Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzepowinien się domagać odszkodowania i to solidnego, mogło się skończyć bardzo źle, zatem to producent zawinił, jak widać po bieżniku opona długo śmigana nie była... i jeździj tu na nówce :/
OdpowiedzA nie czasem zarządca dróg był winien kamienia ? co ma Producent do przeszkody przy 275km, to przeplatana guma nie pancerz ten sam kamień równie dobrze pieszego może zabić przy ślepym odszczale.
OdpowiedzMy z Antkiem tośmy to skleyli i śmigoł daly
OdpowiedzMądrze - nie mądrze Ty byś Boczo swoją armaturą tyle nie poleciał.
OdpowiedzNiestety nie posiadam obecnie żadnego motocykla na własność :-) Pozdro
Odpowiedzco to za guma ze strzela? zebym wiedzial jakich nie brac
OdpowiedzJak by leciał, tak jak napisał "Boczo" to by w kamień nie przypierdolił bo czym? Skrzydłem?
OdpowiedzDobrze, że na prostej. Mi raz strzeliła guma przy niewielkiej prędkości w zakręcie. Jakież było moje zdziwienie kiedy motocykl zaczął skręcać w drugą stronę niż mu kazałem.
Odpowiedznie takie się ze szwagrem łatało
Odpowiedzfajny kamień, jak mu nawet felge pokrzywiło :) Wydaje mi się, że jakby opona miała druty, to przetrzymałaby.
OdpowiedzNa szczęcie jego anioł stróż lata 300... :))
Odpowiedzmocne :) hehehehe
Odpowiedz