Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 29
Pokaż wszystkie komentarzeJa w Stanach zrobilem prawko na motor w jeden dzien i zaplacilem 10 dolcow.. Jak polece do Polski to je tylko pzetlumacze..
Odpowiedz10 zielonych to nawet w egipcie trzeba zapłacić więcej, poza tym prawo jazdy z USA to możesz sobie przetłumaczyć w google i tyle ;) więc nie opowiadaj bzdur. Niestety nie jest możliwa wymiana ani europejskiego na licencje USA ani odwrotnie, trzeba zdawać egzaminy jeszcze raz. Wymienić można jedynie w obrębie Uni Eu. Ja robiłem prawojazdy A w UK, kosztowało mnie ok 200 funtów bo nie chodziłem na żadne kursy tylko poszedłem na egzaminy i zdałem. Koszt kursu to od 500 do 800 funtów, zależy ile dni / godzin wykupisz sobie
Odpowiedzmój błąd, Oplata za egzamin wynosi kilka $. Za samochod osobowe $5 za teorie i $9 za jazde. Nalezy pamietac ze prawko moze zrobic tylko legalny rezydent lub US Citizen. Zreszta na stronie DMV sa wszystkie informacje. Ci bez legalnego pobytu maja jeszcze szanse bodaj w dwoch stanach: New Mexico i Washington. Co ciekawe, na motocykl nie ma opłat! Jest za free. A reszty jestem pewien. Prawo jazdy z USA jest nieważne w europie, owszem można na nim jeździć (potrzebna dodatkowa karta, wkładka) do puki nie zostaniesz mieszkańcem krajów europejskich. Nie da się go wymienić.
Odpowiedzopowiem wam dowcip...."polskie prawo" buehehehhahaha xDD
OdpowiedzSzanse powodzenia, zmian o których mowa, biorąc pod uwagę mozliwości intelektualne parlamentarzystów, są żadne.
OdpowiedzCzepiasz się prawa a tymczasem wszystkie(99,9%) ośrodków szkolenia zlewa kursantów i liczy tylko na ogromny zysk. Ja po 4 godz szkolenia usłyszałem że starczy, już wszysko umiem i nie ma sensu żebym przychodził na jazdy. O ile wiem, tak jest do dzisiaj i nie tylko na kat.A. Liczy się kasa..............niestety!
OdpowiedzPrzeczytałem artykuł i widzę, że nasza sytuacja staje się coraz gorsza, jeśli chodzi o prawo. Ja akurat jestem w takiej sytuacji, że zrobiłem prawko jako nastolatek, dawno nie jeździłem i na pewno jeśli kupiłbym motor najpierw chciałbym się doszkolić. Wtedy niewiele osób mi to zaoferuje legalnie i będę musiał przepłacić. To prawo to nie tylko kwestia motocykli. Czerwoni z PO, PiS, SLD, PSL i PJN zgodnie głosują nad tymi knotami. Ostatnio napisali w Prawie o ruchu drogowym jedno zdanie o rowerach ze wspomaganiem elektrycznym, które jest po prostu nieegzekwowalną kpiną - http://www.samochodyelektryczne.org/nowe_prawo_o_ruchu_drogowym_kontra_rowery_elektryczne.htm
Odpowiedzgłosujmy na kongres nowej prawicy w nadchodzących wyborach jesli nie chcemy miec takich absurdów prawnych, po co to jest tworzone kazy w temacie wie - dzięki temu male osrodki poupadają zostana tylko duże spanie konkurencja ceny kursów wzrosną - bo muszą wzrosną jesli przedsiębiorca będzie zmuszany do posiadania płyt poślizgowych itp. tylko po to zeby spełni warunki ustawy
OdpowiedzMoim zdaniem robiąc kurs kat A robi się go po to by mieć uprawnienia na piśmie, stosowny dokument pozwalający zasiadać za sterami pojazdu zgodnie z prawem. W szkołach Nauki Jazdy uczą ( przy A i B ) jak zdać egzamin. Tylko i wyłącznie. Nie bez kozery przy wyborze gdzie to zrobić sprawdza się poziom zdawalności danej szkoły. Umiejętności każdy zdobywa na drodze. Wszyscy wiemy z jakim skutkiem. Ustawodawca nie wpadł na pomysł, aby wprowadzić egzaminy praktyczne - kontrolne. Stąd niesprawni staruszkowie w samochodach powodujący wypadki, mistrzowie prostej na motorach. Gdyby wysokość OC była uzależniona od wyniku testu kompetencyjnego na drodze może problem sam by się rozwiązał.
OdpowiedzChroń nas Panie Boże przed takimi "egzaminami kontrolnymi". Znając pomysłowość ustawodawców będzie to normalny kurs na prawko co 2 lata.
OdpowiedzHaha oczywiście, nie tylko normalny kurs ale i jak zwykle normalna kasa, coby państwo mogło okraść obywatela po raz dziesiąty z kolei.
OdpowiedzMoim zdaniem bardzo dobry artykuł. Sama w nim prawda, a najśmieszniejsze jest to że stwierdzenia cyt. (ogólniki typu „właściwie, należycie, odpowiednio, bezpiecznie”), występują w ogromnej ilości aktów prawnych polskich. Z własnego doświadczenia wiem że jeszcze jako młody gówniarz pytałem co oznacza owe „właściwie, należycie, odpowiednio, bezpiecznie”, dostawałem odpowiedź, że za bardzo wnikam w szczegóły. Niestety duuuużo czasu minie zanim Polska dogoni kraje Afrykańskie.
OdpowiedzUważam że jeśli ktoś chce szkolić poza zakresem podstawowym, niech nie płacze tylko skończy kurs, zda egzamin(jak wiemy z artykułu- bardzo łatwy) i potem w oparciu o swoje i innych instruktorów techniki jazdy może da się wpłynąć na zmiany w ustawie.
OdpowiedzPołknąłem "doświadczenia" między "w oparciu o" i swoje"
OdpowiedzNajlepsze nawet prawo nie wypleni patologii szkolenia. Z mojego doświadczenia. Na teorii spędziłem zero godzin. Kurs na kat. A prowadził gość, który otwarcie przyznał, że nie ma prawka kat. A, bo bałby się nawet na takie "cóś" nawet wsiąść. Na placu manewrowym dostawałem kluczyki i... cześć! Jak chciałem szkolić wymogi do egzaminu praktycznego to musiałem sobie najpierw poczytać o nich w necie. Najlepsza była jazda po mieście. Instruktor jechał autem jako pierwszy (bez "L-ki"), grzał ile fabryka dała i darł się przez słuchawki, żebym siedział mu na zderzaku. Przecież on wie, jak po mieście jeżdżą ci debile motocykliści i on musi się upewnić, czy też tak daję radę. W efekcie na egzamin poszedłem zielony i tylko opatrzności zawdzięczam, że go zdałem.
Odpowiedzmój kolega poszedł też na kurs 3 lata temu i dopiero podczas egzaminu się dowiedział że trzeba jechać na miasto :D ja miałem jeszcze gorzej, w sumie nie miałem żadnego przygotowanie praktycznego, jazda na WSK przez 1.5h samopas była jedynym elementem który mnie przygotowywał do egzaminu, tak więc nie zdałem. A jeśli chodzi o teraźniejszość to źle nie było, ale przygotowania odbywały się tylko po to aby zdać egzamin i to wszystko, egzaminatora trzeba było prosić o to aby coś Ci powiedział innymi słowy walczyć o swoje, sam z siebie nie wychodził z inicjatywą, może kilka razy przez całe 20h ale sprowadzało to się do wykonania polecenia, nie mówił jak tylko patrzył czy zrobisz jak tak to znowu masz spokój na kilka godzin. Również nie było żadnej czek-listy więc nie da się ukryć, nie miałem pojęcia na co sie przygotować i czy instruktor nie zapomni mi o czymś powiedzieć.
OdpowiedzPrawo zgadza się tworzone przez abnegatów nie jest "dobrym prawem", ale to taki kraj. Wiem mało optymistyczne stwierdzenie, ale jeden rzut oka w polskie normy oparte na normach europejskich, po dojechaniu do połowy zastanawiam się w jakim języku jest to napisane i czego właściwie dotyczy. Komisja (PKN) tłumacząca normy ma świadomość, że tłumaczą źle, ale wychodzą z założenia, iż to się kiedyś poprawi.
OdpowiedzSzkoda komentowac to co robia te barany w rzadzie.
OdpowiedzMożna by było dużo narzekać ale sporo zależy od nas, ruch społeczny vel org. pozarządowe mogą wpłynąć na stan rzeczy... Czytając mądre książki można trafić na zapisy, że to a to zostało polepszone przy współudziale wymienionych organizacji. Ktoś może zapytać przykład poproszę, to już podaje MotoAutostrada. Zrobiła krok odnośnie autostrad i zachowania na drodze w jednym mieście. Dało to jakiś skutek, trochę na plus trochę nic ale to my a nie kto inny może poprawić sytuacje, przecież to My wiemy co jest nam potrzebne do polepszenia naszej doli.
OdpowiedzAutor sie myli w kilku kwestiach... Niestety. Plącze pojęcia i stwarza z tego jakiś spisek. po pierwsze - jeśli masz prawo jazdy to nie jeżdzisz "L" - to proste i teraz też tak jest - trzeba zdjąc - ELka to pojazd co do zasady "uprzywilejowany" - za działania kierowcy ponosi odpowiedzialność instruktor. Po drugie - szkolenia na torze i enduro nie odbywają się w celu przygotowania do poruszania się po drogach publicznych !!! to są sportowe imprezy co do zasadu i nawet prawka nie musisz mieć żeby zasuwać po torze enduro czy sportowym - bo skąd np prawko w kategorii do 13 lat? Po trzecie - nie ma ośrodków o odpowiedniej infrastrukturze? - to trzeba je zrobić - wystarczy pojechać do Niemiec, Francji czy Austrii i zobaczyć jak to wygląda. Nie wszystkie regulacje są OK ale nie czepiajmy się bez sensu...
OdpowiedzJak widac po Twojej wypowiedzi jestes jednym z instruktorów nauki jazdy którzy awansem dostali uprawnienia instruktora tech .jazdy.Miedzy innymi tez i ten problem podnosi autor.
OdpowiedzBredzisz. "szkolenia na torze i enduro nie odbywają się w celu przygotowania do poruszania się po drogach publicznych". To niby po co w motocyklowym szkoleniu policyjnym pierwsze dwa tygodnie z czterech to jazda enduro w terenie? Nic nie przygotowuje do jazdy po ulicach tak jak enduro. tylko na crossie albo enduro w bezpiecznych warunkach na małej predkosci i na miekkiej ziemi można trenować poślizgi i upadki których trenowanie na ulicy kończy w szpitalu.
OdpowiedzArtykul jedynie utwierdza mnie w przekonaniu, ze rzadza nami bezmyslne malpy. Kogo my wybieramy w tych wyborach? Stado kretynow na stolkach w okraglym chlewie.
OdpowiedzLepiej późno, niż wcale... Motoautostrada działa w tej sprawie już od kilku miesięcy, niestety dość kiepsko to wygląda - zapraszam do przeczytania odpowiedzi na nasze pytania itp http://www.motoautostrada.pl/artykul/list-w-sprawie-ustawy-o-kieruj%C4%85cych-pojazdami-do-prezydenta-rp-odpowied%C5%BA-na-list http://www.motoautostrada.pl/artykul/list-w-sprawie-ustawy-o-kieruj%C4%85cych-pojazdami-do-premiera-tuska-odpowied%C5%BA-na-list
OdpowiedzZainteresowanym przepływem pieniedzy wiadomo że uregulowania głownie były robione pod kokosy ze szkolen kierowców samochodów ciezarowych.Motocykle po drodze się tylko niechcący zaplątały.Wszelkie uregulowania w stosunku do motocykli przyjeły absurdalny wymiar.Chcesz miec osrodek z prawdziwego zdarzenia,to za twojego zycia nie zwróci sie ta inwestycja.Na całym cywilizowanym swiecie osrodki doskonalenia sa dotowane bo z załozenia nie beda dochodowe ,a maja spełniac inny społeczny cel zwiazany z bezpieczenstwem.Przy takim podejsciu dbanie o wysoki poziom kadry jest niejako nieodzowny. W naszych warunkach zdobycie srodków to niezłe układy z funduszami i w pite pieniedzy zainwestowanych bez gwarancji.Zdobycie prywatnego kapitału do spółki przy mentalnosci polskiego biznesu (zwrot nakładów najpózniej po roku:D)jest nierealne ,przy braku mozliwosci ułożenia sensownego biznesplanu,przez chaos gospodarczy. Dlatego osrodki które powstaja sa kosztem innych wiekszych biznesów(patrz działalnosc Sobiesława zasady)lub szemranych układów bo w mętnej wodzie najlepiej łowi sie ryby.Nie było zadnej konsultacji społecznej przy tworzeniu ustawy ,a lobbowali za swoimi interesami biznesmeni zwiazani z flotami samochodowymi i transportem ciezarowym.Czyli byłe osrodki Ligi Obrony Kraju ,WOrd,oraz inni towarzysze..;)
Odpowiedzchcesz uczyć na kat "A" nie ma problemu, chcesz doszkalać musisz mieć do tego ośrodek z prawdziwego zdarzenia. koniec kropka ;) przyznasz pan Panie Lovtza że jestem dużo lepszy niż mógłbyś kiedykolwiek przypuszczać ?? swoją drogą tak na marginesie to osoba pisząca w ogólnopolskim portalu prowadząca prywatne szkolenie nie jest chyba obiektywna w tych tematach... trzeba wybrać co sie chce robić w życiu i pozniej to robić ;)
OdpowiedzNie kwestionuję potrzeby powstawania specjalistycznych ośrodków szkoleniowych (ODTJ), bo chyba obaj wiemy że są potrzebne;) Pytanie natomiast czy motocyklowe ośrodki szkoleniowe muszą spełniać te same kryteria co ośrodki do doszkalania kierowców ciężarówek? Moim zdaniem nie muszą. Pytanie też czy Minister Infrastruktury zapanował swoim rozporządzeniem nad jakością szkolenia instruktorów doskonalenia techniki jazdy - moim zdaniem nie zapanował. Istotna jest jakość szkolenia, jakość wykładowców i instruktorów i to powinno być kryterium, mniejsza o to czy na terenie ośrodka jest płyta poślizgowa...
Odpowiedzna 100 osób posiadających prawo jazdy kat "a" tylko 3 wciśnie hamulec do końca sprawdzając działanie abs . większość wypadków śmiertelnych na moto spowodowanych jest brakiem umiejętności hamowania ... nie ma innej drogi nauki niż test na płycie poślizgowej. - ADAC .... można sie pokusić o stwierdzenie że nie wiedzą co piszą i czego nauczają ... ale statystyki nie kłamią .. co do naszych ministerstw .. poczeajmy 50 lat i będzie ok ;)
OdpowiedzPłyta poslizgowa jest tylko drogim nazwijmy to narzędziem dydaktycznym nie dokońca koniecznym aby zaprezentować dzialanie ABS w motocyklu.W niektórych przypadkach jest wręcz nieporządana.Nie ma jednak miejsca aby to opisywać. Problemem jest poziom przekazania wiedzy i zaprezentowania techniki którą ma przekazać instruktor. Aby zostac instruktorem tech jazdy nie wystarczy umiejetnosc wykonania slalomu na placu.POZIOM WYSZKOLENIA INSTRUKTORÓW to jest główny problem.
OdpowiedzOczywiście masz rację. Szkolenie na szosie powinno być prowadzone w takich warunkach, przy czym to też rodzi ograniczenia. Nie wszyscy mają ABS w swoim motocyklu, a bez niego takie ćwiczenie zakończy się źle;) Poza tym funkcjonuje u nas wiele szkółek enduro, mx i trail i ich nie da się wpasować w ramy ODTJ - po prostu. No i pozostaje jeszcze kwestia nadzoru nad jakością szkolenia instruktorów. A co do ministerstw? Nie wiem czy 50 lat wystarczy...
OdpowiedzNie chciałbym stwarzać wrażenia, że bronię naszego porządku prawnego, ale muszę ze smutkiem stwierdzić, że mamy tu do czynienia z biciem piany. Zupełnie nie rozumiem skąd wniosek, że takie a nie inne uregulowanie ośrodków doskonalenia techniki jazdy miałoby wiązać się z zakazem prowadzenia szkoleń innego rodzaju. Czy Autor sądzi, że żeby legalnie wypić piwo z kolegami w barze musi rejestrować stowarzyszenie?
OdpowiedzJakiego porządku prawnego.....?;D
OdpowiedzRacja, chciałem napisać "lokalnego nieporządku quasiprawnego".
Odpowiedzto był mój bład. czytanie tego artykułu. trzeba było jednak przelaczyć na gole baby, bylyby duzo ciekawsze. zwlaszcza o tej porze. umylbym reke i poszedl juz spac, a tak jestem zmuszony skomentowac te wypociny, bo inaczej nie zasne. otoz drogi Lovtzo, nie bierz tego za bardzo do siebie, bo skad inad podziwiam cie za zangazowanie w temat motocykli, ale tym razem bijesz piane (IMO). jak zrozumialem, glowny problem ktory podnosisz to doskonalenie techniki jazdy na motocyklach off-roadowych. z tego co mi wiadomo jazda przez "pyry" nie podlega przepisom o ruchu drogowym. a rzeczone osrodki doskonalenia techniki jazdy szkolic maja w zakresie poruszania sie po drogach publicznych. stad takie, a nie inne wymagania. jazdy terenowej moze cie uczyc kuzyn ciotki szwagra wuja brata, za stodola (lub nawet wewnatrz) i ministrowi nic do tego :) a na powaznie, od tego sa kluby sportowe i nawet nie trzeba miec prawa jazdy. dobrej nocy zycze i kolorowych snow :)
OdpowiedzWraca komuna - tylko nazywa się teraz PO z sekretarzem Donaldem na czele! Chyba zauważacie że urzędy, ministrowie, funkcjonariusze najniższej klasy - robią już co chcą i nic nie można poradzić.... Sądy i polskie sądownictwo - to Białoruś , korupcja sięga zenitu! Róbcie co ludzie , bo za chwile będą tylko bogaci, ich dzieci i cała rzesza robotników bez prawa sprzeciwu !
Odpowiedzz motyką na słońce
Odpowiedzdura lex sed lex - surowe prawo ale jednak prawo..
OdpowiedzJestem Polakiem i wiem że jeżeli będzie zysk po ingerencji w te błędy i będzie szansa że ktoś zarobi to coś z tym zrobią! :)
Odpowiedzszybkie refleksje po artykule! Po pierwsze autor chyba chciał zasiać panikę, bo przecież przepisy wyraźnie mówią, że ODTJ na kat. A nie musi posiadać płyt poślizgowych itp - wszystko jest w rozporządzeniu. Poza tym istnieją ODTJ tylko na kat. A (polecam zajrzeć na www.szkoleniemotocyklowe.pl) i jeśli ktoś tylko chce to może postarać się i sprostać formalnością stawianym przez przepisy. Z jednym muszę się zgodzić - przepisy regulujące doskonalenie jazdy mają jeszcze przed sobą daleką drogę do doskonałości!
OdpowiedzNieuważnie czytałeś. Chodzi głownie o doszkalanie a nie o kategorię A. Gdzie jest napisane że aby uczyć ludzi potrzeba mieć płytę poślizgową? Trzeba ją mieć aby prowadzić doszkalanie.
OdpowiedzWystarczy zagłosować na Korwin Mikke i Nową Prawice.
OdpowiedzI co, będzie kara chłosty za nielegalne szkolenia?
OdpowiedzA ja uważam, że ten artykuł to zwykłe bicie piany i to jeszcze tonem dzieciaka, któremu urząd skarbowy zabrał porszaka za mandaty. W ruchu ulicznym wystarczy stosować się do PRD, zaleceń producenta motocykla i opon. Trzeba też trochę myśleć - ale nie każdy m u s i być motocyklistą. Poza tym istnieje świetna literatura, która co bardziej niezorientowanym pozwala wyrobić spojrzenie na temat techniki i zachowania w ruchu na drodze. Przytaczane w nieskończoność enduro, w ogóle nie ma racji bytu na drodze, bo przeznaczone jest w las i na dołki - jak chcesz sobie tam jeździć to sobie jeździj i PRD w to nie mieszaj.
OdpowiedzDoskonalenie Tech Jazdy polega na doskonaleniu tech jazdy ,a nie na onanizmie nad książką....
Odpowiedz"Poza tym istnieje świetna literatura, która co bardziej niezorientowanym pozwala wyrobić spojrzenie na temat techniki i zachowania w ruchu na drodze." Znam kilku genialnych teoretyków, jesli chodzi o jazde na motocyklu. Odwiedzam ich regularnie na cmentarzu.
OdpowiedzBredzisz...
OdpowiedzBędą wybory i nie wybierać jednych i tych samych cały czas ewentualnie inna nowa nazwa partii. Przecież to nasi delegaci żeby sprawować za nas władze a nie nas doić i napychać swoje kieszenie jak to do tej pory jest. Postawie teraz na Korwina-Mikke zobaczymy
OdpowiedzMasz rację, nowa prawica to w tej chwili jedyne ugrupowanie które może coś zmienić z tym naszym całym durnym prawem, przepisami, zezwoleniami. Korwin-Mikke też motocyklista więc może coś z tym zrobi :)
OdpowiedzWszyscy " ci " ustawodawcy nie mają najmniejszego nawet POJĘCIA o tym co uchwalają . Chodzi tylko i wyłącznie o KASĘ !!! Ktoś całkiem niedawno powiedział " POLSKA TO KRAJ STWORZONY DO WAŁÓW I PRZEKRĘTÓW W IMIĘ PRAWA " i tak oto mamy kolejny dowód na to że tak właśnie jest. " JAK JUŻ KOMPLETNIE NIC NIE POTRAFISZ TO ZOSTAŃ POLITYKIEM" wiecie kto to powiedział !!! POLITYK :)
OdpowiedzTo mlodzi przyjaciele dalej szturmem do urn i głosujcie na Rycha ,Zbycha...z PO, przeciez Tusk tak pieknie sie wysławia...
OdpowiedzNo lepszy będzie Kaczyński który o szkoleniu motocyklistów wie wszystko (jak z resztą na każdy inny temat) a sam nie ma nawet prawka ;-)))))))))).
OdpowiedzAle ma kota ,i wykształcenie aby rozliczyc Ryżego Donka.. Pomysl Wale co piszesz ...
OdpowiedzZnowu banda ślepych oszołomów pójdzie i poskreśla listy PO, bo Donek jest fantastyczny.. . Ciekawe w czym? Chyba w powiększaniu bezrobocia wśród młodych, wzroście cen wszystkiego i przy okazji spierdzielenia wszelkich spraw, jakich dotknie się ze swoimi koleżkami ministrami. W tym kraju tylko potrafimy ładować się w coraz większe g*wno.
OdpowiedzJonny przynudzasz i to całkiem nie na temat:/ a tu mamy całkiem powazny. temat
Odpowiedz@Amnezja, daruj sobie. Na głupotę lekarstwa nie ma.
Odpowiedz