Konin: pijany, bez prawa jazdy uciekał przed policją 200 km/h
1,5 promila alkoholu we krwi miał motocyklista, którego ścigała policja z Konina. Mężczyzna uciekał z prędkością sięgającą 200 km/h, a kiedy w końcu został złapany, okazało się, że nie posiada prawa jazdy.
Z tak ułańską fantazją spotykamy się na szczęście rzadko. Policjanci z konińskiej drogówki, podczas służby zauważyli motocykl z podgiętą tablicą rejestracyjną. Podczas próby zatrzymania kierowca jednośladu zaczął uciekać, znacznie przekraczając prędkość. Miejscami, na prostych odcinkach poruszał się blisko 200 km/h.
W pewnym momencie krewki biker nie ogarnął maszyny i wyjechał w pole, przewracając się. Wkrótce stało się jasne skąd pomysł na ucieczkę - u mężczyzny stwierdzono 1,5 promila alkoholu, nie posiadał on też uprawnień, które zostały mu cofnięte kilka miesięcy wcześniej.
W najgorszym razie bezmyślny motocyklista będzie miał 5 lat na przemyślenie czy warto było szaleć tak.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeUświadomcie wszystkim mistrzom prostej, że z mocnym autem na naszych asfaltach żadne moto nie ma szans. Dobre auto ma przewagę w zakrętach i podczas wytracania prędkości na kiepskich ...
OdpowiedzNie lepiej kupić enduro?
Odpowiedz