Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeMam od nowości, przejechałem blisko 150 tys. km i nie bez awarii, ale nie ma nic za darmo. Słyszało się głosy, że skrzynie biegów są nietrwałe, że gazela jest za miękkie zawieszenie i wywrotna, przedni wahacz na piaszczystych drogach źle się prowadzi i wiele innych. Zajeździłem trzy cylindry i trzy wały częściowo z mojej winy. W młodości często prędkość nie schodziła poniżej 100 km/h i to we dwie osoby. W latach 80tych regulacja gaźnika dała spalanie poniżej 3 l/100km ale już z prędkością 80 - 90 km/h . W tym czasie auto było poza sferą marzeń. Obecnie jeżdżę dla przyjemności i nie narzekam, ona babcia a ja dziadek. :-)
OdpowiedzMialem Gazele, ,byla mniej zrywna od owczesnych 175tek, ale gdy nabrala predkości osiągalem prędkosć nawet 115km/h. pewnie dlatego ze miala kolo zamachowe, wski mialy w tym miejscu tuleję dystansową. Poza tym pod siedzeniem mialem przelącznik na zaplon iskrowy (na wypadek awarii akumulatorow, bo byly 2x 6V)
OdpowiedzNie pamiętam tej krytyki. Ale i tak najlepszy był Junak. Tyle, że też drogi. Ja kupiłem WSK 175 skręciłem go dobrze po przyprowadzeniu ze sklepu (12km pchania - wszystkie śruby rozkręcone - nie dało się jechać) i po dopasowaniu tłoków i pierścieni do cylindra (miesiąc po zakupie) w fabrycznym serwisie, miałem bardzo dobry i niezawodny sprzęt sprzęt, rozpędzający się na prostej ponad 100km/h. W zasadzie nie miało się tam co psuć.
Odpowiedz