Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzePodsumowując ostatnie 10 lat polskich wyścigów,można powiedzieć tak:dwa największe talenty ostatniej dekady to Pawelec i Szkopek.Gdyby 10 lat temu wystawić ich w jednym teamie i w jednej klasie np.Supersport w MŚ to była DUŻA szansa na to że któryś z nich przywiózłby dla Polski tytuł Mistrza Świata.Dziś to już mozemy tylko gdybać.Szkoda że PZM nie wypromowało ich na tyle,by pozwoliło to stworzyć oficjalny team na mistrzostwa świata,np. o takiej nazwie:Polish National Motorbike Team.Co Wy na to?Głupi pomysł?Nie,ale potrzeba zmiany mentalności i sposobu myślenia WIELU Polaków.Dziękuje i pozdrawiam prawdziwych motocyklistów
OdpowiedzPZM akurat finansował Szkopka ,który indywidualnie biegał do prezesa,także Szkopek miał swoją szansę ...
OdpowiedzPZM akurat finansował Szkopka ,który indywidualnie biegał do prezesa,także Szkopek miał swoją szansę ...
OdpowiedzTakich talentów jest wiecej, tylko ze nigdy nie wypłyną. Szkopek i Pawelec mieli własną kase aby sie pokazac, a wielu dzieciaków z jajem konczy na predatorach albo zabawaiajac dziewczyny jazdą na gumie po swoim mieście. Niestety.
OdpowiedzMasz sporo racji.Ale SZKO i PAW mieli kase tylko na wyścigi wkoło komina.Tutaj mowa o profesjonalnym zespole z dużym i zabezpieczonym budżetem na kilka sezonów wprzód.Gdyby PZM miał jaja i wykorzystał swoje kontakty,to może przeszedł by taki pomysł utworzenia coś w rodzaju oficjalnej "narodowej reprezentacji" na MŚ w wyścigach.I w tym momencie doszłoby do głosu Ministerstwo Sportu,którego zarząd co roku przydziela finanse na poszczególne dyscypliny w Polsce.Mam pewną wiedze i moge na 100% powiedzieć,że są takie dyscypliny sportu w Europie,gdzie Polacy JAKO JEDYNI w Europie są finansowani prawie w 100% przez Ministerstwo Sportu.Więc dlaczego nie miałoby to wypalić w przypadku motocyklowego teamu?Do tego jeszcze jakiś,nawet niewielki dodatkowy sponsorig,coby ministerstwo widziało dobre chęci i nie czuło sie w całości obciążone kosztami,i było by OK. To byłoby duże wyzwanie dla PZM,Ministerstwa i wielu innych ludzi,ale NIKT mi nie powie że nie do zrealizowania.Poprostu tu by sie wszystko rozbiło o kłótnie przy korycie,kto i ile ma z tego nagłabać,czyli polskie realia - czyż nie prawda?
OdpowiedzGdyby babcia miała wąsy…. PZM to szkodniki, ale mają monopol na wyścigi i nic z tym nie zrobisz. Gdyby im się chciało, albo umieli to może by zrobili. Ale to nieudaczniki, którzy mordują sport. 1 runda skuterków się nie odbyła, WMMP ciągną do dna. Co im zrobi Pan minister, jeśli przymyka oczy na 4 osobową kadrę narodową? Konkluzja tekstu o delegacjach i kilo metrówkach mówi wszystko, szczególnie wartość sportu w oczach działaczy.
OdpowiedzAmen.
Odpowiedzale ci panowie nie przepadali za sobą. szybciej Kaczyński w PO niż oni razem
Odpowiedzale ci panowie nie przepadali za sobą. szybciej Kaczyński w PO niż oni razem
OdpowiedzSłabiutko.
Odpowiedz