Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeCześć, Posiadam ten motocykl od niedawna. Ale również raczej dość spore doświadczenie: liźnięty motocross, z 10lat enduro i 22lata na szosie przeróżnymi sprzętami. Raczej ciężkimi i szybkimi turystykami, był też niejeden "plastik" i na pewno grubo ponad 100kkm w siodle. Odnośnie xv jest to zdecydowanie najcięższy motocykl jaki miałem, ale jego masa jest ogromna tylko przy parkowaniu i podczas manewrów poniżej 5km/h. Powyżej tej prędkości masa znika w nieprawdopodobny sposób, a to raczej zasługa nisko położonego środka ciężkości. Podczas jazdy motocykl jest bardzo neutralny, a na seryjnych dunlopach prowadzi się mega łatwo i przewidywalnie. Pokonywanie zakrętów i szybka zmiana lewo-prawo jest bajecznie prosta. O dziwo hamulce całkiem nieźle radzą sobie z lokomotywą, zarówno skuteczność jak i dozowalność obu jest jak najbardziej akceptowalna. Podczas np. dojeżdżania do świateł jego masa wydaje się mniej przeszkadzać niż w poprzedniej ok.90kg lżejszej cb1300 gdzie czasami kolano było u kresu wytrzymałości. Jeżeli oczekujesz latania na kolanie, poręczności 190kilogramowej 600ki i przeciskania między autami, nie kupuj tego motocykla bo będziesz zawiedziony. Zresztą chyba nikt o względnie zdrowym umyśle nie ma takich oczekiwań od tego typu moto. Jeżeli szukasz pod każdym względem dojrzałego sprzęta do niespiesznej turystyki, spacerowania i delektowania się każdym połkniętym kilometrem to motocykl doskonały. Oczywiście nie zmienia to faktu, że kompletnie nie nadaje się on dla świeżaków czy do przesiadki z gn250. Dodam tylko, że zawsze raczej byłem sceptyczny do wszelkiego typu armatur. Jedynym minusem w moim przypadku jest pozycja. Przyzwyczajony do raczej embrionalnej(pochylonej do przodu-sportowej) pozycji nie mogę się przyzwyczaić, przez to po kilkudziesięciu kilometrach trochę cierpią lędźwia. Mam nadzieję, że to tylko kwestia regulacji i dopasowania. Aaa, no i odnośnie mocy-jest jej po prostu wystarczająco. Niektórzy piszą, że to mega mocny sprzęt, a to nieprawda. Po prostu nie jeździli mocnymi. Pozdrawiam
Odpowiedzhttps://www.youtube.com/watch?v=mcFdz8kMFyU az tak zle sie nie prowadzi ten XV :P
OdpowiedzMam taki motocykl od 2 lat. Jest to mój pierwszy motocykl. Na karku 32 lata 172cm wzrostu i 95kg wagi. Motocykl bajka, początek był ciężki jak ten motocykl, ale po ponad 20 tys. km przejechanych tym motocyklem, stwierdzam, że prowadzi się jak wigry 3. Trzeba tylko wyczuć go dobrze, nie parkować z górki w ślepej uliczce i pamiętać o tylnym hamulcu przy manewrach na bardzo niskich prędkościach (korki, parking). No i odrobinę wyobraźni przy wyższych prędkościach bo powyżej 2,5 tys obrotów to już jest ogień :). Duża szyba wskazana na autostradzie.
OdpowiedzA moim pierwszy motocyklem też była Yamaha, tylko że Virago 535. Byłem już po 30 i uważam, że był to naprawdę wybitnie trafny wybór. Po dwóch latach zmieniłem na Dragstara 1100 i bujam się nim czwarty sezon. I teraz myślę o czymś większym ;-) Nie rozumiem tego rzucania się na większe. Po co? Żeby pokazać jaki to kozak ze mnie i że sobie poradzę? Cóż, jak dla mnie jest to po zwyczajnie niepoważne, wręcz śmieszne...
Odpowiedzcóż pogratulować rozsądku ...... ja też mam xv i na pewno nie jest to zabawka do nauki jazdy ... bo nie wybaczy błędów i braku umiejętności
Odpowiedz