Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeJadąc skuterem czy moto trzeba mieć świadomość, że każdy może chcieć cię zabić. Oczy dookoła głowy i analiza zachowania kierowcy, pewnie już wcześniej robił przymiarki do wyprzedzania. To, że masz rację to jedna sprawa a druga, że na niewiele Ci się to zda jak będziesz leżał pod kołami. Lepiej zjechać na bok debilowi i tak spotkacie się na światłach.
OdpowiedzCo chwila mam takie sytuacje. Najlepsze jest to że jeżdżę i na moto i na skuterku, jadac na moto nawet 40 mało kto wyprzedza ale jadac juz na skuerze przepisowo lub nawet szybcziej dzieja sie cuda wyprzedzaja na ciaglej na pasach na zakretach spychaja do rowu tak jakby widząc małą rejestracje włączył im sie tryb mysliwego i musiał sobie odchaczyc na desce ze machnął następny skuter.
OdpowiedzPo jakiego grzyba ten gość na odkurzaczu blokuje na światłach lewy pas?
OdpowiedzW Polsce kierowcy samochodów są bardzo kiepscy. Najgorsi kierowcy to niestety Polacy i Rosjanie.
OdpowiedzW Polsce kierowcy samochodów są bardzo kiepscy. Najgorsi kierowcy to niestety Polacy i Rosjanie.
OdpowiedzNiepotrzebny manewr ze strony kierowcy auta, biorąc pod uwagę, że za chwilę i tak skręcał w lewo. To tak jakby na prostym odcinku wyprzedził, żeby za chwilę zahamować i zablokować drogę przed skrętem w lewo.. Kierujący skuterami mogli się zdenerwować, gdyż Pan w aucie spowodował zagrożenie w ruchu drogowym.. Autor tekstu wspomina, że ma wątpliwości, kto jest "Januszem", nie mniej niezależnie, czy byłby to rower, skuter, czy motocykl, to taki pojazd ma prawo poruszać się prawa strona drogi, najlepiej minimum 80cm od krawędzi, żeby kierowca musiał zmienić pas, aby wyprzedzić. Inaczej, kierowcy wyprzedzają bez zmiany pasa ruchu, powodując tym samym zagrożenie. W pokazanej sytuacji obowiązuje zakaz wyprzedzania, w związku z tym czy autor tekstu słusznie nazywa "Januszami";tych kierujących, którzy poruszają się zgodnie z przepisami? Mam wątpliwości.. :)
Odpowiedzsprostowanie: ciągła linia nie oznacza zakazu wyprzedzania, tylko zakaz przekraczania jej, a to w istocie miało miejsce.
OdpowiedzWyprzedzanie na niedozwolonym, ergo - winny./ Znaki wskazują maksymalną dopuszczalną predkość a nie nakaz jazd z takową, wiec ciskanie sie że ktoś wlecze sie przez miasto 35 ( choć to bardzo irytujące) nieupoważnia do bycia hamem i łamania przepisuw.
Odpowiedz"Lansiarze" na pierdziawkach swoją jazdą wymusili takie zachowanie a póżniej pretensje.
OdpowiedzJak wymusili jeżeli jest 50 to 50 a nie wyprzedzanie pod prad na martwym polu i liniach ciągłych tym bardziej że zaraz zjeżdżał. Pełno jest takich królów Kazachstanskich szos.
OdpowiedzJedziesz motorowerem stosuj się wpierw ty do przepisów później czepiaj się pozostałych uczestników jak już masz się tu wylewac
OdpowiedzNie wiem kto ma rację ale gość jest gwiazdą internetów
Odpowiedz