Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzespołecznstwo dąży do upraszczania sobie życia , internetowe rachunki duperele . niedługo bmw , bądź inna marka znajdzie sposób na to by nie ruszając się z domu pojezdzic sobie swoja s 1000 rr , rsv bądź innym rasowym plastikiem , zejść na kolano po czym żona zaserwuje Ci kolacje prosto pod dziub . podoba mi się podejście suzuki , moc która tylko Ty możesz ogarnąć , a nie esp , bądź inne anty whellie .
Odpowiedzpodoba mi się oprócz samego giksera też kask - wie ktoś jaka to firma i model?
Odpowiedzto jest Schuberth SR1, bardzo fajny kask, sam na niego poluję :)
Odpowiedz2009 rok bylo cos pieknego. Po co oni tak zabudowuja te moto ? Robi sie kupa jak z nowej R1 i CBR...
OdpowiedzPrzeciez model 2009 wygladal identycznie jak ten tyle ze miał dwa wydechy ;) Lepiej obudowany scigacz mna mniejszy wspułczynnik oporu powietrza ;) nie chcesz owiewek kup nakeda :P
OdpowiedzTC zabija dusze to coś czego bym nigdy nie chciał mieć w swoim GSX-R
OdpowiedzPrzecież kontrole trakcji zawsze można wyłaczyc jak chce sie poszalec bez ingerencji elektroniki. Ale w wielu przypadkach na drodze kontrola trakcji na pewno sie przyda tak samo jak ABS w deszczu ;)
OdpowiedzSzkoda że w zasadzie od 2007roku gixer stoi w miejscu. Patrzac na to co oferuje np Kawasaki zdecydowanie wolał bym zx10r (Najwieksza moc z japończyków, kontrola trakci, abs itp) a to wszystko za nie wiele wiecej niż gsxr1000! Ciekawe jestem kiedy i co nowego pokaże Suzuki bo w WSBK nawet Hopkins ma problemy z tym modelem.
OdpowiedzBarzo dobrze,że ten Gixxer jest jeszcze bez elektroniki,bo jak ogarnie się w pełni taką rakietę to wiadomo,że elektronika nie podoła.Może się mylę,ale tak uważam.No i jestem też bardziej wierny motorkom.które właśnie nie są tak naszpikowane elektroniką,tylko są tzw,prostej budowy czyli manetka gazu w dół i moc na maksa,a nie jakieś tam elektroniczne ograniczenia wspomaganie i wogóle.Chyba,że ktoś czuje się bezpieczniej z komputerem to polecam,bo w końcu ktoś po to wymyślił elektroniczne układy wspomagania,żeby pomagały i asekurowały,a nie przeszkadzały.pozdro
OdpowiedzMasa własna na poziomie 203 kg? Wydaje mi się że raczej powinien tyle ważyć gotowy do jazdy!
OdpowiedzMasa własna to właśnie z płynami :)
Odpowiedz