Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeNaprawcie drogi i wtedy zacznijcie wymagać sprawności aut od kierowców ,zato płacimy już od bardzo dawna i jak był syf na dorgach tak jest do dziś.
OdpowiedzWitam. Obiło mi się o ucho, że musi być ciągłość przeglądu. Bo posiadam auto, nie używane od 6 lat, ponieważ jest rozebrane i powoli robione. I pytanie mam ,czy muszę jakoś załatwić przegląd, a jak nie będę miał, to czeka mnie jakaś kara.
OdpowiedzTak surowa kara ! Czeka Cię kara śmierci poprzez ścięcie pustego łba
OdpowiedzNie musi być ciągłości badań, ale spóźnienie powyżej 30-tu dni będzie skutkowała podwójną opłatą za badanie techniczne. To jedyna kara. Pytanie co znaczy "jakoś załatwić przegląd" na auto jak rozumiem w trakcie napraw. Pojazd ma być naprawiony i sprawny pojechać na badanie. Kary za załatwianie na lewo przeglądów są coraz częściej wykrywane i srogo karane, czy takie ryzyko się opłaca? Ja bym na spokojnie naprawił pojazd, może okazać się że wyjdzie taniej...
Odpowiedz...jakie 30dni !!! 14nascie i jeżeli przyjedzie w 15 stym dniu skutkuje to opłatą za pełne badanie po negatywnym,dziekuję do widzenia ;)
OdpowiedzSzkoda że nikt nie mówi że będzie obowiązek wożenia kwitka z badania dodatkowo, jakby Policji nie wystarczał dostęp do bazy i pieczątka w dowodzie. w przypadku braku kolejne 50 mandatu :D
OdpowiedzJeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach i lepszy stan techniczny pojazdów to te zmiany przepisów niczego nie poprawią. Chodzi jedynie o wyciągnięcie dodatkowej kasy od obywatela. Ot taka sobie przedpłata przed wykonaniem usługi.
OdpowiedzCena za badanie pozostaje bez zmian, więc nie wiem o jakim wyciąganiu kasy mówisz. To, że trzeba będzie zapłacić z góry, to też żadna zmiana. nawet jeżeli pojazd nie przejdzie badania, to przecież diagnosta wykonał usługę, wykrył usterkę. Nie płacisz za pozytywny wynik badania, tylko za badanie.
OdpowiedzJeżeli porównacie obecną ustawę i rozporządzenia z nowymi, to będziecie wiedzieć, że przy przeglądach zmiany są tylko takie: 1. Opłata przed badaniem, nie po badaniu (co nie zmienia faktu, że teraz jak będzie wynik negatywny, to też płacisz tyle że mniej o 1 zł bo bez opłaty za CEPiK); 2. Badanie negatywne będzie wysyłane do CEPiKu, a teraz nie jest (pomoże, ale nie zakończy załatwiania przeglądu na innej SKP); 3. Wprowadzi, ale z opóźnieniem, nowe kontrole i zmianę organu nadzoru nad SKP; 4. Za spóźnienie powyżej 30 dni z badaniem technicznym, trzeba będzie wnieść opłatę podwójną za badanie (zyskuje tylko skarb państwa, a docelowo organ nadzoru nad SKP); Cała reszta jest dokładnie taka sama (również te wspomniane 14 dni na usunięcie wszystkich usterek, nie usunięcie ich w terminie skutkuje tylko pełnym ponownym przeglądem, a nie poprawkowym); Czy mniej złomów będzie na drogach? Oczywiście, że nie... Zapytacie dlaczego? Odpowiedź prosta, Stacje Kontroli Pojazdów należą do prywatnych właścicieli, a diagności są zatrudnieni przez właścicieli SKP (lub sami właściciele są diagnostami). Ktoś kto wydał tyle pieniędzy na obiekt i sprzęt (tylko certyfikowany na SKP), musi zarobić, a nie odstraszać klientów. Diagności (poza może kilkoma patologiami) bardzo by chcieli wykonywać swoją pracę skrupulatnie, ale mają naciski ze strony właścicieli, a za skrupulatność wylatują z pracy. Jeżeli w badaniach technicznych miało by się coś zmienić, to nie zmiany ustaw i rozporządzeń są potrzebne (bo te mamy najbardziej rygorystyczne w całej Europie), tylko zmiany albo w tym kto może prowadzić SKP i zlikwidować wolnorynkowy dostęp do ich otwierania, albo Diagności powinni być zatrudniani przez organy nadzoru (np. Wydziały Komunikacji) i wynajmowani właścicielą SKP. Inaczej nic zmienić się nie może...
OdpowiedzTemat stary jak świat , Rozwiązania aby wszystko było po ludzku , normalnie z głową , bez ciągłej penalizacji i kar , itp. a z drugiej strony bez rażącego łamania prawa są PROSTE !! Tylko zastanówmy się komu zależy żeby to się zmieniło . Właścicielom stacji napewno nie . ( KASA ) Instytucjom rządowym - na co dodatkowe obowiązki i odpowiedzialność - lepiej skontrolować , ukarać, wydać pozwolenie , zabronić , itp. Niech nikt nie mówi , że obecne i proponowane zmiany to " O BEZPIECZEŃSTWO CHODZI ". Taka gatka to wycieranie ust cholewą. Co ma wspólnego z bezpieczeństwem na drodze KARA PODWÓJEGO PŁACENIA ZA PRZEGLĄD PO TERMINIE. cHYBA TYLKO TYLE , ŻE BĘDZIE SIĘ JEŹDZIĆ BEZ PRZEGLĄDU AŻ POLCJA PRZYPOMI :) BO TO TAŃSZE ROZWIĄZANIE :)
OdpowiedzBardzo mądre słowa.Młody diagnosta..
OdpowiedzWypowiedz rowniez mi sie spodobala
OdpowiedzA może by nasi politycy zamiast aut zbadali stan naszych dróg i dali niektórym wynik negatywny, a co za tym idzie zamknęli je? Czy stan dróg nie przyczynia się do stanu pojazdów? Dziury niszczą auta, ale nikt nie widzi dziur, tylko wadliwe zawieszenie w pojazdach. Nie widzi soli na drodze, tylko korozję aut. O motocyklistach nie wspominam, co się dzieje, gdy się trafi na dużą, wzdłużną koleinę... Poza tym - co to da - jak się wie, gdzie jechać z królem Zygmuntem Starym, to co to zmieni? Król zmienia właściciela przed "badaniem", jednocześnie ustala jego wynik na z góry wiadomy i przewidywalny :) Kolejne szukanie kasy, aby człowiek, co nie wie, jak się pewne rzeczy załatwia wydał więcej w warsztacie i w sklepie z częściami, albo wręcz auto złomował. Przecież w motocyklu (który u mnie dostaje przegląd bez króla) nawet diagnosta hamulca nie sprawdza, ani światel, tylko czy świecą.
OdpowiedzJa jestem za zmianami. Pracuje na Stacji kontroli pojazdów. Sprawiamy tak jak mówi ustawa Auta i wystawimy pozytywne i negatywne wyniki badań przez to mamy dużo mniej klijętów. Mentalność ludzi w Polsce wciągu 5 lat i tak bardzo się poprawiła ale dużo jest ludzi Panie po co to wymieniać jak i tak na sprzedanie albo jeszcze się nie urwało. Wycinanie Katalizatorów, Filtrów cząstek stałych to w Polsce standard. Uszkodzone i skorodowane przewody hamulcowe brak Hamulca, światła psełdo xenonowe, wycieki to tylko część tego co przyjedzą na stacje. Diagnosta teraz będzie kontrolowany przez Transportowy dozór techniczny i za nie dopatrzenie lub przymkniecie oka na co cokolwiek. Będzie miał zabieranie uprawnienia na 5 Lat i kara Pieniężna. Więc ci którzy twierdza ze diagnosta to Tylko Pieczątki klepie nie znają tematu a zarobki na stacjach od 2000-3000zł nie odzwierciedlają odpowiedzialności Pozdrawiam
OdpowiedzKlientów sprawdż Polszczyzne człowieku:!!!!!!!!!!!Pseudo nie psełdo!
OdpowiedzJeśli chcesz poprawiać zrób to należycie, otóż: -sprawdź nie sprawdż -Polszczyznę nie Polszczyzne W długim tekście diagnosty dopatrzył pan dwa błędy, natomiast pan we własnych trzech wyrazach zamieścił aż dwa błędne. Diagnosta 4- , Józek 1
OdpowiedzW Polandii Wszyscy janusze są już tak mądrzy że powinni sami sobie robić "pszeglont" Dla większości sonda lambda to amerykański prom kosmiczny i wg niektórych właśnie tyle kosztuje. Okazuje się że będąc diagnostą od 20 lat każdego dnia słyszę że się nie znam, więc dochodzę do wniosku że przegląd na próbę może być samoobsługowy. Wrzucasz 100, wychodzi pieczątka i otwiera się brama. Ciekawe ilu zdecydowało by sie na wjazd do środka... Pozdrawiam wszystkich Motocyklistów bo sam nim jestem, I pozdrawiam januszy motoryzacji z polskich ulic którzy nawet na badaniu technicznym nie wiedzą jak się zachować.
OdpowiedzNie każdy,, siedzi,, w branży tyle co Ty, ma prawo przyjechać oddać kluczyki diagnoście i uregulować rachunek.
OdpowiedzNiedługo gospodarz domu będzie mógł zatrzymać dowód rejestracyjny
Odpowiedz