Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeTrzeba być debilem, żeby kupić mieszkanie koło toru motocyklowego i potem skarżyć się na hałas. Schizofrenia się kłania!
OdpowiedzPseudo + stowarzyszenie działa jak szajka. Aby zostać członkiem + Par. 11 przedstawi opinię (rekomendację) co najmniej dwóch członków Stowarzyszenia
OdpowiedzJazda na motocyklach w niedziele ??? Po kościele latają pod oknami :D Nawet chyba godziny się zgadzają .
OdpowiedzTor musi zostac. Nie ma w okolicy innego miejsca gdzie mozna sobie pojezdzic i doskonalic swoje uumiejetnosci. Wiele osob z Lublina, okolic oraz dalszych regionow przyjezdza na ten wlasnie tor. To byl tam od zawsze i niech lepiej tak zostanie. Jesli oni zbieraja argumenty zeby toru nie bylo to jestem przekonany jak poestanie inicjatywa by tor zostal to wiele osob odda swoj glos.
OdpowiedzSprawa pierwsza: gdyby istotnie chodziło o hałas, to tor byłby już dawno zamknięty. Ponieważ w Lublinie nie ma tak dużego zapotrzebowania na nowe mieszkania i deweloper nie chce inwestować w budowę, to i wstrzymał się z zaoraniem toru - lepiej wynajmować. Szkoda, że ci aktywiści - przeciwnicy toru - nie widzą jak są wykorzystywani i dają z siebie robić debili. Ma się rozumieć, rzucam przy tym oskarżenie, że temu i owemu z PZMot, a może i z samorządu lubelskiemu, trochę kasy pokątnie zostało przekazane. Sprawa druga: Motocykle generalnie nie są dokuczliwe (o ile wiem), zaś dużo bardziej przeszkadzają samochody drifterów, które są głośniejsze. Bynajmniej to nie jest z mojej strony oskarżenie, tylko stwierdzenie faktu. Z drugiej strony, w porównaniu do motocyklistów, drifterzy pojawiają się na torze tylko okazjonalnie (może się mylę, ale wnioskuję patrząc na grafik wykorzystania toru). Ekrany: oczywiście, że by pomogły i problem z hałasem by się skończył. Porównując z kilometrami ekranów wybudowanych wzdłuż ekspresówek, tam potrzeba by było może z kilometr. I po problemie. Rzecz w tym, że zupełnie nie o to tutaj chodzi...
Odpowiedzcoś w tym jest. W sumie to mi trochę szkoda tych ludzi, pomijam głupotę kupowania mieszkań w okolicy przelotówek, lotnisk, torów czy centrów miast - w takich miejscach po prostu będzie głośno, będzie smród spalonej gumy i ryk silnika albo huk tłuczonych butelek i odór moczu w bramie. Myślę, że barier tam nikt nie postawi bo to są koszta - i niby kto miałby je ponieść? Status quo jest ok dla wszystkich z wyjątkiem mieszkańców, bo tor jakiś tam zysk daje, a jak się odwidzi to rozbudują osiedle dalej czy postawią biedrę. A może sami mieszkańcy zorganizują się a takie bariery?
OdpowiedzTo podobnie jak z mieszkańcami osiedla Skorosze w Warszawie. Kupili sobie mieszkania 3 km od lotniska Okęcie i teraz skarżą się i wnioskują o odszkodowania za hałas powodowany przez lądujące oraz startujące samoloty. Osiedle rośnie od 5 lat, a Okęcie jest od kilkudziesięciu. Bardzo słaba ta akcja w Lublinie.
Odpowiedz... i lotniskiem Bemowo (Babice)
OdpowiedzJak tak dalej pójdzie to niedługo będzie trzeba zmieniać bieg rzek bo jakieś osiedle zostanie wybudowane na terenie zalewowym albo Bałtyk będzie zasypany gruzami bo wali rybą...
Odpowiedz