Ścigacz.pl

Zespół Suzuki GRANDys duo wystąpi w czwartej rundzie Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski  na czeskim torze Most bez kontuzjowanego Daniela Bukowskiego, który złamał obojczyk podczas treningów na Slovakiaring. Po niegroźnie wyglądającym upadku zespół miał nadzieję, że aktualny Mistrz Polski będzie mógł wystąpić w najbliższy weekend, ale diagnoza lekarzy wykluczyła taką możliwość. W zaistniałej sytuacji, gdy obrona tytułu jest już niemożliwa, najważniejsza jest dobra rekonwalescencja Daniela i start w finale Mistrzostw Europy w Albacete, gdzie przed rokiem wywalczyliśmy doskonałe piąte miejsce. W Moście zabraknie też Mariusza Durynka, który po wypadku w Poznaniu woli jeszcze oszczędzać naciągnięty kręgosłup.

Jacek Grandys, manager Suzuki GRANDys duo: W tym sezonie prześladuje nas plaga kontuzji i czasami mam wrażenie, że ktoś zakupił sobie laleczki voodoo z podobiznami naszych zawodników. Niestety taki jest sport i musimy sobie z tym jakoś radzić. Teraz najważniejsza jest dokładna rekonwalescencja Daniela, żeby mógł pokazać swój potencjał na mistrzostwach Europy w Albacete. Mimo pecha, jaki nas prześladuje w tym roku mam nadzieję, że w Moście pokażemy się z dobrej strony w starciu ze znakomitymi zawodnikami Alpe Adria.

Daniel Bukowski, Supersport: Z przykrością muszę potwierdzić, że przez najbliższe tygodnie nie będę mógł prowadzić motocykla. Złamanie obojczyka, jakiego doznałem podczas upadku na treningach na Słowacji wyklucza mnie z najbliższych wyścigów i obrony tytułu Mistrza Polski. Chciałbym pogratulować Markowi Szkopkowi pierwszego mistrzowskiego tytułu i mam nadzieję, że kości będą zrastać się zgodnie z planem i będę mógł się z nim zmierzyć w końcówce sezonu.