próbujcie być tacy cool i wyluzowani na siłę. Przestańcie śnić o pieniądzach czy sławie, po prostu wsiadajcie na motocykl i śmigajcie! Nie ma znaczenia, kim jesteś czy jakie masz umiejętności, najważniejsze żeby czerpać radość z jazdy!
Libor Podmol - najważniejsze fakty
Pseudonim: Molka |
Kraj pochodzenia: Czechy |
Sponsorzy: DC Shoes, SKF, Wild Cat Jeans, CZ Chains, Suzuki, Azonic, Osiris, Motorex, O'Neal, Electric, Nixon, Slim Grafix |
Rok urodzenia: 1984 |
FMX od: 2003 r. |
Motocykl: Suzuki RM250 |
Strona internetowa: www.liborpodmol.com |
Hobby: supercross, snowboarding, BMX |
Najważniejsze osiągnięcia: 2007 #2 Mistrzostwa Świata FMX - Fortaleza, Brazylia 2006 #2 Mistrzostwa Świata FMX Wicemistrz Czech w Motocrossie kl. 125 ccm (2001) Mistrz Czech w Motocrossie kl. 80 ccm (1998) |
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze