Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 30
Pokaż wszystkie komentarzeChoć sam jeżdże na motocyklu to moim zdaniem wina leży po stronie motocyklisty . Tak jak wyżej - dostał to czego chciał - numer z hamowaniem -motocyklem ? porażka . Kierowca samochodu nawet nie miał kiedy zaczać hamować ...
OdpowiedzPo Prostu dwa że tak się wyraże debile ale czerwona cysterna nawet nie zatrymała się udzielić pomocy
OdpowiedzKierowca cysterny raczej na 110% nic nie widział, a idiota/wychowawca na motocyklu dostał to czego chciał. Numer z hamowaniem mógłby robić samochodem z twardym tyłkiem i to też przy niższych prędkościach
Odpowiedzcysterny są pod ścisłą kontrolą i nie wolno im się zatrzymywać, chyba, że wynika to z warunków ruchu albo prawa (np. obowiązek odpoczynku). Zatrzymana cysterna to łatwy kąsek dla złodziei, a kilkadziesiąt tysięcy litrów paliwa, to całkiem niezła kasa, nie?
Odpowiedz"Zatrzymana cysterna to latwy kasek dla zlodziei", muhahaha =D dobra baja, sie za duzo szybkich i wscieklych naogladales =D poza tym pierwsza czesc Twojego komentarza to tez baja. Cysterny sa kontrolowane tak samo jak kazda inna ciezarowka. I tak jak juz ktos napisal, kierowca czerwonej cysterny mogl nawet nie zauwazyc tego zdarzenia (wystarczy ze byl porzadnie zmeczony albo zadzwonil wlasnie do niego szef i poinformowal ze obciaza go kwota taka i taka za to i za to, wtedy sie nic nie widzi, wiem co pisze!
Odpowiedzkierowca cysterny mógł nawet nie zauważyć całego zdarzenia
Odpowiedzi tak najlepszy jest kierowca auta, po dzwonie najpierw ogląda swoje auto a następnie idzie zobaczyć co tam u motocyklisty. Generalnie spotkało się dwóch dekli i taki jest efekt...
Odpowiedzpochwała dla kerowcy ciężarówki który biegnie udzielić pomocy
Odpowiedzpochwała dla kerowcy ciężarówki który biegnie udzielić pomocy
OdpowiedzZaraz, czemu od początku filmu jechał autem lewą stroną ? Przepisy wyraźnie mówią, lewy pas służy do wyprzedzania... a nie do jazdy bo jemu się tak podoba....
OdpowiedzPrzepisy mówią też o obowilzku posiadania światła stopu czy tablicy rejestracyjnej.
OdpowiedzAle żeby zmniejszyć prędkość, przepisy wcale nie nakazują używania hamulców. Można też wyhamować silnikiem. I wydaje mi się, że tak właśnie zrobił motocyklista. To też tłumaczy brak światła stopu.
OdpowiedzA słyszeliście o hamowaniu silnikiem? Bardzo skuteczne w przypadku motocykla.
OdpowiedzWina po stronie motocyklisty. Puszka mogła się zachować inaczej, ale szczerze... jakbyście jechali autem to taki motocyklista doprowadziłby Was do białej gorączki...
OdpowiedzWina po stronie motocyklisty. Puszka mogła się zachować inaczej, ale szczerze... jakbyście jechali autem to taki motocyklista doprowadziłby Was do białej gorączki...
Odpowiedza moze po pierwsze primo kretynsko to sie zachowal kierowca motocykla???
Odpowiedz..no motorem głupio zrobił, bo chciał go nastraszyć tylko że finał był dramatyczny, ale ten kamerzysta to niezły frajer szkoda jeszcze że centralnie nie stanął przed maską i ręką jeszcze nie pomachał ! dla mnie to frajer do kwadratu mógł zabić chłopa, a o zderzak się martwił w wozie.. szkoda że tirem mu ktoś nie zdjął tej fury jak wysiadł to by sprawiedliwie było i tyle !
OdpowiedzBrak słów dla obydwu ale puszkarz przesadził !! WTF ??
Odpowiedzten *** baran na motocyklu jeszcze po piździe powinien dostać za głupotę latam tym i tym , porostu mykną bym prawym bo było miejsca
OdpowiedzWina ewidentnie po stronie motocyklisty. Jadąc drogą E36 w stronę Wrocławia cały czas leci się lewym pasem ponieważ prawy jest tak zniszczony że zęby wypadają podczas jazdy. A tu motocyklista nie dość że idiota bo jeździ torówką po drodze to jeszcze zachowuje się tak że potem kierowcy puszek muszą nas nienawidzić, bo co innego mogą czuć do idioty który chce być panem drogi?
OdpowiedzO kurde koncowka mnie rozbawila jak sprawdzal zarysowania na blotniku co za dekiel ztego lysego...
Odpowiedzkolego xman, a Ty prawko kupiles na odpuscie? jazda lewym pasem jest niezgodna z przepisami jezeli prawy jest wolny, ale czy wyprzedzanie prawa strona na drodze 2 pasmowej poza terenem zabudowanym jest dozwolone? ciekawe jak to z tymi odpustami. kierowca motocykla doigral sie i mimo ze sam smigam na moto i puszka, to z tej perspektywy sprawa jest prosta. moto bez swiatla stopu;/
OdpowiedzA Ty gdzie kupiłeś prawko znawco? Gdybyś ukończył kurs to wiedział byś że autostrada to droga jednokierunkowa o minimum dwóch pasach ruchu - a co za tym idzie można wyprzedzać z prawej strony.
OdpowiedzSkurwiela w puszcze jakbym dopadł to bym go *** jego własnym dzieckiem zajebał, by frajer poczuł się tak jak motocyklista!
OdpowiedzAgresja rodzi agresję? To że jakiś ktoś dumnie jedzie lewym pasem to nie przestępstwo. Nie cierpię tego sam, ale to nie powód by traktować to jak autor czyli jako jakiś afront. Poniżej wszelkiej krytyki zachował się motocyklista zaczepiając kierowcę samochodu. Jakie blokowanie drogi przy tak małym ruchu? Tytuł zupełnie nietrafiony, a opis subiektywny.
Odpowiedzco wy chrzanicie? prawo jazdy na odpuście kupiliście? zgadza się,że i jeden i drugi idiota. Ale jazda lewym pasem kiedy prawy jest wolny, kiedy nie wyprzedzamy etc. to zwyczajne łamanie przepisów... niezależnie czy ktoś zap''''dala czy też nie. Zrozumcie, lewy pas służy wyprzedzaniu...
OdpowiedzJadac puszka zrobilbym dokladnie to samo, jadac motocyklem po prostu ominalbym z prawej strony i pojechal dalej. Kierowca tego motocykla jest kompletnym debilem i \" ma za swoje \".
OdpowiedzŚwięta racja. Bezsensowne cwaniactwo skończyło się tak jak się skończyło.
OdpowiedzTytuł chyba nie trafiony, bo kierowca samochodu akurat agresywnie sie nie zachowal, tylko nie zdazyl wyhamowac przed tym idiotą.
Odpowiedzból **** bo on ma swoją pasję a ty nie ?
OdpowiedzLechu nie wiemy co działo się z tyłu, możę palant w aucie blokował pas mając po prawej wolne Ciebie w takiej sytuacji '****" by nie wziął?
OdpowiedzNo, ja nie lubię, gdy ktoś jedzie lewą stroną w kraju, gdzie obowiązują zasady ruchu prawostronnego. Ale chodzi mi o to, że na filmie nie widzę agresywnego zachowania kierowcy auta. Może wcale nie widział, że na ogonie siedzi mu od dłuższej chwili motocykl i jeśli tak było, to nie specjalnie trzymał się na lewym pasie? Czyli nie był agresywny, tylko nieogarnięty(nawet widać, że próbuje zjechać jeszcze bardziej na lewo podczas agresywnego zachowania motocyklisty!!!!). A za tym przemawia różnica prędkości obu pojazdów przy wyprzedzaniu po prawej stronie. Ten motocykl jechał znacznie szybciej, więc mógł zjawić się przed chwilą i od razu go wkurzyło, że gość autem jedzie nie po tym pasie co trzeba. A jak się jedzie na jednośladzie, to takie agresywne manewry do niczego dobrego nie prowadzą, o czym pisze Hough i co widać na tym filmie jak na dłoni.
OdpowiedzZwróćcie uwagę na zachowanie kierowcy, ogląda sobie zderzaczek a nie wiadomo co z motocyklistą z naprzeciwka ciężarowym się zatrzymuje i idzie w kierunku rozbitego motocykla a ten w chu,,,u to ma .
Odpowiedzdokładnie tak...sprawdza co z autem pomimo tego że motocyklistę właśnie sprzątnął! WTF?
OdpowiedzMotocyklista faktycznie bez blach i hamulców zatem nie był to raczej ten z grupy "grzecznych" ale mogę się mylić bo tablice mógł zgubić a światła hamulców mogły paść. Nie zmienia to faktu, że chcąc nauczyć czegoś kierowcę przegiął pałę z mocą hamowania. Karę poniósł dość dramatyczną - mam tylko nadzieję, że mimo wszystko jakoś to przeżył. Obaj będą pamiętać do końca swoich dni.
OdpowiedzTablicy nie miał ale "stopa" posiadał na pewno zobacz dokładnie w zadupku są (działające) czerwone LEDY
OdpowiedzBlachy i hamulce to pikuś w porównaniu z tym, że nie miał także mózgu. Właściwie to jaja też miał niewielkie i szybko mu puszkarz je rozłupał;))))
OdpowiedzUważam, że ustąpienie pierwszeństwa motocykliście to jest kwestia grzecznościowa. Z punktu widzenia kierowcy samochodu, w takich przypadkach chodzi głównie o zdrowy balans po między upierdliwym blokowaniem lewego pasa a korzystaniem z tych samych praw, które przysługują każdemu kierującemu na drodze. Chociaż trudno też oceniać ten konkretny przypadek, bo nie wiadomo ile czasu motocyklista był zmuszony do wolniejszej jazdy, to ogólnie ujmując uważam, że postawa roszczeniowa motocyklistów w takich przypadkach jest nie na miejscu (oczywiście pomijając sytuacje kiedy kierowca samochodu ma dostępny i wolny na dłuższym dystansie prawy pas).
Odpowiedzprzeciez na filmie to bylo wlasnie widac, odcinki gdzie conajmniej piec sekund (jesli nie dziesiec) leci sobie lewym, gdzie nam, motocyklistom, nie trzeba nawet tych pieciu sekund, zeby przeskoczyc dalej, a czesto wystarczy lekko zjechac na lewy.
OdpowiedzGrzecznościowa tak, ale na drodze w mieście, przy zatorze na drodze, a nie na pustej dwupasmówce.
OdpowiedzZdenerwował się pan bo lewy był zajęty przez dziadzio jeźdźca
OdpowiedzKiedyś byłem pasażerem kierowcy auta któremu z bocznej ulicy wyjechał "ślamazara". Akcja: dojechanie "na zderzak", lewo, wyprzedzenie, prawo, heble. I banan u kierowcy. Moja reakcja: nie wiem z czego się cieszysz, jeśli Ci się spieszy, wyprzedź i jedź dalej, jesli Ci się nie spieszy to nie wyprzedzaj. Banan szybko zmienił orientację :)
Odpowiedzmożna być zirytowanym że puszka nie chce zjechać, ale kierowca moto popisał się wyjątkowych debilizmem, i sam jest sobie winien. tacy idioci psują zdanie o motocyklistach.
OdpowiedzZgadzam się. Najlepszym rozwiązaniem na chamstwo kierowców samochodów to olać ich. :D
OdpowiedzI tak też powinniśmy robić. :)
Odpowiedzale urwał
Odpowiedzdobra szkoła, następnym razem tak nie zrobi
OdpowiedzCiekawe. Koleś z puszki wyszedł spokojnie, popatrzył czy aby przód puchy za bardzo nie zniszczony i dopiero poszedł w stronę leżącego motocyklisty. Motocyklista sam sobie winien. Wystarczyło przeczytać (i stosować) rady z "Motocyklisty doskonałego".
OdpowiedzPozdrawiam debila na hayce który zrobił coś podobnego na 7 w kierunku łomianek. Jeśli widzisz kretynie że nie mam możliwości zjechać na prawy pas to chociaż byś się zes*ał to nie ustąpię Ci :P
Odpowiedz