Libor Podmol Mistrzem Świata FMX
Tegoroczny finał Freestylowych Mistrzostw Świata FIM dostarczył widzom niesamowitych wrażeń. Fortaleza gościła najlepszych zawodników FMX, którzy swoimi karkołomnymi wyczynami rozgrzali brazylijską publiczność do czerwoności. Największą dawkę emocji zapewnili dwaj jeźdźcy walczący do ostatniej chwili o tytuł – Libor Podmol oraz Brice Izzo.
Wieczór należał do pierwszego z nich, już w kwalifikacjach pokazał, że na tym poziomie nie ma taryfy ulgowej i trzeba iść na całość. Czech wygrywając I etap „zaprosił” Izzo do ekstremalnej walki. Poza tymi zawodnikami w finale pojechali: David Rinaldo, Jose Miralles, Remi Bizouard, Javier Villegas.
Podmol startował pod ogromną presją, upragniony tytuł był tak blisko. Oglądał przejazd swojego największego rywala, próbując opanować nerwy. Izzo wykonał takie ewolucje jak Lazyboy Flip, Underflip, Tsunami Flip i Stripper Flip, otrzymał za nie 425 pkt. Czech zachował zimną krew i niesiony dopingiem publiczności popisał się m. in. Cliffhanger Flipem, Superman Seatgrab Indy Flipem oraz Underflipem w kilku kombinacjach. Po trzech wicemistrzowskich tytułach i jednym trzecim miejscem Libor stanął na najwyższym stopniu. 426 punktów, które przyznali mu sędziowie zapewniło mu tak bardzo upragniony tytuł Mistrza Świata IFMXF FIM. Trzeci tego wieczoru był Remi Bizouard, jednak w klasyfikacji generalnej to miejsce zajął Jose Miralles z Hiszpanii.
To był niewątpliwie rok Podmola, który ciężko pracował na swój sukces. Pierwszy kwartał roku 2010 spędził trenując w Phoenix Arizona, dzięki temu czeski zawodnik był w stanie wygrać 8 z 12 rund. W przyszłym roku Libor poleci do Stanów, gdzie będzie się przygotowywał do Mistrzostw Świata, X Games, Dew Tour oraz europejskiego EX Freestylers Tour, podczas którego będziemy mogli go zobaczyć również w Polsce.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze