Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzePotwierdzam stereotyp. Blachy zaginają tylko lamusy co pierwszy raz kupili sporta i jeżdżą po mieście w dresach t shirtach i adidaskach. Jedynym racjonalnym wytłumaczeniem zaginania tablicy rejestracyjnej, jest zagięcie jej boków w sprzętach enduro żeby trudniej ją było zgubić w lesie.
OdpowiedzJa zaginam blachę, a mój motocykl nie jest moim pierwszym sportem, nie jeżdżę w dresach i adidasach, tylko w sprzęcie motocyklowym z najwyższej półki, a lamusem również nie jestem, bo jestem w 100% pewien, że objechałbym Cię bez żadnego problemu. A tablicę wyginam, albo nie wożę jej ze sobą wcale, ponieważ nie chcę zostać zidentyfikowany przez policję. Wybacz, że obaliłem Twoją teorię i światopogląd, ale były one tak debilne, że aż żal było to czytać. Pozdrawiam.
OdpowiedzNie widziałem normalnego gościa, który jeździłby z zagiętą blachą po drogach publicznych. Każdy z giętą blachą 'czarował' ciągnięciem sprzętu na jednym biegu, kolorowymi gaciami i kompletnej niewiedzy na temat jazdy motocyklem. Założę się, że w szkole chowali dzienniczek przed mamą i płakali jak stali w parze z rudym.
Odpowiedzco ma dzienniczek ze szkoly do zaginania tablic rejestracyjnych? co ty bredzisz?
Odpowiedzw balachac będą mikro-cipy, które będą na nas donosić do tych co trzeba spod znaku fiskusa, kaktysa, krzyżyka i gwiazdy obu rodzajów, będą na nas słać raporty do siędza, matki i sąsiadki...
OdpowiedzA ja nie zaginam. Mam na zawiasach i im szybciej jadę tym bardziej się podnosi, jak statecznik. Jak staję, to opada i wygląda normalnie...
OdpowiedzMi też jak staje to opada :)
OdpowiedzNie łam się, są na to proszki. A między "stajE" i 'stajĘ" jest różnica. Też się nie łam, na to są słowniki...
OdpowiedzTrochę podgięta rejestracja fajnie wygląda ;)
Odpowiedzz moich obserwacji wynika że z zagiętymi blachami jeżdżą gównie tacy którym się wydaje że "zapierd..." a łyka ich co drugi /druga bez zagietej blaszki - to tak z moich obserwacji w trójmieście :-)
OdpowiedzJeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mnie ktoś 'łyknął' w całym trójmieście ;) Jak chcesz się ośmieszyć i spróbować, to daj na siebie jakiś namiar i możemy zweryfikować Twoje obserwacje, ale to najszybciej w marcu.
Odpowiedzdla potwierdzenia - również mam identyczną obserwację jeżdżąc często trasą dolnośląskie-zachodniopomorskie. Więc to nie tylko w trójmieście ;]
OdpowiedzTrzeba być niezłym burakiem żeby zaginać blachy. Jak jesteś kozak, to nie zaginaj ... Dla mnie zaginacze to miękkie faje.
OdpowiedzPo co zaginać teraz są myk blachy :)))
OdpowiedzBeda nowe ktore sie nie brudza
OdpowiedzNo i fpizdu;)
OdpowiedzHaha, no co wy, to podpucha. Jakiś kasztan przeczyta ścigacza i sobie połamie tablice hehe.
OdpowiedzA teraz coś grozi za akie wyginanie? Ile pkt. i jak wysoki mandat? :)
OdpowiedzZalezy z jakiego kodeksu cie oskarza. Jak sie przyloza z KRD, to maks 500PLN i zatrzymanie papierow. Jak wejda w kodeks karny, to mozesz dostac i do dwoch lat wiezienia za falszowanie dokumentow.
OdpowiedzHahaha, a motogen i motormania bezmyslnie podłapali temat i skopiowali z interii :P:P
Odpowiedzczyli nawet przy drobnej stluczce (lub tym podobnym) tablica by sie zlamala? watpie ze panstwo byloby stac na takie wymiany tablic. zarowno uzytkownikow jak i te organy wyzej. nie macie pojecia ile razy jest takie zagrozenie podczas normalnego uzytkowania (bez planow wyginania;))
Odpowiedza od kiedy Państwo płaci za wymianę tablic? państwo stać na wymianę dowodów rejestracyjnych, dowodów osobistych etc. bo płaci odbiorca końcowy czyli obywatel...
OdpowiedzNa tym się jeszcze zarabia.
Odpowiedz