KTM intensywnie pracuje nad przygotowaniami do sezonu 2017, uczestnicząc między innymi w oficjalnych testach z udziałem swoich nowych fabrycznych kierowców. Pol Espargaro w czasie testów w Walencji pozostawał dwie sekundy za czołówką. Czy to dużo, czy mało?

Mike Leitner z którym rozmawialiśmy latem pozostaje spokojny. W wypowiedziach dla prasy po testach w Walencji szef zespołu stwierdził, że różnica pomiędzy KTMem i czołówką mieszcząca się w przedziale 1-2 sekundy nie jest duża i zostanie krok po kroku zredukowana. Kwestią czasu pozostaje jego zdaniem kiedy KTM przesunie się na górę tabeli.

Takie podejście wydaje się być uzasadnione. Ekipa KTMa nie jest jeszcze tak doświadczona, a jej motocykl nie jest tak szybki aby sięgać po najszybszych zawodników. Gdy zespół i maszyna będą dopracowana przyjdzie czas na topowych kierowców. Gdy Suzuki wracało po przerwie do MotoGP w roku 2015, różnica pomiędzy GSX-RR, a resztą stawki była podobna jak teraz pomiędzy KTMem i liderami. A w drugim roku startów Maverick Vinales wygrał w ładnym stylu suchy wyścig, a w sezonie stawał regularnie na podium.