Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzeDla mnie rewelacja, najlepszy motocykl w klasie. Kupiłem, na razie 2500 km i z każdym kolejnym kilometrem bardziej mi się podoba. Seryjne kufry za małe ale to tyle z negatywów :)
OdpowiedzMoje odczucia co silnika są zupełnie odmienne. Fakt, że bardzo ładnie liniowo oddaje moc, ale kiepściutko z osiągami!! Pozwyżej 160 km/h już nie jedzie (a autor pisze że mu przyspieszał :/ - chyba zgórki i z wiatrem :) ) wg. testu z czasopisma motocykl, do 100km/h ma 4 s., do 200 km/h ma ... 20s.!!! To jakaś maskra! Bezpośrednia konkurecja miażdży np Versys.
OdpowiedzPotwierdzam te obserwacje. Powyżej około 6000 obr/s silnik już się męczy. Jak ktoś szuka sprzętu do dzidowania po autostradzie, to znajdzie lepszy. Druga rzecz, która mi się nie podoba, to nurkowanie przy hamowaniu. Hamulce są bardzo skuteczne i trzeba chwili żeby się do tego przystosować. Ale poza tym to bardzo, bardzo fajny motocykl.
OdpowiedzMoje odczucia co silnika są zupełnie odmienne. Fakt, że bardzo ładnie liniowo oddaje moc, ale kiepściutko z osiągami!! Pozwyżej 160 km/h już nie jedzie (a autor pisze że mu przyspieszał :/ - chyba zgórki i z wiatrem :) ) wg. testu z czasopisma motocykl, do 100km/h ma 4 s., do 200 km/h ma ... 20s.!!! To jakaś maskra! Bezpośrednia konkurecja miażdży np Versys.
OdpowiedzMam kle500 miałem okazje jazdy dl1000 suuuuuper (a prubowałem varadero , tdm , afryke , aprile , gs650 ) . Styliści co projektowali przód nowego niech zmienią dilera lub lekarza KOSZMAR STYLISTYKA RODEM BMW . Lecz o gustach ponoć się nie dyskutuje
OdpowiedzHe ! Boczo is the best. Facet pisze naprawdę fajnie pisze i widać że się zna na rzeczy. Oby takk dalej!!!!!!
OdpowiedzGdyby jeszcze tylko dodali wał napędowy, to byłoby dla mnie cudo. Ale i tak uważam, że to świetny motocykl.
OdpowiedzKardan w takim moto powinien być obowiązkowo. Jeżdżąc turystycznie (w końcu do tego ten moto jest) świstający, pykający łańcuch którego często trzeba smarować a przez to brudzi koło i całą resztę to pomyłka.
Odpowiedza ja mam zupełnie inne zdanie. moto z łańcuchem jest dużo lżejsze, łatwiej naprawić, olejarka załatwia sprawę.
OdpowiedzMoim zdaniem, to roznica w masie jest niewyczuwalna w "normalnej" eksploatacja, a bezobslugowosc i czystosc walu jest dla mnie bezcenna. Pozdrawiam!
OdpowiedzKardan wisi tak nisko, że jego waga jest nieodczuwalna. No chyba, że ktoś nosi swój sprzęt na plecach.
OdpowiedzMnie też to przyszło do głowy. Pewnie ze względu na masę zrezygnowali z Kardana. Może też łańcuch nieco eliminuje gwałtowne reakcje na zmianę obciążenia, które występują przy dużych silnikach o niewielkiej liczbie cylindrów. U mnie w Rockecie jest to bardzo zauważalne na niskich biegach, jak się nieodpowiednio zredukuje, zwłaszcza bez międzygazu, to przy zejściu z 3 do 2 potrafi sukinsyn przyblokować tylne koło...
OdpowiedzV-Strom ma sprzęgło z anty hopem. Sądzę, że kardana nie ma z uwagi na masę i cenę.
Odpowiedznie wiem skąd te negatywne komentarze. miałem okazję pojeździć tym moto i bardzo poważnie zastanawiam się nad jego zakupem. jedynie faktycznie mógłbym się czepić podnóżków - są tak umiejscowione, że podczas stania na światłach wbijają się w łydki.
OdpowiedzNa Varadero i Crosstourerze miałem tak samo. Myślę, że to cena za to, że podnóżki nie są cofnięte i pozycja jest bardziej swobodna.
OdpowiedzBardzo dobry sprzęt, o wiele lepszy niż mniejsza wersja. Świetne hamulce i zawieszenie ( testowane podczas jazdy we dwoje na niemiłosiernie marnym asfalcie przy ok. 100 km/h,tylko raz włączyła się kontrola trakcji). Bardzo wygodny i ergonomiczny- chce się jeździć cały dzień łatwo i przyjemnie- wyprzedzanie puszek- banalne.Poza tym bardzo elastyczny silnik o bardzo liniowym wzroście mocy (zgodnie z perfekcyjnym wykresem mocy przedstawionym w Motocyklu).Dźwięk silnika jak dla mnie jak najbardziej ok.Stabilny podczas jazdy na wprost (mniejsza wersja już niekoniecznie), podczas wejścia w zakręt również, trzeba go tylko lekko to tego zmusić.Braku mocy nie odczuwałem (pomimo jazdy we dwoje), pewnie dlatego ,że to v-ka,ma tez wszystkie zalety v-ki,czyli świetne hamowanie silnikiem i elastyczność.Na szutrowych drogach nie zdążyłem go sprawdzić,ale z przyjemnością zrobię to kolejnym razem.
Odpowiedz"ale w najniższej pozycji kieruje strumień powietrza prosto na twarz, a w najniższej robi wokół kasku nieprzyjemne turbulencje."
OdpowiedzPrawda jest taka że jak ktoś nie jeździł nigdy V-kom albo tylko raz na rok, to nie będzie umiał wykorzystać momentu obrotowego V-ki, Jej się trzeba nauczyć.
OdpowiedzCiezkim klockom za 49900 mówimy stanowcze nie! ;) kiedyś takie coś kosztowało ok. 40 000.. (ok.10 000 EUR) - teraz to zwykła bezczelność ...
OdpowiedzJeździłem. Moto małe. Ma sporo wad. Niemiłosiernie szarpie łańcuchem, przy przyspieszaniu. Wysoko położony środek ciężkości... wybacza na zakrętach mniej niż 650tka. Wskaźniki kierunkowskazów aż wstyd... takie tandetne i niewidoczne. Dźwięk silnika i wydechu... wstydliwy troszkę. Rollgaz chodzi opornie. Wyświetlacz za mały i za małe literki... bez okularów trudno wypatrzeć co napisane. Zegary niemiłosiernie się trzęsą w trakcie jazdy... jak w jakimś chińskim badziewiu. Sam motocykle dość wysoki. NIższe osoby już nie pojeżdżą.Ogólnie zwiodłem się. Jeździłem DLem 650... nowym. Znacznie fajniejszy i przyjaźniejszy.
OdpowiedzDziwne to co piszesz. Akurat rollgaz właśnie zrobił na mnie wrażenie wyjątkowo lekko pracującego. Wibracji zegarów ani problemów z czytelnością nie zaobserwowałem. Motocykl fakt, że wysoki, ale porównując z GS 1200, Varadero i Crosstourerem i tak najłatwiej dosięgnąć do ziemi. Może dlatego, że jest dość wąski. O ile dobrze pamiętam, to przy zamówieniu można wybrać kanapę +/- 20mm.
OdpowiedzZ jakich obrotów przyspieszałeś? To nie jest fąłka od HD, że idzie od 1000 rpm (i ma 50 koni). Podobnie jak TL albo SV 1000 muszą mieć ze 3500 na obrotomierzu, żeby silnik szedł bez wibracji, tutaj może być podobnie.
Odpowiedzpozwolę sobie nie do końca zgodzić się z Boczo, dlatego polecam mój test tego samego sprzętu: http://multistrada.riderblog.pl/brzydal_ale_daje_frajde_z_jazdy,b3548.html
OdpowiedzMasz oczywiście prawo do swojego zdania ale to nie jest sprzęt na którym "lata" się 200 km/h. Gdzie jeździsz te 200 km/h, poza niemieckimi autostradami? Jak często jeździsz z taką prędkością? Jak długo jesteś w stanie wytrzymać taką prędkość? Myślisz o bezpieczeństwie swoim i pasażera? Nie chwaląc się też sporo jeżdżę i dla mnie najbardziej komfortowa prędkość na autostradzie to 120-130 km/h. Oczywiście dużo zależy od motocykla ale nawet na stricte turystycznych motocyklach z taką prędkością jeździło mi się najbardziej komfortowo. Jesteś trochę niekonsekwentny. Piszesz, że odgłos z tłumika jest taki, że Twoim zdaniem wstyd wyjechać na miasto. Myślę, że to nie jest motocykl "na miasto". Oczywiście może być motocyklem uniwersalnym ale miasto to raczej nie jego żywioł. Poza tym, mam nadzieję, że nie jeździsz te 200 km/h po mieście. Dla mnie ryczący tłumik nie jest najlepszym pomysłem w motocyklu, na którym spędza się w drodze cały dzień. W ogóle ryczący tłumik nie jest dobrym pomysłem. Zawsze myślałem, że mianem piec określa się silnik. Popraw też proszę błędy ortograficzne. I tak już na koniec. Kiedyś w salonie namawiali mnie na prawie nowy motocykl demonstracyjny. Argumentowali, że ma przejechane kilkaset km, a kosztuje kilka tysięcy mniej. Czytając Twój "test" cieszę, że uparłem się wtedy na fabrycznie nowy egzemplarz. Nie chciałbym, aby mój motocykl przy prawie zerowym przebiegu był traktowany przyśpieszeniami do V max. Może jestem dziwny ale z szacunku dla czyjejś własności, no i samego motocykla bym tak nie potrafił. Mimo wszystkich moich uwag przeczytałem opis Twoich wrażeń z ciekawością. Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzHmmmm... Twój test jest bardzo subiektywny, ale OK, takie prawo bloga. No, ale skoro go wrzucasz na forum, to mamy prawo się do niego odnieść. 1. To nie jest sprzęt sportowo-turystyczny, tylko turystyczne enduro, a w zasadzie szosowy adventure bike - jak określa go samo Suzuki. Jeżeli chcesz, żeby od 200 km/h szedł dalej, to kup Hayabusę, ZZR albo GTR 1400 albo choćby FJRę. Daję słowo, odczujesz różnicę. 2. Średnie prędkości przelotowe w Niemczech rzędu +-200 km/h to mit. Chyba, że latałeś nocami. Jezdżę w Niemczech kilka razy do roku i widzę, że te autostrady są tak zatłoczone, że naprawdę ciężko utrzymywać tam takie prędkości. Druga sprawa, jest coraz mniej odcinków bez ograniczeń, a przekraczanie tam prędkości wiąże się z gigantycznymi mandatami. 3. Estetyka - to już 100% subiektywna historia. Fakt, że to beżowe malowanie jest do bani, ale wg mnie w rzeczywistości motocykl wygląda lepiej niż na fotografiach. Czy każde Ducati to dzieło sztuki? Nie powiedziałbym. Są to sprzęty specyficznie projektowane i znam ludzi, którym się naprawdę nie podobają. Mnie Multistrada czy Diavel się podobają, ale już np. Hypermotard niekoniecznie. 4. 2-3% pochylenie na kanapie. To już mocno przesadziłeś z wnikliwością. Być może masz laser w oku, albo jakiś inny precyzyjny przyrząd pomiarowy, ale jeżeli masz 187 cm wzrostu, to pochylenie samego tułowia o 2-3% oznaczałoby odcinek kilku-kilkunastu milimetrów. Jeżeli jesteś w stanie wyczuć taką różnicę, gratuluję. A nie zauważyłeś, że przesunięcie podnóżków do przodu o 2,3 mm zwiększyłoby komfort jazdy o 14,38%? ;-) 5. Jeżeli każdy testuje niedotarty motocykl tak jak ty, to nie wiem, czemu dziwisz się, że po 1000 km wyskakują błędy. Każdy domorosły tester wsiada i od razu odwija manetę w opór, nawet nie czekając, aż silnik osiągnie temperaturę roboczą. Gwarantuję, że w ten sposób można szybko zepsuć każdy sprzęt, czy to na 2 czy 4 kołach, choćby było to twoje ukochane Ducati, Ferrari czy Aston. Reasumując - wg mnie duży V-strom jest ciekawą alternatywą i nie można go bezpośrednio porównywać z poprzednim modelem. Dlaczego? Bo czasy i technologia poszły mocno do przodu. To trochę tak, jakbyś porównał Gold Winga z lat 80tych z obecnym i zarzucił nowemu, że jest cięższy o ponad 100 kg... Nowy duży DL jest lekki, silnik daje radę, a kufry czy wydech można w dzisiejszych czasach dobrać bez problemu do swoich potrzeb (pytanie czy przeloty po kilkaset czy 1000 km dziennie na głośnym wydechu są przyjemne...). No i co najważniejsze, jest sporo tańszy od swojego najtańszego konkurenta. Oczywiście ceny motocykli w PL są chore, ale nie dotyczy to tylko tego moto. W USA kosztuje on w okolicach 13 tys. USD, zatem od 39 tys. PLN. Ale tam nowego Goldasa można kupić za 20 tys. USD (60 tys. PLN), a u nas jest prawie dwukrotnie droższy... Moja sugestia - jak chcesz testować, rób to z głową. Subiektywizm wskazany, ale rzetelność i trzymanie się faktów również. Pozdrowienia!
OdpowiedzDlatego tutaj jest test na portalu, a ty piszesz na blogu. Jeździlem nowym DL i jesli narzekasz tam na brak mocy pojemnosci i wogole, to o motocyklach, a zwlaszcza o ich efektywnym wykorzystaniu wiesz niewiele. Przeczytalem ten twoj "test" i widac, ze po prostu nie masz pojęcia jak ocenic motoucykl. Jak dla mnie nowy DL rządzi i wole go barziej od GSa czy Ducati. Pozdrro!
Odpowiedztypowe polskie podejście - "Przeczytalem ten twoj "test" i widac, ze po prostu nie masz pojęcia jak ocenic motoucykl." krytyka, krytyka, krytyka, godne polityka przykre )-: ps. lewa w górze!
OdpowiedzMultistrada - jeżeli twój test zaczyna się od odwinięcia do 200 km/h i stwierdzenia, że dalej nie idzie, to chyba rzeczywiście nie wiesz do czego ten motocykl należy wykorzystywać.
OdpowiedzBloga p. "multi..." jeszcze nie przeczytałem, ale czy jest tam test 200 km/h po szutrach? Mogłoby być ciekawie! :D
Odpowiedz