Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeTrochę póżny komentarz względem artykułu ale nie mogłem się powstrzymać - FZS 1000 - dzurowe oddawanie mocy ? Chyba(na pewno) autor nie jeździł na poprawnie zestrojonym starszym kiloFazerze....Oddawanie mocy jest wzorowe Nie piszcie takich bzdur bo ludzie to czytają i na tej podstawie motocykle kupują....
OdpowiedzŚwietny art. Pojawiło się kilka literówek "(...)konfiguracji daje się przystosowane do łojenia na (...)" i "(...)na potrzeby Takeda(...)" Ale to szczegóły. Moim zdaniem Fazer to świetny motocykl, gdybym miał takie pieniądze to chyba zainwestowałbym je właśnie w niego, choć na B12 bym się głęboko zastanowił.
OdpowiedzW tajemnicy Ci powiem, że mam B12 i w porównaniu do niego, FZ1 ma bardziej "sportowo-plastikowo-ścigaczową" charakterystykę. B12 skalpuje Cię od 2000 obr/min, ale w FZ1 masz bombę atomową w górnej skali obrotów.
Odpowiedzhttp://allegro.pl/volvo-b12-1-wlasciciel-serwisowany-superstan-i1196495514.html jak to diesel, od 2000 do 3500 ciągnie a potem bieda :)
Odpowiedzw jakich latach był produkowany ten model ?? Słyszałem, że palą olej jak głupie... czy to tylko gaźnikowce, czy każdy fazer tak ma ?
OdpowiedzTo żle slyszaleś bardzo udany motocykl, zresztą jak każda yamaha. Artykul jak zwykle bardzo dobry
OdpowiedzZ tym wtryskiem i zasilaniem to nie do końca tak super. Gaźnikowce wymagały precyzyjnej regulacji i dobrego paliwa, bo inaczej lubiły lekko zgłupieć. A wtryskowce były ciekawe, bo niektóre sztuki ciągnęły równiutko (taka była moja), inne miały jakąś chwilę do namysłu przy np. 4000 obr/min. Nie wiem czemu tak było, ale przyczyną mogło być różne strojenie na różne kraje (np. USA).
OdpowiedzBardzo dobry artykuł. Fzaer w pigule. Mój z 2008 roku ma pełen pakiet GT, dwa kufry 30.000 km i nic z nim się nie dzieje - zastanawiam się czy nie dać mu u mnie "dożywocia" znam w nim każdą śrubę a i na trasie i mieście daje więcej niż radę.
Odpowiedz