Telewizja TVN przygotowała wakacyjną ramówkę dla jedynego w polskiej telewizji programu wyłącznie o motoryzacji. "Ulicznych szaleńców" zastąpi "Ale jazda". Jak podaje telewizja - program o najbardziej zwariowanych (?) zdjęciach i wypadkach. To duży policzek dla motocyklistów uprawiających popisową jazdę na ścigaczach, którzy najwyraźniej ulegali wypadkom zbyt rzadko, jeżeli trzeba ich było zastąpić programem wyłącznie o "zwariowanych wypadkach".

Pojawiły się dwa nowe programy ... ble ble ble ... to nie ma znaczenia. Prawdziwą nowością jest Turbo erotyk!? Już sama nazwa brzmi strasznie. TVN Turbo postanowiło wejść na prostą drogę do łatwych pieniędzy i pobawić się w zarabianie na najniższych ludzkich instynktach. Żal, że stacja nie postawiła od razu na TVN Porno, bo na pornografii zarabia się najwięcej, ale na drodze mogła stanąć Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która zatrudnia na etatach cenzorów, dbających o morale widza.


Temat jest smutny i nie zamierzamy się na niego rozpisywać. Ważne jest jedno. Od 2 lipca nie będzie już "Ulicznych szaleńców". Będą erotyki. Ech... dobrze, że mam ścigacza, na którym, w razie czego, w każdej chwili mogę się zabić.