Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 34
Pokaż wszystkie komentarzeJeśli chodzi o bezpieczeństwo, to rzeczywiście lepiej kupić solidne, nowe opony motocyklowe, niż tanie, używane gumy. Znalazłem ostatnio stronę, na której sprzedaję solidne, nowe opony motocyklowe, które są również tanie. Sprawdźcie http://www.oponyturbo.pl/ , śmiało można pytać pracowników, którzy chętnie doradzą w każdym temacie ;)
OdpowiedzSprawdźcie na www.opony1.pl ceny opon motocyklowych :)
OdpowiedzPiszecie, że śmiganie na moto to drogie hobby....a to jawne przyzwolenie na dawanie się robić w trąbę i producenci/dystrybutorzy związani z branżą korzystają z tego aż miło. Komplet opon motocyklowych to koszt porównywalny lub wyższy niż koszt kompletu opon samochodowych, które są 4 w zestawie. Opony samochodowe to tez technologia, inżynierowie, laboratoria, testy itp. A przede wszystkim na oponę samochodową potrzeba znacznie więcej materiału niż na motocyklową. To samo dotyczy innych części , akcesoriów, strojów itp. Jeżeli coś ma w opisie "motocyklowe", to kosztuje tyle, ile ci, "których stać na to drogie hobby" są skłonni zapłacić, bez realnego związku z kosztem wytworzenia itp. Wiem, ze zaraz się posypią komentarze "nie stać cię, to jeździj na rowerze, hulajnodze albo autobusem", a to właśnie potwierdza absurd tego zjawiska.
OdpowiedzNa Allegro wśród opon używanych trudno trafić 2-3 letnią. Większość oferty opon używanych lub "nieużywanych leżaków magazynowych" to gumy przynajmniej 8-10 letnie. Czyli takie opony nie są nic warte?
OdpowiedzPamiętam czasy kiedy masowo zaczęły pojawiać się na naszym rynku opony używane z "szwabolandu"i pamiętam jak w tedy prasa biła pianę o szkodliwości i niebezpieczeństwie montowania takich opon.Wcale też montowanie takich opon nie doprowadziło do masowych wypadków spowodowanych przez w/w opony. Sprawa przestała być zainteresowaniem mediów do momentu kiedy na rynku pokazały się nowe opony w cenie dostępnej dla szerokiego gremium kierowców.Teraz sporadycznie ktoś kupuje używkę i jest to przeważnie bardzo droga nowa opona. Opony motocyklowe na razie są bardzo drogie w stosunku do możliwości przeciętnego użytkownika motocykla .Gdy motocykl to 5-9 tyś zł a komplet nowych opon średniej marki to 600-1200 zł to nie wielu decyduje się na taki wydatek i szuka innej opcji. Kiedy za komplet nowych opon do motocykli będziemy płacić od 400-600 zł to na pewno nikt już nie będzie podejmował takich dyskusji.
Odpowiedzart ok ale zgodze sie ja bym wolal starego dota niz uzywke... polak cwany i kombinuje jak moze kto wie skad ta guma i gdzie byla pozdro :)
OdpowiedzPanie i Panowie (szczególnie eMka). Bez brzydkich słów, bo jak widać na załączonym obrazku, do niczego to nie prowadzi.
OdpowiedzNa wiosne przymierzm sie do zakupu nowego kompletu. Do teraz jeżdze na używkach. wychodze z założenia że dziura po szpilce ( którą sam znalazłem przed założeniem + łatka) to nie samobójstwo ostatnio złapałem 2 uślizgi ale to chyba wina starego DOTa tj. 2006 z przodu. w tych wszystkich komentarzach najgorsze jest to że wszyscy mają racje. Nowe nie są jeszcze sprawdzone a na używki trzeba czasem nawet powyżej 50g założyć aby ją wyważyć, najgorzsze jest to że naprawdę jest część ludzi któży uważają że kół w motocyklu to nie trzeba wyważać...
OdpowiedzOglnie prawda jest taka ze kogo stac kupuje nowe opony a kto ma mniej zamozny portfel uzywki - tak juz jest ten swiat funkcjonuje.
OdpowiedzInne wyroby gumowe, np prezerwatywy też kupujesz używane? Już nie wiem jakich porównań użyć, żeby wytłumaczyć, że na oponach nie warto oszczędzać.
OdpowiedzCo więcej, ja wymieniam opony na nowe co miesiąc,klocki,tarcze,co 3 miesiące,ogólnie to z kolegami najczęściej latamy na wycieczki do ASO ,i to w Niemczech,bo tam najpewniejsze a i drogi tam dobre mają.Kaski i ciuchy na moto wymieniam co roku(zyżywają się na skutek kolizji z owadami i powietrzem i nie sa już tak snobistycznie cool),wraz z zakupem nowego modelu motocykla, bo przeciez po to co roku robią nowy model żeby sobie kupić,nieprawdaż?...A teraz zejdżmy na ziemię,opony rzecz b. ważna i tego nikt nie podważy.Jednak ja bym bardziej rozrysował temat: Na co zwócić uwagę przy zakupie opon nowych -używanych,jak sprawdzić parametry opony,czy nie ma ukrytych wad.A warto bo ja kupiłem moto używane i gnój mi nie powiedział że przednia opona była klejona i to tak sprytnie że nic nie było widać ,dopiero jak parę razy ponad 2 zl polecialem to sie pokazał ślad i włos mi się na łbie zjeżył.
OdpowiedzAnegdota o hansie jest troche przejaskrawiona. Mieszkam w angli i od czasu do czasu wysylam motory do polski. Mam rowniez kilka miejsc gdzie kupuje uzywane opony, ktore nie zostaly zdjete przez to ze ktos mial kaprys je wymienic a przez to ze ten ktos mial z lekka nie mily wypadek i motor poszedl na czesci. Takze nie wiem jak jest w niemczech ale wiem ze z angli przynajmniej ja nie jestem wstanie wyslac zadnych podiurawionych opon do polski. Pozdro.
OdpowiedzSkad jestes, ja siedzie w londynie. Zgadzam sie opony tu sa jezdzone do konca. Mozna uzywane kubic tylko gdy ktos ma: A) Wypadek B) Dziure gdzie wiekszosc ktora znam nie naprawia z wyjatkiem gdy trzeba przeskoczyc pare mil na zmiane C) Kradzione P.S. Jak mozecie sprobojcie opny Maxxis Supermaxx sport lub supermaxx touring. Super opony, kleja sie do asfaltu jak gowno do buta, szybko sie nagrzewaja i co najwazniejsze sa od 30 do 50% tansze.
OdpowiedzPL:) SPORT MAX-POPIERAM SĄ NAJLEPSZE
Odpowiedzchyba nie o Spot MAX Qualifier Dunlopa chodzilo a o Maxxis dosc nowa marka na rynku ktora zyskuje coraz wieksze uznanie. Tania jak barszcz dlatego nikt w nia nie wierzy a naprawde jest dobra. W przeciwienstwie do powyzszej opony Dunlopa ktora w Anglii tez jest jedna z najtanszych opon.
OdpowiedzCI WSZYSCY,KTÓRZY UWAŻAJĄ ŻE JEŻDŻĄ NA TAKICH OPONACH NA JAKIE ICH STAĆ-CZYLI NA GÓWNIE I NIE POŚLIZGNĘLI SIĘ JESZCZE NA NIM TO Z PEWNOŚCIĄ SĄ CIPY,KTÓRE POWYŻEJ ZLOTY DWADZIEŚCIA NIE ŚMIGAJĄ. I WKURWIAJĄCE JEST TO ,ŻE TWIERDZĄ IŻ TO RYZYKO BIORĄ POD UWAGĘ-JESTEŚ SAMOBÓJCĄ-TO WEŹ LINĘ I POWIEŚ SIĘ OD RAZU,BO Z CHUJOWĄ GUMĄ MOŻESZ ZABIĆ PRZYPADKOWĄ OSOBĘ. CI CO WPISUJĄ W SWOJA HISTORIĘ TANDETĘ-SAMI SĄ TANDETNI,NIEDOROBIENI
OdpowiedzZamilcz czlowieku
OdpowiedzJa powyzej tego twojego "złoty dwadzieścia" nie latam z jednego prozaicznego powodu - nie mam gdzie. Jak rowniez nie mam czym. A cipa, to chyba ty jestes, bo strasznie sie burzysz o glupoty.
OdpowiedzJEŻELI GŁUPOTĄ NAZYWASZ NARAŻANIE INNYCH NA UTRATĘ ŻYCIA TO GRATULUJĘ. A SKORO NIE MASZ CZYM I GDZIE-TO CO SIĘ WPIERNICZASZ- BO I POJĘCIA O TYM CO JA PISZĘ NIE MASZ. POJĘCIE CIPA-WZGLĘDNE JEST, JAK KAŻDA RASOWA CIPA POMYKAM ILE FABRYKA DAJE I OPONY DWA RAZY W SEZONIE ZMIENIAM-OCZYWIŚCIE NA NAJLEPSZE,CO ZA TYM IDZIE NAJDROŻSZE.
OdpowiedzPo pierwsze to nie bluzgaj na form. po drugie to masz rację ale nie do końca
OdpowiedzŁACINĄ NIKOMU ŻYCIA NIE ODBIERAM,A POWSTRZYMAĆ SIĘ OD RZUCANIA MIĘSEM W TYM TEMACIE JEST NIEMOŻLIWE. Z REGUŁY NIE UŻYWAM WULGARYZMÓW ALE KIEDY IDZIE O POWAŻNE SPRAWY-O ŻYCIE I GŁUPOTĘ NA RAZ,TO WYBACZ ALE OPANOWAĆ SIĘ NIE MOGĘ
Odpowiedzty to kolo jesteś nadwrażliwy jakiś moim zdaniem to ty do psychologa powinieneś iść a nie na moto siadać..... ja do tyłu używki kupuje a na przód nowe opony i co powiesz że też cipa jestem? to z chęcią bym pojechał z tobą kawałek i zobaczymy kto wyjdzie na cipę. żal mi takich jak ty człowieku, oczywista sprawa że nowa opona to gwarancja jakości ale każdy ma prawo kupować na co go stać.
Odpowiedzskąd takich pojebów borą ?
OdpowiedzPrawie każdy by chciał nowe moto nowe gumy itd. Kupujemy to na co nas stać i tyle; kupując używane gumy itp. akceptujemy większe ryzyko i swoje niższe bezpieczeństwo. Akceptujemy używki to na nich jeździmy a jak nie to jeździmy na nowych a jak nas nie stać to w ogóle nie jeździmy i pozamiatane nie wiem na czym tu się rozwodzić. Nasze życie i pieniądze...
Odpowiedz***,kurwie nie równa i tez motocyklista motocykliscie,jedna dupe szmata wytrze a druga zażąda apartamentu z jakuzi.wniosek - gowniany motocyklista ma lyse opony,blachy zamiast klockow,szpachel na ramie,i jezdzi w wycierusach w laczkach,takiemu nie wytlumaczysz zebys pękŁ.to dla nich są przydrozne rumunki.ale sa tez rycerze,ekstremalni wielbiciele wrazen,u ktorych najslabszym elementem wyposazenia sa oni sami,sprzet musi byc perfekcyjny i basta! kazdy z nich wie ze opona zuzyta za polowe gorzej trzyma zatem o czym my tu mowimy,skoro o zyciu i smierci decyduja uLamki sekund i centymetry,pozdrawiam.
OdpowiedzKurde, nigdzie nie mogę dostać zimówek do mojego GSX-era ;)))
OdpowiedzJa mam zawsze dwa zestawy opon i obecnie sam mieniam ale szukam drugich felg aby bylo latwiej bo zawsze po zmianie musze latac wywazyc z klami pod pacha. Nowki na lato a uzywane kupowane zawsze od jednej osoby ktora znam i wiem ze te obony byly uzywane do testow na torze (nie wyscig) i nie bierznik sie skonczyl a cykl cieplny wiec podgrzewac dalej nie moga. Taka opona na zime na dojazd do i z pracy przez miasto. Co do naprawy to zawsze naprawialem u dilera dopuki przy 100 milach naprawa nie puscila. Teraz naprawiam max 2 razy (jesli dziury sa dalego od siebie i prawie na srodku) i tylko opony zimowe. Letnie do zabawy nie. Jak bede mial drugie felgi to zycie latwiejsze bo przed weekendem 30-40 min i dyski, zebatka przelozone i nowe kola zalozone.
Odpowiedzi co w tym zlego że dorabiamy producentów opon ? wcześniej dorobiliśmy producentów motocykli kupując nasze maszyny...w artykule chodzi tylko o tworzenie świadomości wśród użytkowników moto . oczywiście że jeden będzie jeździł na kołkach , a drugi co 7 tys. km wymienia na nowe , ale chodzi o BEZPIECZEŃSTWO , o ktore sami powinniśmy zadbać wszystkimi możliwymi środkami-zarowno finansowymi jak i rozsądkowymi) ; osobiście nic nigdy po kimś nie kupuję bo jeżeli komuś już to nie jest potrzebne to ja nie jestem gorszy by mi się to przydało ;
Odpowiedza jak :) owiewki kleimy, opony naprawiamy, amory regenerujemy, po dzwonach spawamy maszyny, lampa nie swieci? nie ma problemu-zamontujemy latarke i jest wesolo... nie stac mnie na ferrari to jezdze tym na co mnie stac, nie stac cie na nowe opony to znaczy, ze nie stac cie na moto, proste jak drut, jak czytam kretynow co kupuja sobie buse i uzywki to co mozna o kims takim pomyslec? :) a olej wymieniacie na nowy czy tez po kims bo jak cos to bede wam zbieral wszystkie zuzyte plyny i podzespoly :D naganianie? mi jakby ktos zaproponowal dobra uzywana opone to bym wyszedl z takiego sklepu
OdpowiedzDlaczego w tym artykule nie ma ani jednej fotki z wystrzeloną oponą? Dlaczego nie ma statystyk ilu motocyklistów zgineło przez wystrzał opony? Dlaczego - bo jest tego jak na lekarstwo i wystarzały tyczą się bardziej nowych opon!!! Bo jeśli jakaś opona ma wade to wystrzeli na poczatku a jak już hula to bedzie hulać!!! To, że jakiś laik założy sobie leciwą oponę z bieżnikiem 1mm i pałuje motocykl do granic możliwości nie zdając sobie sprawy co ma założone i zalicza glebe to tylko na jego własne życzenie. Każdą założona używkę czy też nówkę trzeba w bezpieczny sposób zawsze na poczatku przetestować, żeby wiedziec ile można sobie pozwolić na danej oponie i jakie są jej możliwości. Mój obecny wynik - dobija 50 tyś km na sportach i rzadnego nawet drobnego szlifa!!! Pomijając wywrotkę w garażu przy przestawianiu moto :) ,, nie wolno przekraczać 100km/h na zakłkowanej oponie" - super:) Każda zakołkowana wytrzymała ponad 250km/h!!! I 300 też by wytrzymała... Ps. Irko sam jesteś kretynem i a twoje możliwości zapewne kończą się szilfem w każdym sezonie oczywiście na nowym komplecie opon...
OdpowiedzHmm... czemu nie ma? Bo może nie chcieli robić Pirelli złej reklamy? Uppsss... wygadałem się...
OdpowiedzPrezerwatywy też wolisz używane?
OdpowiedzZ doświadczenia mogę powiedzieć że leżaki są dobre ale nie dla tych co kochają zakręty !
OdpowiedzTak, Lovtza na pewno wziął w łapę za artykuł, a złożyło się kilkunastu producentów opon. W namawianiu do jazdy bezpiecznie chodzi wyłącznie o wyciągnięciu kasy. Przecież widać, że to sarkazm. Więc się nie oburzać. :P
OdpowiedzSkoro te używki to takie niebezpieczeństwo to czemu praktycznie nie słyszy się o wypadkach motocyklowych spowodowanych wystrzałem opony?!?!?! Jeżdże już mnóstwo lat mam wielu znajomych i 90% z nich smiga na używkach i nigdy nikomu jakoś opona nie wystrzeliła. Tzn raz widziałem jak wystrzeliłą nówka w Hayce... Są to tak pojedyńcze przypadki o których się nawet nie mówi bo ani ja ani nikt z moich wielu znajomych o czyms takim nie słyszał!!! Jedne modele opon trzymają się lepiej drugie gorzej ale po moich testach wiek odgrywa drugorzedną rolę... Skoro model X fabrycznie lepiej się spisuje od modelu Y to nawet 5 letni X i tak bedzie lepiej się spisywał od nowej Y. Średnio w sezonie jest 4-5 razy na torze w Poznaniu i slaidery wymieniam dosyć często... W sezonie zjeżdzam około 3 kompletów opon - mój znajomek handluje oponami więc zawsze mi znajdzie jakis zdrowy komplecik(4-5mm) w dobrej cenie. Jak nic się dobrego nie trafi to kupuje nówki... Tak czy siak - jak ktoś nie ma kasy to tak naprawdę użwyek nie ma się co bać!!! Jak opona po założeniu nie ma rzadnych widocznych uszkodzeń i nie ma bicia to bedzie hulać aż jej nie spalicie :)
Odpowiedzhmm.. a prezerwatywy też bierzesz po kimś? w końcu wystarczy przeprać i nówkasztukanieśmigana..
OdpowiedzSame mądrale. Co mam zrobic jak mnie nie stac na komplet gum za 1500 zyli? Mam stac i patrzec na innych?
Odpowiedznie chodzi o to ze cie nie stac, zalezy czy jezdzisz, skoro koles lata hayabusa i nie stac go na nowe opony to jaki tu sens? nie wszystkich stac na nowe i mozna to zrozumiec ale niech debile nie wypisuja rzeczy takich jak te ze nowek sie nie oplaca kupowac ze uzywki lepsze. no bez przesady.
OdpowiedzPowtarzam za Wojtkiem - jak Cie nie stac na opony to nie stac Cie na moto...rzeczywiscie nie dosc, ze tansze d 500tki to jeszcze zuzywaja sie 3 razy wolniej z racji malych przeciazen...Mam nadzieje, ze dostales juz odpowiedz na swoj dylemat.
OdpowiedzJeżeli nie stać Cię na opony do moto, to znaczy że nie stać Cię na moto. Prawda boli, motocykle to bardzo drogie hobby. Zmień sprzęt na mniejszy - tańszy w utrzymaniu. Opony do "500" są tańsze o połowę.
OdpowiedzBez przesady komplet opon do ścigacza kupisz za 800 zł.Oczywiście nowe
OdpowiedzNowiutkie Bridgestone BT016 Hypersport do mojej 1000RR kupilem za 950zl a wyważanie i założenie gratis. przód 120 tył 190.
Odpowiedzco ty gadasz? nie ma takiej opcji
Odpowiedzchyba do takiego "ścigacza" jak VFR 800
OdpowiedzJeżeli ktoś potrzebuje moto do podjazdu pod remize, i przewiezienia Maryny 150 km/h po żwirowej dróżce może śmiało zakładać, nawet kołkowane 7 razy i kupowane z rynku wtórnego z Pakistanu. Przecież za kasę na nowe opony można kupić nówke dres adasia i najery, o czapeczce nie wspomne :) Jeżeli ktoś jeździ sam dla siebie (nie dla Maryny i koleżanek) kupuje nowe opony ew. torówki bo to inwestycja która się szybko zwraca.
Odpowiedzw jaki sposob niby szybko zwraca sie zakup "torowki" ? bo nie bardzo rozumiem co autor mial na mysli
Odpowiedzpopieram torówki to najleprzy pomysł ,kasa - jakość!!
OdpowiedzPanowie !!! sprawa jest jasa jak słońce !!! nowa opona trzyma sie jak trzeba :) używka ma swoje wartości jak na używaną:) nowa to maksymalnie 2 lata od daty produkcji ... używana - może trzymać tylko do momentu gleby :) sprawdzone- przetestowane- :)
Odpowiedzzapytajcie stunterow co oni o tym sadza i ilu z nich zaklada nowe kapcie gdy podczas jednego treningu spokojnie potrafia zmielic po oponie ;]
OdpowiedzStuntery kolego mielą opony, ale jeżdżą powoli i najczęściej po zamkniętych terenach. Jazda po drodze publicznej z prędkościami grubo ponad 100 km/h to zupełnie inna para kaloszy.
OdpowiedzChciałbym wszystkim dobrze poradzić. Lepiej kupcie nowe laczki do swojego moto gdyz na zdrowiu i bezpieczeństwie nie powinno sie oszczędzać
OdpowiedzOd naszych decyzji zależy nasze i naszych bliskich bezpieczeństwo, każdy robi jak uważa i kupuje co uważa.
OdpowiedzCzytam te wasze komentarze i jest mi zal, strasznie, co to za pierdoly o jakims przekupowaniu autora artykulu? co za bzdura, to ze ma swieta racje i probuje niektorym debilom wbic do glowy ze nowe opony to jest rozsadniejsze i czesto tansze wyjscie niz uzywki to znaczy ze jest przekupiony prze firmy oponiarskie? zastanowcie sie panowie jesczze raz, przeczytajcie wasze komentarze, zalozcie raz nowy komplet opon, pojezdzice na takim, i nie tylko po drodze ale rowniez po torze (bo wtedy mozna opone wykorzystac) i odpowiedzcie sobie jesczze raz na pytanie czy warto kupwac uzywki?? to jest niesamowite ze koles ktory jezdzi hayabusa oszczedza na oponach...niepojete, skoro kogos nie stac na nowe opony a stac go na praktycznie najszybszy motocykl na rynku to gdzie to jest racjonalne myslenie? nie ogarniam waszego podejscia do tematu, nitk rozsadny nie bedzie jezdzil hayabusa czy innym sportem na umierajacej oponie albo oponie ktora byla naprawiana, co z tego ze raz wytrzyma to 250 km, innym razem moze wybuchnac:) decyzja nalezy do was:) oczywiscie nowki tez moga sie poddac ale jest wieksza szansa i mniejsze prawdopodbienstwo uszkodzenia. pozdrawiam wszystich jezdzacych sportami na uzywanych oponach
OdpowiedzŁowca, swietny artykul! Na pewno trafi w mozgi tych co ich uzywaja. Mam to samo zdanie i super ze napisales wszystko tak jak to napisales. Swiadomosc opon i tego jaki maja wplyw na jazde, trakcje i bezpieczenstwo moze dzieki temu artykulowi zyska kilka kolejnych osob i zastanowi sie czy zycie warte jest 300 zl czy moze 1300. Good job! :o) PS taaak bo warto nie dac zarobic firmie oponiarskiej za to grabarzowi lepiej ;o)
OdpowiedzNo jak zwykle "wysoki" poziom komentarzy jak widzę. A sprawa jest w gruncie rzeczy prosta. Może przez analogię: kupiłbyś mięso wystawione na targu, wokół którego latają muchy i ogólnie jest nieprawidłowo przechowywane? Ja bym nie kupił. I o to tutaj chodzi. Wybieraj świadomie i upewnij się co do źródła. Tylko tyle i aż tyle. No ale zawsze łatwiej to nazwać "napędzaniem jeleni koncernom". Kiedy wreszcie przestaniemy być zaściankiem Europy?
Odpowiedz