Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeMocny! Słów krytyki nie pojmuję. Eh, gdybyśmy w kraju projektowali i produkowali własny motocykl chociaż na poziomie Hyosunga ... marzenia.
OdpowiedzCałkiem przyjemy cruiser. Poproszę sześć!
OdpowiedzDla mnie bez sensu, zarówno poprzedni jak i "nowy" (co to za nowość swoją drogą?) przerost formy nad treścią. Widziałem diavele w zeszłym roku w Alpach na serpentynach, toto wcale nie jedzie, kierowcy się podpierali nogami na zakrętach, wiele śmiechu było, jak żeśmy to oglądali.
OdpowiedzA za śmiechem kryła się lekka zazdrość. Mylę się? Zwróć proszę uwagę, że nie jest to raczej połykacz winkli. Nie z tą myślą został stworzony. To tak jakbyś chciał, żeby ktoś na Electra Glide ścigał się po zakrętach np. z R1200R (wielokrotny mistrz Alp). Różne motocykle, różne możliwości, a i to kto prowadzi na nie bagatelne znaczenie.
OdpowiedzZazdrości nie było, tak się złożyło, że w zeszłym roku kupiłem nowy motocykl w przedziale cenowym diavela, więc gdybym chciał, to bym miał. Natomiast jest też tak, że po prostu wolę motocykle w których priorytetem są walory "użytkowe" a nie wizualne. To nie jest krytyka tylko moja ocena. Umiejętności też mają znaczenie, niewątpliwie, tylko dlaczego to o czym pisałem dotyczyło szczególnie kierowców tego typu. A, i żeby nie było, że jestem jakiś skrzywiony na nie, widziałem też innych "kierowników" poruszających się sportowymi dukatami, którzy naprawdę ogarniali.
OdpowiedzJak dla mnie, kosmos. Super wygląd. Jeszcze kilka lat temu takie motocykle oglądać można było jedyie w filmach s-f. A tu proszę. Wypchany portfel i można takim kosmicznym motocyklem śmigać po naszych szarych, brudnych i dziurawych drogach. Super! Nie miałbym nic na przeciw.
OdpowiedzPromocyjne zdjęcia są na tle kasyna, amerykańskiej drogi na pustkowiach, pustyni, jakiegoś dzikozachodniego skansenu i miasteczka z pickupami - i to wszystko z włoskim motocyklem - ale mimo wszystko nie nazywajcie Diavela cruiserem. No tak, wszystko się zgadza.
OdpowiedzCh*wo, ale stabilnie :D a tak serio - jest lepiej, ale wciaz nie do konca dobrze. Przynajmniej jezdzi to to fajnie - taki odrzutowy fotel :)
Odpowiedzeh kolejny cruiser ...
Odpowiedz