Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzea po kiego im tak mocne maszyny? wystarczy aby sie rejestracja nagrala na rejestratorze a ten moze byc zamontowany nawet na wozidelku z silnikiem 1.2; czasem sam poscig stwarza wieksze zagrozenie niz sam pirat
OdpowiedzO widzę ból dupy milicjantów w komentarzach
OdpowiedzBardzo rzeczowy i merytoryczny komentarz. Pozdrawiam! Ps. Proszę mi uwierzyć na słowo, że nie jestem policjantem, ani nawet milicjantem :) Aha, ikt z mojej rodziny, a nawet znajomych nie jest policjantem.
OdpowiedzPoziom artykułu to dno! Zgadzam się z IKS, skąd Autor wie, że wypadki policyjnych samochodów były z winy policjantów? Poza tym nawet jeżeli, to jakie to ma znaczenie? Jak dla mnie, to w Polsce na każde 10 km drogi krajowej powinien być jeden nieoznakowany radiowóz, żeby skończyć z oszołomstwem (również wśród motocyklistów), z którym mamy do czynienia na polskich drogach. Kto tego nie widzi jest chyba ślepy.
OdpowiedzPan to chyba jeździ autobusem...sądząc po doświadczeniu. Kultury kierowców nie nauczy radiowóz nawet co kilometr, zaczął bym od edukacji. Nie chciałem nikogo obrazić.
OdpowiedzNie czuję się obrażony :) Rocznie przejeżdżam samochodem ok. 30-40 tys. km i motocyklem ok. 10 tys. km. Musi mi Pan uwierzyć na słowo. Zgadzam się, że edukacja jest ważna ale da na skutek za kilka lub nawet kilkanaście lat, kiedy dzisiejsze dzieci będą starać się o prawo jazdy. Doraźnym i szybkim sposobem walki z chamstwem i piractwem na polskich drogach są moim zdaniem wzmożone kontrole i podwyżka grzywien. Udało się to w innych krajach, więc dlaczego miałoby nie zadziałać w Polsce. Pozdrawiam!
OdpowiedzSkąd te dane, że to z winy policmajstrów zostały rozbite nowe radiowozy BMW. Widziałem może z dwie sytuacje, gdzie Beemka była rozbita i było to z winy innego uczestnika drogi.. jeden przypadek, to było wymuszenie pierwszeństwa. Ile zostało rozbitych tych radiowozów, jest jakaś konkretna liczba?
Odpowiedz