Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeLepszy numer ostatnio przeczytałem. Facet wypił parę piw w aucie i postanowił je odespać ale zaparkował przy wjeździe do garażu innego gościa, chyba policjanta. Przyjechała policja z prośbą by przestawił o 2metry auto, ten się tłumaczył że nie bo wypił piwo ale po naleganiu przestawił, i skubańcy po tych 2 metrach wzieli go na alkomat i prawko poszło strasznie. A sami go poprosili by auto przestawić. Masakra.
OdpowiedzTak powinno być. Jeździliście kiedyś w Norwegii? Ja jeździłem i chciałbym, żeby kiedykolwiek tak wyglądał ruch drogowy w Polsce. Co do narzekania na wysokość polskich kar za wykroczenia drogowe. Są one śmiesznie niskie. Wystarczy zauważyć, że nie wzrosły od kilkunastu lat, a jakby na to nie spojrzeć nasze wynagrodzenia jednak wzrosły. To m.in. jest powód tego, co dzieje się na polskich drogach. Tego idiotycznego pośpiechu, chamstwa i cwaniactwa. A później jest tak, jak wczoraj w TV. Ja przepraszam, ja nie wiedziałem, ja nie chciałem ale jakoś tak wyszło, że zabiłem 6 osób. Ups!
OdpowiedzNie porównuj prędkości do zbyt dużej ilości alkoholu. Gdyby kierowcy samochodów jeździli z taką uwagą jak kierujący motocyklami, to nie byłoby wypadków. Prędkość nie ma tutaj nic do rzeczy. Skupienie to podstawa. No i brak chamstwa - tutaj przyznaję Ci rację. Pozdrawiam.
OdpowiedzPytasz co się dzieje na polskch drogach , otóż znacznie wzrosła liczba pojazdów, mandaty tracą na wartości natomiast widocznie SPADŁA liczna wypadków śmiertelnych na 1000 pojazdów. Piszesz jak funkcjonariusz lub masochista, domagając się wzrostu mandatów. Masochista wymaga leczenia , a funkcjonarousz mandat sobie "załatwi", co by tłumaczyło twoją troskę o zbyt niskie mandaty. Ten co zabił 6 osób był nachlany , naćpany, nie założył okularów , miał zakaz sądowy (ups!) - i co, sądzisz, że perspektywa wyższego mandatu takiego powstrzyma !?
OdpowiedzJego pewnie by nie powstrzymała, natomiast takich którzy pędzą 120 km/h przez wsie pewnie tak. To takie osoby zapewne wymagają leczenia, a już na pewno edukacji. Nie wiem co miałbym sobie załatwić ale żeby rozwiać Twoje wątpliwości nie jestem ani masochistą, ani funkcjonariuszem (czyim lub czego?) Jestem natomiast w tej nielicznej grupie Polaków, którzy uważają, że ktoś po to ustalił przepisy (wszelkie) żeby ich przestrzegać. I to bez względu na ich subiektywną ocenę. Poza tym wystarczy pomyśleć. Ile czasu jesteś w stanie zaoszczędzić pędząc od świateł do świateł. Może raz albo dwa uda Ci się przeskoczyć na zielonym. "Zaoszczędzisz" może pięć minut. Ile możesz stracić? Wszystko. Co do wysokości mandatów nie ma co filozofować, wystarczy popatrzeć na przykład Czech lub Słowacji, że nie wspomnę o rzeczonych państwach Skandynawii. Liczna wypadków w Polsce owszem spadła, na co wpływ mają m.in. lepszy stan dróg i minimalna poprawa mentalności naszych kierowców (edukacja przede wszystkim). Tak, czy siak jesteśmy pod tym względem w ogonie Europy. Dlaczego w Europie, może poza Włochami jeździ się tak bezstresowo i przyjemnie? Dlaczego nikt nie siada ci na zderzak i wywiera na ciebie ciągłej presji? Dlaczego kiedy jest ograniczenie, to kierowcy zwalniają, nie dyskutując, czy jest ono w tym miejscu potrzebne, czy nie? Dlaczego w Polsce jadąc przepisowo jesteś traktowany jak intruz na drodze? Czy Ci którzy mrugają światłami, podjeżdżają i wywierają presję myślą, że naciśnięcie pedału gazu to taka filozofia? Czy w Polsce będzie kiedyś normalnie? Mimo wszystko mam nadzieję, że tak
OdpowiedzWyskakuję niekiedy z Warszawy pokręcić się motocyklem po Litwie. Tam mandaty są wyższe, a i prawko zatrzymują na 6-mies po przekroczeniu o 50km/h. Za granicą stosuję zasadę : jestem gościem , nie przyjechałem na "występy gościnne" , czyli zachowuję się przyzwoicie jak gość w cudzym domu, ale nie ze względu na mandaty. Otóż ZAWSZE, ale to ZAWSZE trafiają się rozliczni Litwini , którzy pomimo dotkliwych kar znacznie przekraczają prędkość - czyli jest jak w Polsce , pomimo wyższych kar przy zbliżonym poziomie zarobków. Ja jeżdżę spokojnie samochodami lecz bardzo szybko na motocyklach - czy mandat będzie 500zł czy 5000zł to się nie zmieni, gdyż do optymalizacji skutków niespodziewanych wydatków mam księgowych :)
OdpowiedzTwoja życie, Twoja decyzja. Obyś tylko nie zrobił krzywdy osobie trzeciej.
OdpowiedzSmieszne narzekanie - nie zarabia tyle ile piłkarze ale z samych kontraktow reklamowych wystarczy mu odrobinke uszczknąć żeby dojechać te 120 km dziennie taryfą. Pieprzeniee dla mediów.
OdpowiedzZdziwiłbyś się. Skoczkowie zarabiają niewiele. A jak na warunki Norweskie to wogole są śmieszne kwoty. Poza tym on juz nie jest w czołówce. Szkoda chłopaka.
OdpowiedzW Polsce jest za******. Tam bym musiał bez tablic latać, albo sprzedać sprzęta.
Odpowiedzshit happens
OdpowiedzTytuł artykułu bezsensowny. Przecież facet nie stracił prawka za przekroczenie prędkości o 14 km/h, tylko za przekroczenie limitu punktów karnych. Równie dobrze mógłby to prawko stracić np. za parkowanie w niedozwolonym miejscu.
OdpowiedzArtykul sam sie nie wyswietli, trzeba odpowiednio zagiac rzeczywistosc w naglowku, zeby ciekawe masy klikaly.
OdpowiedzNie jestesmy w Norwegii tylko w Polsce panie autor !
OdpowiedzSzalenie to odkrywcze.
OdpowiedzTo ze wy jestescie w Polsce, to nie znaczy, ze kazdy tam jest i swiat sie tam konczy. Ja na ten przyklad nie jestem w Polsce. Ot, wolnosc, kazdy moze mieszkac gdzie mu sie zywnie podoba i podrozowac praktycznie bez ograniczen....
Odpowiedzdura lex, sed lex
Odpowiedz