Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeCzy byly zabezpieczenia p/poz czy moze byla to drewniana szopa w ktorej staly motocykle? Czy byly ubezpieczone czy moze szkoda bylo pieniedzy bo zarejestrowane na zabytek? Szkoda ze zabraklo tego typu informacji. Jezeli sie ma taka kolekcje to trzeba miec warunki i srodki do jej przechowywania i utrzymywania bo rozne rzeczy sie zdarzaja.
OdpowiedzNiestety ale były na białych blachach, więc nie na zabytek
OdpowiedzJesli byl na tyle glupi zeby miec taka kolekcje w garazu i jej nie ubezpieczyc to sam sobie winien. A dwa to mysle, ze sa wazniejsze cele charytatywne niz skladac sie na harleja staremu pierdzielowi heh. Sa domy dziecka, niedofinanswoane schroniska dla zwierzat, sprzet medyczny dla dzieci itp itd.
OdpowiedzJeżeli myślisz, że osoby, które pomagają w zbiórce Erwinowi są ślepe na inne potrzeby, to sądzę, że się grubo mylisz.
OdpowiedzNie wiem czy wiesz, ale Erwin jest ratownikiem Bieszczadzkiej Grupy GOPR. Ten człowiek też ratuje ludzi... Jestem ciekawy ile osób uratowałeś? Ilu osobom pomogłeś? Co zrobiłeś w swoim marnym życiu aby było zapamiętane? Ten twój komentarz wszystko niestety tlumaczy...
OdpowiedzJego zasługi nie zmieniają faktu, że facet zachował się jednak nieracjonalnie. Szacun za jego zasługi, ale przecież aż prosiło się o ubezpieczenie mienia przy takiej kolekcji - przynajmniej w części wartości. A teraz po ptakach - całość poszła w cholerę. Piękna kolekcja i oczywiście jej szkoda. Facetowi można współczuć, ale taka lekkomyślność jednak razi. Jak ci powodzianie co nie ubezpieczali domostw, a potem...
OdpowiedzOj bardzo płytkie myślenie i brak jakiejkolwiek empatii. Nie byłeś czasem molestowany w dzieciństwie, że tak ci serce strawiło? PS Pan Erwin od zawsze wspierał akcje charytatywne i przeznaczał część swoich dochodów...
OdpowiedzBałabym się tak myśleć jak Pan. Bałabym się karmy która jest bardzo sprawiedliwa. Tylko kwestia czasu, aż będzie Pan potrzebował pomocy. Tego jestem pewna.
OdpowiedzKarmę to sobie w bajkach może Pani wymyślać.
OdpowiedzW przypadku mojego Taty Karma działa :)
OdpowiedzI tak ma być. Zasłużył na wszystko co najlepsze. Chodząca ostoja spokoju.dlaczego Bóg go tak doświadczył?
Odpowiedz