Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeWsk'i były źle! traktowane jeździły na fatalnym paliwie, oraz zamiast oleju eksploatowane były na smarze z ropą wymieszanym itp. itd. ;) Jeśli ktoś dbał to zjeżdżał całą Polskę i nie miał przestojów. Problem z wsk-ą był taki, iż stanęła w rozwoju, a inni nie i tyle... Ps Dobrze zrobiona czt. utrzymana WSK'a na dzisiejszych świecach, filtrach i olejach oraz benzynie, objeżdża te china-wynalazki ;) Nawet moja M06-64 :) jak ją przewietrzam gdy nie latam thunderace'ką. Natomiast Junaki i Romety nie można wrzucać do gara z tandetnymi chinolami, są trochę lepszej jakości części w nich montowane, więc mają zauważalnie lepsze osiągi porównywalne z Tajwanem albo i lepsze nawet czasami. Ale do Yamy, Hondzi czy Suzi to im dalej niż bliżej, więc do 125-ki wolałbym dorzucić te 3-5 tysi, niby dużo, ale za 11-15 tysi można kupić ORYGINALNY TRWAŁY MOTOCYKL, a nie się łudzić ;)
OdpowiedzTa, to chyba nie będzie miała problemów z serwisowaniem własnego jednoślada: http://www.motocaina.pl/artykul/moto-zawody-monika-spuziak-kobieta-mechanik-7292.html
OdpowiedzNIe ma się co podniecać wsk! Mz z tych samych lat były 100 razy lepsze WSK to niedopracowany motocylk i w dodatku prosty bo z Polski.
OdpowiedzSkończyłem czytać po zdaniu z "tandetnymi WSKmi". Sam jeżdżę piękną, odrestaurowaną WSKą na zabytkowych blachach i nie wymieniłbym jej na połowę ch***ych ścigów. Minus dla autora.
OdpowiedzZdecydowany minus. Mam WSKę z 1962 czysta poezja (oczywiście odrestaurowana) . Przez wszystkie lata w posiadaniu jednej rodziny. Pozdrawiam fanów WSK
OdpowiedzZgadzam się z kolegą ;) Nasze WSK i wcale nie były tak słabej jakości jak pisze autor i większość komentatorów,zgodzę się tylko co do wsk 175 ,ich silniki były niedopracowane , skrzynia biegów,złe przełożenie i górną tulejkę często klepało na korbowodzie ,Miałem w swoim życiu sporo wsek i gdy je doprowadziłem do odpowiedniego stanu i dodałem kilka drobnych usprawnień, to nic mi się w nich nie psuło .Stare poczciwe WSK i miały do tego duszę ;) i do dziś są egzemplarze które są piękne i mają swoją klasę ;)
Odpowiedzzgadzam sie , wadliwe byly wlasnie silniki 4 biegowe WIATR a z 3 biegowym zadnych problemow
OdpowiedzA jeździłeś czymś lepszym? W porównaniu z markowymi sprzętami WSK jest najzwyczajniej słabo wykonana.
OdpowiedzJeździłem WSKami i pomimo sentymentu do nich obiektywnie rzecz biorąc były to produkty skandaliczne niskiej jakości. Szczególnie te z ostatnich lat pridukcji...
OdpowiedzIdealnie opisaliście chińczyka nie do zajechania, czyli rometa k125. :)
Odpowiedzposiadam takiego kolo pol roku, zgodzę sie z wypowiedzia
OdpowiedzPoczekaj jeszcze pół hehehe :)
Odpowiedz