Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarze2 Silniki? Tylko po co? Wiadomo że takim autem nie jeździmy po centrum miasta bo jest za niski i za twardy. Jaką moc rozwija silnik elektryczny? W ogóle to nie widzę sensu pakowania dwóch silników. Wiadomo że takiego auta nie kupi biedota a bogacza stać też na paliwo. A przeprasza - raz widziałem reportaż o zachwalaniu aut elektrycznych i pokazali gościa który takowe kupił. Wszystko super tylko że ten gościu miał jeszcze Ferrari, Porsche i Aston Martina. Auto elektryczne kupił... bo taką miał zachciankę... zresztą kto bogatemu zabroni?!
OdpowiedzNie znam sie to sie wypowiem. Hybrydy beda zyskiwaly na znaczeniu, czy nam sie to podoba czy nie, benzyna drozeje, to ludzie rozgladaja sie za alternatywami. Pomijajac mniejsze spalanie, ogromna zaleta posiadania dwoch silnikow jest ich elastycznosc oraz niezawodnosc, silnik benzynowy w samochodzie hybrydowym jest znacznie mniej obciazony niz w klasycznym pojezdzie, wszystkie czynnosci najbardziej zuzywajace silnik (stop&go, przyspieszanie etc) przejmuje jednostka elektryczna, ktorej budowa jest prosta jak konstrukcja cepa - nie ma tam w sumie co nawalic. Drogie i problematyczne sa akumulatory i reszta elektryki obslugujacej silnik, nie sam silnik! Same samochody hybrydowe bylby znacznie tansze i lepiej rozwiniete, gdyby nie wysilki poteznego lobby petrochemicznego, dawno wozilibysmy sie pojazdami, ktore nie sa zasilana ropa/benzyna, ale na drodze stoja koncerny pokroju Shell, Agip czy BP, ktore skutecznie wplywaja na politykow ($$$) albo agresywnie podcinaja skrzydla projektom badawczym, ktore moglyby im zaszkodzic.
OdpowiedzWidzisz głównie zalety auto hybrydowych/elektrycznych. Zwróć uwagę jaki mamy klimat. U nas są zimy i akumulator traci na pojemności i sprawności. Drugą sprawą (chwilową) jest brak stacji tankowania takich samochodów. Trzeci największy problem który obecnie dyskwalifikuje takie samochody jest właśnie bezusterkowość. Poczytaj jakie samochody produkuje Tesla i co się działo w stanach jak ludzie zaczęli tym jeździć. W skrócie: GOSPODARKA PADŁA. Warsztaty nie miały co robić, producenci części nie mieli dla kogo produkować, nawet na stacjach do tankowania prądu nie było obsługi - wrzucasz pieniążek i czekasz 45min. Nie wiem dlaczego na żywca wszyscy chcą auta elektryczne skoro to nie jest najlepsze paliwo. Jest wiele alternatyw np wodór który można obecnie zainstalować w autach spalinowych jako instalacja gazowa. Zainteresowani na pewno wiedzą o czym napisałem.
OdpowiedzNie jestem zwolennikiem samochodow elektrycznych jako takich (nie wspominajac o motocyklach), ich cena, zasieg i czas ladowania to dla mnie no-go. Jednakze silnik elektryczny wspomagajacy jednostke spalinowa to calkiem praktyczne rozwiazanie. Wodor to piesn przyszlosci, poczytaj tez cos na temat technologii flowcell - prezentuje sie obiecujaco, samochod napedzany jest elektrolitem, ktory mozna wzglednie szybko wymienic. Tak czy siak politycy zadbaja, zebysmy jezdzili drogo, podatki maja gdzies postep., jak samochod bylby na powietrze, to opodatkuja kompresory.
OdpowiedzA ten silnik zapewne pracuje na wolnych obrotach rzędu 4tyś na minutę, bo inaczej nie da rady tym jeździć....
OdpowiedzMhm, Volkswagen z silnikiem Ducati. Podobno jest też już koncept Ducati z silnikiem Volkswagena.
Odpowiedz