Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarzePolicja wymyśla wykroczenia i wpisuje we wniosku tylko po to żeby sąd miał podstawę do zabrania prawa jazdy. A później kierowcy słowo ma się liczyć ze słowem Policjanta. KPINA Strzeżcie się i wypytujcie policjantów za jakie wykroczenie zostaje wam zabrane prawo jazdy. Za niektore sąd nie ma podstaw do zabrania prawa jazdy a za niektore wpisane wykroczenia już ma podstawy.
OdpowiedzPolicja naduzywa sygnałów dzwiekowych i swoich uprawnień, bo nikt ich nie sprawdzi w jakim celu włącza sygnał....przecież swój swojego nie udupi, wiec czuja sie bezkarni. a reszta kierowców zjedza na chodniki itd. Oni jezdza za nasze zł a my sami płacimy za paliwo. kiedy musza uzyć uprawnień to ok, ale to jest przesada zwłaszcza w dużych miastach
OdpowiedzPolicja zatrzymuje tylko dokument i składa do sądu wniosek o odebranie uprawnień do kierowania pojazdem . Dopiero sąd decyduje o odebraniu uprawnień.Więc bez paniki.
OdpowiedzSpokojnie... ! Minister "zero tolerancji" (ale to "0" dotyczy jedynie obywateli), posiadający 4-7 % poparcie społeczne i liczne inspirujące wypowiedzi knajpiane na koncie, niedługo odejdzie, za nim utraci stanowisko komendant policji, co za swym szefem "zero tolerancji" zarządził i wszystko wróci do normy. Pomoże temu też kilka spraw sądowych, wytoczonych za utracone korzyści z tytułu nieuzasadnionego zatrzymania prawa jazdy , gdyż wbrew pozorom , zatrzymywanie prawa jazdy jedynie wg "widzi mi się" jest niezgodne z prawem (przesłanką jest jedynie popełnienie czynu, za który później sąd , wg powołanego paragrafu KK lub KW, może zatrzymanie prawka orzec ).
OdpowiedzMoże powinni zacząć od siebie. Kilka razy widziałem jak policja łamie przepisy w karygodny sposób...
Odpowiedz...... a ich naduzywanie sygnałów swietlnych np na rondach i w korku jest juz bardzo wkur....
OdpowiedzTo proste.Badz czujny i lec trzy paki tam,gdzie sie da.Swiadomie lamiemy przepisy,bo kochamy predkosc.Zdaje sobie sprawe z konsekwencji.Teraz nie sztuka z,,,,alac,sztuka tak cisnac,zeby chciwe barany Cie nie zlapaly.Patrz w lusterka,patrz co wyprzedzasz i ogien.pozdo myslacym
OdpowiedzMam nadzieję, że lecąc te trzy paki ogarniasz na tyle, żeby mnie lub innego uczestnika ruchu nie zabić. A swoją drogą gdzie Twoim zdaniem można bezpiecznie lecieć trzy paki, bo i na niemieckich autostradach to czyste szaleństwo. W ogóle 300 km/h i bezpiecznie wygląda w zestawieniu kretyńsko.
Odpowiedzkretyńsko to ty myślisz kolego i leszcz jesteś i tyle
Odpowiedznieprawda, na dobrych autostradach podróżowanie motocyklem i samochodem w przedziale 250-300 nie jest aż takie szalone - u naszych sąsiadów wiele osób tak robi, także ja :), i maja się swietnie; ale oczywiście wypadki chodzą po ludziach
OdpowiedzKolego wież mi, nie jest źle ,,trzy paki'' można lecieć byle gdzie dzięki przyspieszeniu maszyny, a te co tyle lecą mają odpowiednie. Wystarczy na dobrej drodze pokręcić manetką by dołożyć błyskawicznie ileś tam na liczniku i zobaczyć 299 a obroty i szybkość nadal rosną...Czy to jest bezpieczne...hmm, powiedzmy że jest to bezpieczniejsze w wykonaniu kogoś kto często jeździ z podobnymi szybkościami niż w wykonaniu ,,niedzielnego kierowcy'' któremu strach d..pę ściska i jest na tyle spięty że nie jest w stanie normalnie reagować. Nie namawiam nikogo do takiej jazdy, niemniej jeśli już się spieszymy to powinniśmy pamiętać że wolno nam ryzykować jedynie WŁASNE życie, niedopuszczalną jest taka jazda przy większym natężeniu ruchu i tam gdzie na drogę może nam ktoś wyjść lub wyjechać (skrzyżowania, teren zabudowany) bo nie jest sztuką się zabić i pociągnąć za sobą innego lub innych, niczemu nie winnych ludzi...
OdpowiedzNiestety jazda na szybkim moto stała się udręką - cały czas można spodziewać się policjanta wybiegającego z krzaków i pożegnaniem z prawkiem. Pozostaje pytanie po co produkować tak szybkie samochody, motocykle?
Odpowiedz...bo taki prikaz (PROPAGANDA!) dostali z góry
OdpowiedzCo ma do tego PROPAGANDA? Co mają ze sobą wspólnego propaganda i egzekwowanie obowiązującego prawa?
Odpowiedzbo jest to tylko krótkotrwałe, niemające znaczenia (skala!) dla bezpieczeństwa drogowego działanie propagandowe - podobnie jak "idziemy po kibioli", "idziemy po rasistów" itd. poprawa bezpieczeństwa to przede wszystkim budowanie autostrad i innych dróg szybkiego ruchu, żeby transport na większe odleglosci odbywał się podobnie jak w Niemczech
OdpowiedzCo tu wiele pisać- zamordyzm rośnie, a gliniarze jak roboty będą ślepo stosować się do nowych zarządzeń i nabijać państwową kiesę. Było zabierać - to będą zabierać, bez względu na to czy ktoś szalał między domami obok szkoły lub straszył stare baby idące do kościoła czy też zapierdzielał autostradą wiodącą przez pola i lasy... Jako motocyklista wiem że przy przyspieszeniach jakie ma moto pogonić można wszędzie, wystarczy kilkaset metrów dobrej drogi i odpowiedni (nie zabudowany) teren. Dlaczego więc wszyscy przekraczający szybkość będą wrzuceni do jednego wora- ci zapierdzielający w sposób w miarę bezpieczny poza terenem zabudowanym i po dobrych drogach w niewielkim ruchu i ci dzidujący między samochodami w terenie zabudowanym? To kierownik pojazdu decyduje gdzie przegina i to będący na miejscu gliniarz powinien decydować o wysokości kary zależnie od zagrożenia jeśli uda mu się złapać delikwenta (a nuż będzie człowiekiem życiowym... ;-) ). Najgorsze co może nas spotkać to odgórne decyzje (a już nie daj Boże płynące wprost z UE )...
OdpowiedzMyślę, że właśnie policjant zadecyduje, czy dane przekroczenie stanowiło tak niebezpieczne zachowanie, że kwalifikuje się do zatrzymania uprawnień. Oczywiście czym innym jest jazda autostradą nawet 200 km/h, a czym innym 120 km/h przez wieś. Jedno i drugie to poważne wykroczenie ale obiektywnie na autostradzie stwarza się mniejsze zagrożenie. Myślę, że policjanci będą to brali pod uwagę. A nawet jeśli nie, to zawsze można odwołać się do sądu i spróbować przekonać sędziego.
OdpowiedzNo proszę, a w sprawie jazdy kierowcy białego BMW, szalejącego niedawno po Warszawie wielokrotnie, to powołują biegłego czy aby na pewno kierowca stworzył niebezpieczeństwo. No cóż, kolejna akcja, trzeba przeczekać, może po wakacjach wróci wszystko do normy.
OdpowiedzA co rozumiesz przez normę?
OdpowiedzJeżeli ktoś jest motocyklistą bez w.w. ustawy i posiada kategorię A oraz B to też traci wtedy na pewien okres wszystkie kategorie (bez względu na to czym akurat jechał...). Moim zdaniem bardzo dobrze, że zabierają. Im mniej idiotów na drodze, tym bezpieczniej!
OdpowiedzPuknij sie w leb pajacu.jestes politykiem?
OdpowiedzBardzo konstruktywny komentarz.
OdpowiedzTii mądry- jeśli jeździsz na chińskim skuterku to się nie wypowiadaj...
OdpowiedzPopieram w 100% Taki system funkcjonuje w większości europejskich krajów i m.in. dlatego jest tam porządek na drogach. Znamienne, że polscy kierowcy za granicą jeżdżą przepisowo. Jak mówiła moja babcia "albo się będą ciebie (tu państwa) bać albo się będą z ciebie śmiać". Mam nadzieję, że doczekam czasów,kiedy w Polsce będzie jeździło się tak jak w Niemczech, Austrii, czy choćby Czechach.
OdpowiedzDales sobie wmowic,ze u nas nie ma porzadku.Nie ogladaj tylu wiadomosci,bedziesz zdrowszy i bardziej tolerancyjny.
OdpowiedzWidzisz Kolego tak się składa, że nie mam nawet w domu TV. Ale co tam, Ty i tak wiesz lepiej co mi wmówiono i jak często oglądam wiadomości. Jeżeli uważasz, że na Polskich drogach jest porządek, to gratuluję dobrego samopoczucia. Co do tolerancji, to owszem nie mam żadnej tolerancji dla łamania jakichkolwiek przepisów, w tym drogowych. Widzisz jakiś taki dziwny jestem. Mimo wszystko pozdrawiam!
OdpowiedzNie Babcia tak mówiła, a Pan Wołodyjowski. A nawet jego ojciec, żeby być dokładnym ;)
OdpowiedzDzięki za sprostowanie. Pozdrawiam!
OdpowiedzA nie ma sprawy. Pozdrawiam również :)
Odpowiedz